ja ostatnio niestety się pochorowałam, wiecie jak jest, czerwony, poobcierany nos, do tego spierzchnięte usta. Na jedno i drugie kremik oilatum działa rewelacyjnie.
O kampanii dowiedziałam się z forum ale jakie było moje zdziwienie, kiedy kurier przyjechał z paczuszką, nie mogłam skojarzyć co ja zamawiałam a tu zaglądam i miło mnie oilatum zaskoczył, szybko zajrzałam na pocztę i tam liścik z oilatum i wszystko wyszło na jaw i się zaczęłooo, oj kiedy to byłooo
Firma Oilatum była mi już wcześniej znana, a dokładniej od urodzenia korzystałam z emulsji oilatum, ale bez soft więc troszku cosik innego niż testujemy, a z kremikiem debiutujemy jako testerzy
Wcześniej myłam synka zwykłym mydłem dla dzieci. Jednak po emulsji Oilatum skórka jest o niebo gładsza i delikatniejsza. Dawniej po kapieli musiałam synka smarować oliwką lub kremem ,teraz niczym- skóra jak aksamit. A krem Oilatum zostawiam na buzkę, krosty ,potówki itp
testowanie produktu idzie dalej i coraz bardziej jestem pozytywnie nastawiona u mojego dziecka jest tak ze czesto musze zmieniac kremy bo skóra sie przyzwyczaja, a ten kremik dlaj jest tak genialny jak na poczatku. Idealnie nawilża i łagodzi wszekie podrażnienia no i co najważniejsze jest bardzo wydajny
My też dostałyśmy przesyłkę co prawda do narodzin Malutkiej jeszcze trochę zostało, ale na pewno zastosujemy Oilatum! Jestem alergikiem i od dawna sama muszę stosować dermokosmetyki. O Oilatum słyszałam same dobre opinie, a moja koleżanka używa tych kosmetyków u swojej Małej Kruszynki z problemami skórnymi.
Mój synek miał na karku malutkie bąbelki, jakby podrażnienie. Już po pierwszym posmarowaniu kremem oilatum, znacznie się zmniejszyły, a po dwóch dniach znikły zupełnie
Skomentuj