Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    Dziewczyny juz sie troche pogodzilam ze strata ale niestety moj zwiazek nie przetrwal takiej proby ;( zostawil mnie tak poprostu jeszcze bez slowa... i znowu sie cala posypalam. Ja nie wiem jak tak mozna,nigdy bym sie tego nie spodziewala po Nim ja na chwile obecna nie wiem co mam zrobic ze soba,co Corce powiedziec? widzi jak placze i pyta o Niego,w koncu nie rodzony Ojciec ale Tato do Niego mowila..strasznie mnie skrzywdzil tym a co ma powiedziec moje Dziecko?? To jest jakis KOSZMAR!!!!
    Oliwia zycze powodzenia,trzymam mocno kciuki! z reszta jak za Was wszystkie

    Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Klub Starających się o Maluszka

      insoomia szczerze to nie wiem co powiedzieć. Skoro zrobił coś takiego to może lepiej że tak się stalo teraz niż gdyby mu się coś nie spodobało a ty z dwójka dzieci sama byś została. Wiem że to żadne pocieszenie ale jeśli tak się zachował to nie był wart związku i dziecka



      Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Insoomnia sama nie wiem co ci napisać. Ale tak sobie myślę, że może On potrzebuje czasu. Wiesz ty masz córeczkę, a to miało być jego pierwsze dziecko więc może musi to wszystko sobie poukładać, przemyślec i może jeszcze wrócicie do siebie?
        A u mnie w związku kiepsko. Pokłóciliśmy się i on od poniedziałku traktuje mnie jak powietrze. Ta atmosfera mnie dobija i sama nie wiem co mam robićŻadne przeprosiny nie działaja na niego zaciął się w sobie i koniec.Tak sobie myślę, że to zycie jest niesprawiedliwe.

        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          bardzo mi przykro, że Wam się nie układa. tym bardziej w takiej sytuacji, gdzie walczycie o swoje marzenia, o owoc Waszej miłości. On powinien byc dla Ciebie wsparceim, a nie jeszcze dodawać Ci zmartwień!!

          A Ciebie insoomnia bardzo mocno ściskam, nie wyobrażam sobie jak musisz cierpiec słuchaj wiem, że to nie jest pocieszające, ale on nie był Ciebie wart, tylko tchórz zostawia bliską osobę w takiej sytuacji!! przepraszam, że tak piszę, ale bardzo się zdenerwowałam. On nawet nie powinien nazywac się mężczyzna

          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Chciałabym dołączyć do klubu osób starających sie o dzidziusia... staramy się z mężem od trzech lat

            Skomentuj


              Odp: Klub Starających się o Maluszka

              Monmonik witamy wśród staraczek a robiłaś jakieś badania??

              Skomentuj


                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                Hej dziewczyny mialam bardzo burzliwy i placzliwy weekend ale nie dalam tak latwo za wygrana, ja wiem,ze to on powiennien przyjechac i porozmawiac ale wiem tez ze jest bardzo uparty i nawet jak by mu zalezalo to by nie zrobil pierwszego kroku. Wczoraj pojechalam do niego tak naprawde po rzeczy,jego mama wrocila dopiero o 17 z pracy to i ja bylam zmuszona o tej przyjechac,gdzie on tez juz ze szwagrem wracal wlasnie. Oczywiscie wczoraj byly jego urodziny i przyjechal troche na bani ze szwagrem...gdy przyszedl do domu normalnie sie odezwal tak jakby nigdy nic,zostalismy przez chwile sami i poprosilam zeby porozmawiac. Wiem,ze z pijanym tak naprawde nie ma co gadac ale wyszlo jak wyszlo,on plakal ja plakalam,on krZyczal ja krzyczalam ale skonczylo sie dobrze..zostalam na noc,posiedzielismy jeszcze do 1 nad ranem bo przyszedl brat jego skaladac zyczenia...to wiadomo.
                Jednak i tak zostawala jedna mysl,nie dawalo mi to spokoju..co jutro? noc skonczyla sie oczywiscie w lozko..rano wstalam,on jeszcze spal.Dzis bylismy zaproszeni do mojej cioci na imieniny,wczoraj mowilam mu o tym i po pijaku powiedzial,ze pojdziemy. Wiec o 10 zaczelam go budzic i pytac o to czy idziemy w koncu,oczywiscie uslyszalam gdzie?? to ty pijanego sluchasz/....
                No i oczywiscie tak jak myslalam,znowu musze porozmawiac z Nim o tym samym,o nas? chyba rozmawialismy godzine,ja chyba najwiecej mowilam o tym jak mi przykro,ze to i tamto ale przeciez mozna wszystko naprawic itp itd on dlugo sie zastanawial i powiedzial najpierw,ze chyba jednak on nie wiedzi szansy,troszke sie poplakalam i znowu cos zaczelam wspominac i tlumaczyc co by bylo zebym w ciazy byla? i wogole?ze jest Laura,ze czemu chce sie poddac? a nie chce zawalczyc,podkreslalam,ze go nie zmuszam i ze zmienimy nasze relacje na lepsze,bedziemy poprostu rozmawiac i wtedy on znowu cos pogadal,pomyslal i przytulil mnie i powiedzial ok. Ucieszylam sie i tak naprawde to ja mu wszystko wybaczylam i tu moje pytanie Dziewczyny jak myslicie czy mamy szanse? czy nie wydaje sie wam,ze moze on potem bedzie zalowal? ze moze to ja napieralam? mamy sie w tygodniu spotkac,mowil ze przyjedzie jak wczesniej skonczy robote,powiedzialam,mu ze chce mu cos kupic bo prezentu nie kupilam,on mi odp ze nie chce nic,ze ja jestem jego prezentem bo jestem,cowy o tym myslicie?

                Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Insoomnia mnie się wydaje, że macie szanse. Ja wiem, że wszystkie dziewczyny na naszym forum wieszały na nim psy za jego zachowanie i oczywiscie miały racje, tylko my tak naprawdę skupiłyśmy sie na Tobie jak ty się czujesz itp. a żadna z nas nie myślała, że twój mężczyzna też przeżył tragedię, a faceci inaczej na takie rzeczy reagują. Zobaczysz jak teraz będzie się zachowywał. A wy nie mieszkacie razem??Ja trzymam za was kciuki i wierzę, że jeszcze doczekacie sie wspólnego maleństwa.
                  U nas też już lepiej mój mężczyzna odpuścił i w końcu jest normalnie. Kamień spadł mi z serca, bo był nawet moment, że nie chciał sie ze mną kochać twierdząc, ze teraz nie chcemy dziecka, ale wiem że tak naprawdę było to mówione w złości.

                  Skomentuj


                    Odp: Klub Starających się o Maluszka

                    Wlasnie wszystko jest najgorzej mowione w zlosci..durne emocje. No wlasnie nie mieszkamy razem,bo dom nie jest wykonczony,a to jego dom oczywiscie,takze ja wole juz nawet nie wspominac o tym, o remoncie dalszym jego..itp itd,i ja mysle,ze to oznacza,ze powinnismy isc krok teraz dalej i pojsc na jakas stancje chociaz, razem z dala od rodzicow jego i moich i juz.
                    Dobrze mama ze i Tobie juz sie uklada,moze mialysmy poprostu przez moment,taki moment krytyczny
                    My narazie odpuszczamy z dzieckiem,jak tylko dostane @ biore tabletki przez minimum pol roku, albo dopoki ja nie znajde pracy,dom nie bedzie wykonczony i nie oswiadczy mi sie. ale mam nadzieje,ze Wam sie uda niedlugo, Oliwia a jak u Was? jak u wszystkich Dziewczyn wogole>?

                    Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      Hm, Insoomnia bardzo współczuję Ci takiej sytuacji i tych wszystkich nerwów. Może będziesz zła na mnie za to co napiszę ale chcę być szczera i pamiętaj że to tylko MOJE zdanie
                      A więc moim zdaniem macie szanse ale musisz troszeczkę się zdystansować do tego wszystkiego, do niego, do dzidziusia. Poukładajcie sobie swoje sprawy pomału, myślę że twojego faceta ta cała sytuacja przerosła. Najpierw staranka i niemożność a potem te całe stresy z Twoją ciążą... Musicie dużoooo rozmawiać ze sobą i najlepszym sprawdzianem byłoby moim zdaniem zamieszkanie ze sobą ale bez rodziców kogokolwiek. Nawet na krótki czas, na próbę. Sprawdzicie się we wspólnym życiu, obowiązkach domowych. nie tylko wtedy jak będzie ok ale zwłaszcza wtedy gdy pojawi się problem, kłopot.
                      Życzę Wam naprawdę wszystkiego dobrego



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        Ulcia wlasnie do tego daze,zeby odseparowac sie od innych a wtedy jak nikogo nie ma to wiadomo na kogo trzeba liczyc na siebie nawzajem nie na rodzicow. A poza tym jak jestes "u siebie" to wiesz,ze z rana wstaniesz z lozka,pojdziesz do pracy,zrobisz to i tamto ale wiesz,ze wieczorem spotkacie sie znowu w tym samym lozku,razem. Mam nadzieje,ze On tez to przemysli porzadnie,bo jestesmy znowu razem, ale ja zobacze jak on sie zachowa,narazie nie pisze nie dzwonie,on ma zadzwonic jak robote wczesniej w tygodniu skonczy,bo raz koncZy o 16 raz o 20. Jeju jak mi brakuje tamtych chwil z Nim spedzonych,nie wiem jak moglam nie zauwazyc ze cos nie tak sie dzieje,wydaje mi sie,ze sama nie chcialam porozmawiac bo wiedzialam ze mnie nie zostawi w ciazy..ale to bylo glupie tez z mojej strony..bo bedac jeszcze w ciazy zebym wyjasnila to i owo z nim to potem przy poronieniu bylo by ok pewnie.

                        Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Cześć dziewczyny, zgodnie z Waszą radą zarejestrowałam się na ovu i jestem załamana. Zawsze wszystko ze mną było ok, tempka, śluz płodny, nie było żadnych problemów, a w tym miesiącu jak na złość - śluzu płodnego brak, temperatura od 16 dni na jednakowym niskim poziomie, nic nie wskazuje na owulację, która powinna być najpóźniej dzisiaj i w ogóle wszystko źle. Obawiam się, że to wszystko będzie duuużo trudniejsze, niż mi się kiedyś wydawało

                          Skomentuj


                            Odp: Klub Starających się o Maluszka

                            U nas też nadal cisza, po tylu miesiącach nadal nic, zaczynam powoli odpuszczać... To się chyba nie uda Mam już po prostu dość ciągłego wypatrywania, nawet jeśli się o tym nie myśli przez cały miesiąc to kiedy zbliża się data @ podświadomość zaczyna wariować :/ ja odpuszczam będzie co ma być, może nie pisane nam jest mieć kolejne dziecko i tyle...
                            Zuzia




                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              ja staram się 2 miesiące i mam nadzieję, ze się w końcu uda


                              __________________________________________________ _______

                              Teraz najtaniej w e papierosy sklep internetowy polecam!
                              Last edited by Kamirrska; 14-12-2013, 18:19.

                              Skomentuj


                                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                                witam ja takze jestem starajaca sie mama....jak na razie to bedzie 2 miesiac staran takze zadnej presji nie ma poza tym mam 2 wspanialych synkow ale chcialam sie wam zayptac odnoscie tego ovu wlasnie sie ta zarejestrowalam ale nie wiem jak badac temperature dopochwowo czy to ma byc temp ciala? sorki za tak glupie pytania




                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X