Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    Napisane przez Ana2081 Pokaż wiadomość
    Scarlet, Bajtel, słów mi brak... Cieżko napisac cos, co by ukoilo bol. Wspolczuje z calego serca... I dla Was zawita slonce-trzeba miec wiare i nadzieje... Edzia, nie smuc sie. wiem, co czujesz, bo mam to samo.. Tez mam dosyc. Za duzo pracy. Kathrina, dostalas moja wiadomosc? Pisalam Ci, gdzie i czego ucze. Pozdrawiam Was
    Hej!Dostałam wiadomość,czego uczysz ale gdzie to już nie ;-) Mimo to wielkie dzięki :-)
    " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




    Skomentuj

    •    
         

      Scaarlett tak mi przykro. Nie wiem nawet co powiedzieć. Trzymaj się! Ja także się wzruszyłam czytając Twój post.





      http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Scaarlett tak mi przykro Kurde najgorsze jest narobić sobie nadziei a wychodzi co wychodzi Ehh pamiętaj jestem z Tobą! Widocznie tak musiało być... poronienie to nie była Twoja wina! Słońce mam nadzieję, że niedługo dostaniesz upragnioną fasoleczkę... wierzę w to z całych sił.


        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          bajtel kochana też nie jestem w stanie stosować się do tych rad, o których wyczytałaś. ja najchętniej zamknęłabym się w domu i nie oglądała, wózków, uśmiechniętych matek i roześmianych niemowlaków.
          żeby się zdołować jeszcze bardziej obejrzałam sobie zdjęcia dziecka w 5 tc chciałam wiedzieć jak wyglądała moja kruszynka.. i brak mi słów.Widoczna głowka, rączki, nóżki, oczka;( wiem, że nie cofnę czasu, że nic nie mogłam zmienić, że trzeba iść do przodu. Ale jak tu nie czuć zazdrości i kłucia w serduchu jak się dziś dowiedziałam, że bliska znajoma spodziewa się dziecka? jak przeżyję niedzielną, rodzinną imprezę, na której będzie 4 miesięczny chrześniak mojego męża i jak zachowam się w momencie bombardowania pytaniami, czemu nie ma drugiego u nas, że to już najwyższy czas się postarać? najchętniej przespałabym kolejne tygodnie żeby wyleczyć się z żalu.. I przyznaję się bez bicia, że zazdroszczę każdej napotkanej mamie spodziewającej się dziecka, tak odczuwam okropną zazdrość i co najgorsze, nie wstydzę się tego..

          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Scarlet, kochana, wiem, co czujesz-tez uwazam,ze to wielka niesprawiedliwosc! I tez te ciagle pytania, zwlaszcza,ze w rodzinie jest kuzynka we wczesnej ciazy... To boli Ale trzeba wierzyc,ze i nam sie uda!! Mysle,ze musisz sie sama wyciszyc i wszystko sobie poukladac, bo teraz ciezko jest myslec o ubrankach, itd. Choc zgadzam sie z Bajtel, bo czytalam i moje kolezanki mi mowily,ze podswiadomosc to potega... Pozytywne myslenie i dobre nastawienie... Ale to tak ciezko Czasami watpie... Kathrina pracuje we Wroclawiu i ucze niemieckiego. Myslalam,ze Ci napisalam...

            Skomentuj


              Odp: Klub Starających się o Maluszka

              [ Kathrina pracuje we Wroclawiu i ucze niemieckiego. Myslalam,ze Ci napisalam

              Kochana,rzeczywiście pisałaś,że jesteś z Wrocławia ale pisałaś,że uczysz polskiego hihihih
              " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




              Skomentuj


                Nie wiem co się ze mną dzieje ostatnio Moje nastroje zmieniają się w ciągu minuty Właśnie oglądałam film i poryczałam się na nim jak bóbr, chociaż wcale nie był taki wzruszający Chyba coś ze mną nie tak.





                http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Hehe Katrina już tlumacze "pomylke" Mam uprawnienia do tego i tego, i ucze obu A czego potrzebujesz? Wypracowania? Ada, zmienne nastroje, hmmm... Może to TO?? Dziewczyny czy ktoras z Was brala clo?

                  Skomentuj


                    Napisane przez Ana2081 Pokaż wiadomość
                    Ada, zmienne nastroje, hmmm... Może to TO??
                    Hmm... Jestem dopiero parę dni po owulce. Chyba niemozliwe, żebym tak szybko miała burzę hormonów. Chociaż nie wiem, w ciąży jeszcze nie byłam.
                    Na razie staram się nie myśleć o tym.





                    http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      Cześć dziewczynki ,scarlet kochana jak mam ukoić Twój ból????mi też jest ciężko ale walczę z podświadomością i czasem łezka się za kręci i ściśnie w sercu to wiem że muszę dalej żyć. Jestem silniejsza bo już kolejny raz,,,,,,,,płaczę ale ostatnio to to ze dwa tygodnie nie mogłam dojść do siebie.My kobietki o podobnych przeżyciach potrafimy się zrozumieć i tak jak już było pisane nikt inny nas nie rozumie.

                      Ana- tak podświadomość to potęga ale jak oswoić tą część mózgu? to wielka trudność.czytam dużo na ten temat,jak ma pomóc to wszystkiego będę się łapać.
                      Ada życzę ci żeby się udało ,dbaj o siebie szczególnie !

                      Buziaczki dla pozostałych staraczek ,gdzie jesteście?

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        Ada ja ostatnio też miałam zmienność nastrojów... może to ta jesień tak działa? Ale jestem zdania że lepiej się wypłakać niż dusić coś w sobie... przynajmniej Ci ulżyło.

                        U mnie @ się kończy nie muszę tłumaczyć co to oznacza
                        Buziaczki kochane !


                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Ja się melduję, obecna. Wreszcie odespałam i spałam spokojnie całą noc, ależ byłam zmęczona, nawet synek czuł, że mama musi odpocząć i spalismy razem. Pogoda piekna, fizycznie czuję się dobrze, krwawienie tylko przy robieniu siusiu. A u ciebie Bajtel jak długo utrzymywało się krwawienie?U mnie 3 dnien i wygląda jak ostatni dzień @. Biorę się w kupę, bo inaczej nie da się żyć, nie ma co się zadręczać. Mimo tego wszystkiego mam przy boku wspaniałego męża i najwspanialszego synka, a patrząc na to tak, w życiu miałam już chyba sporawo szczęścia. Może kiedyś jeszcze się do mnie uśmiechnie. Powiedz mi Bajtel, czy lekarz coś mówił o zaniechaniu staran na jakies 2-3 miesięcy? bo jak tak czytam to gdzieś o tym piszą, zeby organizm zregenerował się po łyżeczkowaniu i psychika kobiety się zaleczyła. U mnie obyło się bez oczyszczania macicy, lekarz twierdzi, że natura poprawiła, co spieprzyła i nie ma przeciwwskazań starać się od razu. Wszystko jest naturalnym procesem i płodność powraca natychmiastowo. jakie ty dostałaś instrukcje?
                          Ada zmienne nastroje i objawy fasolki mogą wystepowac juz kilka dni po owulce. U każdej kobiety jest inaczej, jedne nie podejrzewają nic do wykonania testu, inne tak jak np. ja czują, że dzieje się coś niezwykłego 2 dni po owulacji. Mnie moja podświadomość nie zawiodła 2 razy. Dlatego dbaj o siebie kochana, niczym się nie stresuj i bądź cierpliwa jeszcze kilka dni, a wszystko się wyjaśni. Buziole! 3mam kciuki
                          Bajtel ściskam cię gorąco! pozostałe dziewczynki również całuję i jestem z wami serduchem! znowu jesteśmy razem, w tym samym miejscu i z tymi samymi nadziejami
                          P.S Angel to do dzieła kochana!
                          Last edited by Scaarlett; 26-11-2009, 09:39.

                          Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                          Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                          Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                          Skomentuj


                            Odp: Klub Starających się o Maluszka

                            Scarlet kochana uśmiechnęłam się czytając twoją wypowiedz,brawo!!!!!!!!!tak trzymajmy się razem,buziole!!!!!!!!

                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              Cieszę się scaarlett że polepszyło Ci się


                              Skomentuj


                                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                                Scaarlett jestem z Tobą i wierzę, że jesteś silną kobietą i nadal będziesz walczyć o swoje. Dziewczynki trzymajcie się a na pewno wszystko się uda.

                                Ja mam inny problem wczoraj pokłuciłam się z mężem i przeryczałam cały wieczór. Wszystko się wali nawet radość z ciąży gdzieś znikneła, zostałam sama ze sobą a mój mąż nie potrafi wyjść swojej mamusi spod spódnicy a najgorsze, że mieszkamy wszyscy razem i oczywiście mamusia jest na pierwszym miejscu. Przepraszam Was, że weszłam na inny temat ale tylko tutaj mogę się wyżalić. No cóż skończyły się dla mnie słoneczne dni szkoda, że tak szybko.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X