My już chyba po 4 kąpielach i smarowaniach Oilatum. Po kąpieli skóra mojej córci jest przyjemnie gładka. kremem smaruję rączki i nóżki - Ola ma tam mocno przesuszoną, szorstką skórę. Po tych kilku dniach w dalszym ciągu jest mi ciężko jednoznacznie ocenić działanie kremu. Skóra w dalszym ciągu jest szorstka ale wydaje mi się, że jest trochę lepiej. Dlaczego będę dalej smarować tym kremem, zobaczymy- może przy dłuższym stosowaniu poprawa stanu skóry będzie bardziej widoczna. Na razie mogę tylko powiedzieć, że kosmetyki nie uczulają, prawie nie pachną (to na plus), nie pogarszają stanu skóry a może nawet trochę poprawiają, krem ładnie się rozprowadza i wchłania. Zobaczymy jak będzie dalej.
Aha- właśnie wpadłam na pomysł, że skoro ja mam też mocno przesuszoną skórę, to również na sobie wypróbuję Oilatum. Emulsji jest mało, więc zostawię do kąpieli dziecka ale spróbuję smarować swoje dłonie i stopy kremem- na pewno zdam relację.
Skomentuj