Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Klub Starających się o Maluszka :)
Collapse
X
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Napisane przez dotka85 Pokaż wiadomośćU mnie dalej brak @
Fasolka Ty masz swoj aOlenke chocicaz ja poki co nie mam nikogo i Ola jest Twoim celem zycia teraz dla niej wszystko robisz
Beatko a co ze starankami, staracie sie?
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
witam kochane :-P
ja przez tego psa nie mam czasu na nic cholera jasna.
FASOLA to wpadnij i do mnie z tym spa bo ze mna kiepsko :-]
BEATKO współczuję ci i doskonale cię rozumiem u nas jest tak samo niestety a po ślubie to już masakra jakaś. było oki ,potem wymyślił psa i też było oki gadanie jak to będzie cudownie itd. Cypus pies niedlugo drugie dziecko. . . a teraz dostał co chciał i wczoraj zaliczyliśmy klotnie i dzisiaj ma mnie gdzieś nawet NIE zadzwonił. a ja jestem wykonczona od 7 do 12.30 ogarnęłam całe mieszkanie poszłam 3razy z psem i młodym byłam na zakupach ugotowałam obiad i mam dosyć. a dziecka drugiego momentalnie mi sie odechciało . . .
teraz jadę do pracy ale tylko na 5godzin więcej nie dam rady :-< i jeszcze @ przyszła
Buziaki :-*
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Oj kobietki z tymi facetami to tak jest raz na wozie raz pod wozem
Ja wróciłam z pracy i mam też dośćmasakra jutro czeka mnie ciężki dzień.
A co do staranek to my juz nie rozmawiamy o tym tylko staramy się żyć spontanicznie jak wpasujemy się w dni płodne to ok raczej ja pilnuję tych dni bo niestety gdybym nawet nie chciała to organizm sam mi daje znaki
Więc staram się żeby się nie pokłócić w te dni
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
wiecie co ja myślę, że faceci to po prostu są wygodni. Jak coś mają albo chcą to jest OK ale jak trzeba się o coś starać, albo z czegoś właśnie zrezygnować to już pojawiają się schody. Ja się w moim JUŻ w sumie rzadko kłócę, ale .........jak już się kłócimy to w ważnych <przynajmniej dla mnie> sprawach.
Beatko- ja myślę, że on gdzieś tam w środku nie może się pogodzić z faktem, że to wszystko tak długo trwa, w końcu chciał bardzo dziecka - widać jest z tych co to muszą mieć wszystko tu i teraz jak tylko zechcą.
Kwiatku - mam nadzieję, że masz kogoś kto w razie ciąży i drugiego dziecka pomoże Ci przy tym psie, cięzko będzie samej wychodzić zimą z psem albo specjalnie ubierać i dzieci po to żeby wyjść
kurcze to jednak uwiązanie..................
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Minko dobrze może i o to chodzi ale jakby nie zauważył ja też czekam na to dzieciątko czasem mi się wydaję że bardziej niż on, traktuje mnie jak małą dziewczynkę która sama nić nie potrafi zrobić. Ostatnio o każde przytulenie się proszę a w nocy przytulam się do jego pleców, przy ludziach zachowuje się czasem jakby mnie nie znał albo jakbym była złem koniecznym ja już sama nie wiem co mam robić wybieram się do lekarza ale sama nie wiem czy jest sens czy nie rzucić tych tabletek i nie uciec stąd na jakiś czas żeby nie mógł na 2 dzień po mnie przyjechać niech zobaczy jak to jest samemu siedzieć cały dzień a potem tylko wysłuchiwać co źle zrobiłam zastanawiam się nad wyjazdem do Warszawy do siostry przynajmniej na tydzień.
Sorki że się rozpisałam ale nie mam nawet komu się wyżalić dobrze że mam was.
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Napisane przez bajtel Pokaż wiadomośćOj kobietki z tymi facetami to tak jest raz na wozie raz pod wozem
Ja wróciłam z pracy i mam też dośćmasakra jutro czeka mnie ciężki dzień.
A co do staranek to my juz nie rozmawiamy o tym tylko staramy się żyć spontanicznie jak wpasujemy się w dni płodne to ok raczej ja pilnuję tych dni bo niestety gdybym nawet nie chciała to organizm sam mi daje znaki
Więc staram się żeby się nie pokłócić w te dni
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Wiem Beatko że przecież też chcesz, starasz się - ale faceci to takie prymitywne istoty w swoim myśleniu to nie jest Twoja wina, na pewne rzeczy w życiu nie mamy wpływu
Sama mam teraz takiego dołka, że gdyby nie Ola to bym się spakowała i wyjechała gdziekolwiek (najchętniej w góry ) z daleka od wszystkich i wszystkiego - odpocząć, nabrać dystansu, uspokoić moje skołatane nerwy.........niestety ja już tak nie mogę ale Tobie polecam taki wyjazd. Nic tak faceta nie otrzeźwia niż fakt zostania samemu - Twój co prawda mało to odczuje bo jego pewne potrzeby zaspokoi mamusia (jedzonko da, posprząta, upierze itd) ...niestety to nie to samo niż gdyby został całkiem sam
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
No właśnie wiem ta mamusia robi swoje ale jak zostanie beze mnie to jednak mamusia nie będzie na każde zawołanie a mój mąż nawet jak mu się zachce coś na słodko a w domu nie ma to sam nie pojedzie do sklepu tylko muszę ja jechać samochodu mamusia nie umyje tylko ja muszę albo jeździ takim brudnym a i do naszego pokoju nie wchodzi więc sprzątanie jemu zostanie a co najgorsze podlanie kwiatków czego mój Krzyś nie znosi.
Skomentuj
-
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Beatko wyzal sie dobrze Ci to zrobi choc na chwile .. I wyjazd to moze fktycznie dobry pomysl, moze da mu to do myslemnia i sie opamieta, a na pewno zateskni
Fasolka biedna Ty jestes, taka ladna pogoda a Ty core masz chora kuruj ja
Bajtelku jak tam pracusiu?Last edited by dotka85; 26-05-2011, 08:08.
Skomentuj
Skomentuj