Odp: Konkurs "Wesoła zima z Ziajką" - do 16.12
Co robimy?
Gotujemy!
Co zrobić, gdy niespełna 4-latek odkryje w sobie chęć i nieustanne pragnienie do:
- mieszania
- wsypywania
- łączenia smaków (!)
- przelewania
- dekorowania
- i częstowania swoimi dokonaniami Rodziców ("to dla Mamy, a to dla Taty...")
Można jedynie zapłakać nad dawno utraconym poczuciem porządku i dać się ponieść kreatywnej zabawie!
Garnek, łyżka, przyprawy (skąd ta miłość do przypraw?), trochę wody (bo bez płynu to nie jest to samo). (Kontrolowana) samodzielność ("Ja sam!"), dzielona satysfakcja. O co mam prosić więcej?
Na początku próbowałam oponować (wysypiesz! rozlejesz! zabrudzisz!). Lecz szybko sama siebie skarciłam. Od odrobiny bałaganu jeszcze nikomu nie stała się krzywda. Od odrobiny dobrej zabawy, dzielonej wspólnie z dzieckiem, każdemu może poprawić się humor, o budowaniu relacji, zaufania nie zapominając.
Więc gotujemy i czerpiemy z tego dużo radości.
Dzisiaj częstujemy własnoręcznie upieczonym chlebkiem
Co robimy?
Gotujemy!
Co zrobić, gdy niespełna 4-latek odkryje w sobie chęć i nieustanne pragnienie do:
- mieszania
- wsypywania
- łączenia smaków (!)
- przelewania
- dekorowania
- i częstowania swoimi dokonaniami Rodziców ("to dla Mamy, a to dla Taty...")
Można jedynie zapłakać nad dawno utraconym poczuciem porządku i dać się ponieść kreatywnej zabawie!
Garnek, łyżka, przyprawy (skąd ta miłość do przypraw?), trochę wody (bo bez płynu to nie jest to samo). (Kontrolowana) samodzielność ("Ja sam!"), dzielona satysfakcja. O co mam prosić więcej?
Na początku próbowałam oponować (wysypiesz! rozlejesz! zabrudzisz!). Lecz szybko sama siebie skarciłam. Od odrobiny bałaganu jeszcze nikomu nie stała się krzywda. Od odrobiny dobrej zabawy, dzielonej wspólnie z dzieckiem, każdemu może poprawić się humor, o budowaniu relacji, zaufania nie zapominając.
Więc gotujemy i czerpiemy z tego dużo radości.
Dzisiaj częstujemy własnoręcznie upieczonym chlebkiem
Skomentuj