Odp: Wygraj 1 z 3 zestawów drewnianych zabawek od Lidla. Konkurs „Zabawki dzieciństwa
Moje ukochane zabawki z dzieciństwa to lalki. Mimo że moje dzieciństwo to lata PRL-u i bardzo ograniczony asortyment w sklepach to moje lale były wyjątkowe i unikalne. Ich wyjątkowość polegała na pięknych ubrankach uszytych na maszynie do szycie lub zrobionych na drutach/ szydełku przez moją ukochaną mamę. Kupione lalki miały zwykle na sobie jakieś tandetne szmatki, a moja mama zawsze robiła z nich przepiękne fashionistki. Wyjmowała z szafy swoją kurtkę, bluzkę czy spodnie, brała z nich miarę, odpowiednio pomniejszała, robiła wykrój i szyła miniaturki prawdziwych ubrań Zawsze mówiła że uszycie ubrań dla lalek jest bardziej pracochłonne niż uszycie ubrań dla ludzi. Radość dziecka i pochwały innych wynagradzały jej cały trud.
Do dnia dzisiejszego lalki i ubranka są w stanie idealnym gdyż bardzo dbam o swoje rzeczy. Cieszy się nimi kolejne pokolenie a moja mama nie może wyjść z podziwu że robiła takie cudeńka i twierdzi, że teraz już by nie potrafiła
Moje ukochane zabawki z dzieciństwa to lalki. Mimo że moje dzieciństwo to lata PRL-u i bardzo ograniczony asortyment w sklepach to moje lale były wyjątkowe i unikalne. Ich wyjątkowość polegała na pięknych ubrankach uszytych na maszynie do szycie lub zrobionych na drutach/ szydełku przez moją ukochaną mamę. Kupione lalki miały zwykle na sobie jakieś tandetne szmatki, a moja mama zawsze robiła z nich przepiękne fashionistki. Wyjmowała z szafy swoją kurtkę, bluzkę czy spodnie, brała z nich miarę, odpowiednio pomniejszała, robiła wykrój i szyła miniaturki prawdziwych ubrań Zawsze mówiła że uszycie ubrań dla lalek jest bardziej pracochłonne niż uszycie ubrań dla ludzi. Radość dziecka i pochwały innych wynagradzały jej cały trud.
Do dnia dzisiejszego lalki i ubranka są w stanie idealnym gdyż bardzo dbam o swoje rzeczy. Cieszy się nimi kolejne pokolenie a moja mama nie może wyjść z podziwu że robiła takie cudeńka i twierdzi, że teraz już by nie potrafiła
Skomentuj