Nasza córka ma iście artystyczą duszę. Zatem, gdy na dworze nijak mamy swój sposób na nudę:
Malowanie, rysowanie, wyklejanie, plastelina, ciastolina i odkryte ostatnio zamiłowanie do cięcia nożyczkami czego się da. Potrzebne są zatem przybory do prac plastycznych, stół, dużo kartek i jeszcze więcej cierpliwości (przy rozchlapywaniu farby, pocięcia zamiast kartki obrusu czy pozostawienia plasteliny w dywanie). Zadanie jest mocno czasochłonne, ale z uwagi, że mąż jest stolarzem, toteż uwielbia prace manualne, dzięki którym dziecko będzie mogło rozwinąć swoją kreatywność i wyobraźnię. Pozwala się ubrudzić, wyraża zgodę na mazanie, malowanie palcami, mieszanie kolorów, konsystencji, tworzenie wielobarwnych, wielowymiarowych prac, a potem zawiesza to wszystko na lodówce - czyli naszej galerii sztuki. Kochamy wszyscy robótki ręczne i wszystko, dzięki czemu możemy tworzyć, sami coś zmieniać, wymyślać. Coś zrobione własnoręcznie cieszy najbardziej.
Nowa ostatnio odkryta umiejętność - jak to córka nazywa - "stylizowanie", czyli przebieranki, ubieranki, zakładanie sukienek, spódniczek, butów na obcasie, obwieszanie wisiorkami, kolczykami czy bransoletkami. A oprócz tego jest też wersja "Hard" czyli "next level" - jest nim przebieranie się za postacie z bajek - są więc córka jako czerwony kapturek, brat jako wilk, mama to babcia, a tata leśniczy, jest Kraina lodu - tu córka oczywiście jest Elzą, mama Anną, a tata Olafem. Czasem bawimy się też w Maszkę (tu chyba nie ma wątpliwości kto jest Maszką), bo tata przecież to nasz ukochany niedźwiadek .
Nasza ulubiona kreatywna zabawa z ostatniego czasu to"Bajkowe wycinanki". Wymyśliła je jakiś czas temu córka, która uwielbia kupować gazety dziecięce, typu Świnka Peppa, Rybka MIniMIni, itd. Gdy je już wszystkie pooglądała i nie było co z nimi robić, córka powiedziała "Mamo, tato, a może zrobimy z nich komiks?". Pomyśleliśmy - świetny pomysł, sami zawsze uwielbialiśmy komiksy. Złapaliśmy za brulion, nożyczki i taśmę klejącą oraz klej. Powycinaliśmy postacie z gazet i nakleilśmy na brystol. Były to rzecz jasna Peppa, George, księżniczki, Barbi, Cindy, Ken, ich samochód, rowery, pociąg, palmy, itd.) i nakleiliśmy na pierwszy fragment i stworzyliśmy pomysł na bajkę komiksową. Za każdym razem pomysł jest oczywiście inny. Wymyślamy historię, np, że bohaterowie jadą dziś na wycieczkę. Na pierwszym obrazku w związku z tym są np. w pociągu, na drugim naklejamy to, co widzą po drodze, czyli drzewa, zamki, domy. Potem na kolejnych naklejamy cel podróży - np. zoo, plac zabaw, plażę lub przedszkole. Potem kolejne obrazki, to ciąg dalszy historii, czyli spotkanie przyjaciół, wspólna z nimi zabawa, itd. Na koniec naklejamy wszystkie uśmiechnięte postacie, aby pokazać jak świetnie się wszyscy bawili oraz to, że bajka ma dobre zakończenie. Za każdym razem historia jest o czym innym, bo przygody są różnej tematyki, np. wizyta w szpitalu, odwiedziny Mikołaja na gwiazdkę, wyjazd nad morze, ale zawsze mamy przy tym mnóstwo zabawy i co najważniejsze zabawa jest bardzo wciągająca i zajmująca, a do tego kreatywna, gdyż córka musi wymyślać historie, dialogi, zakończenie, wybierać postacie. Cała rodzina uwielbia tą zabawę.
Skomentuj