Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    SUPER Anet ciesze sie ogromnie
    w końcu którejś sie udało, moze passa została przełamana i w końcu posypiąsie fasolki Teraz czekamy na Kaathrine

    A ja wstałam dziś z dobrym humorem, ale mam jakiegoś prcha wszystko mi z rak leci, zdążyłam juz 2 razy stół zalac ehhh

    Skomentuj

    •    
         

      kurcze na prawde sie ciesze !!!
      powtórz test jutro z porannego moczu, ale z tego co sie orientuje to nawet słabe II kreski oznaczaja pozytywny wynik testu
      MAMY FASOLKE !!!!

      Skomentuj


        Napisane przez anet2202 Pokaż wiadomość
        Cześć Dziewczynki.
        Nie wiem czy mogę się już cieszyć, ale zrobiłam test i wyszły dwie kreseczki tylko ta druga nie tak intensywna jak powinna, ale może przez to, że nie z porannego moczu. Dziewczyny w duchu się cieszę, ale na zewnąrz mam obawy czy aby na pewno się udało... poczekam ze dwa dni i zrobię bHCG to najpewniejszy test.
        Kaathrinko a co z Tobą? Powtórzyłaś test? Napisz coś do nas...czekamy.
        Anet, kreski nie muszą być mocne! Ja robiłam test w 9 tyg. (właściwie to trzy) i na jednym była mocna na drugim słaba kreska .

        Skomentuj


          A wiecie co ostatnio przeczytałam? Że jedzenie tłustego nabiały ZWIĘKSZA płodność o 22%, a jedzenie chudego nabiału ZMNIEJSZA o 11%. Podobno proces odtłuszczania ma tak niekorzystny skutek.

          Skomentuj


            Edzia, Karin wielkie dzięki.
            Kurcze z tego niedowierzania jeszcze nikomu nic nie mówię. Czekam, aż mężuś wróci z pracy to mu powiem.
            Dziewczyny chyba Wy bardziej wierzycie w to, że mi się udało niż ja sama. Dzięki Kochaniutkie.


            Skomentuj


              Anet a to mąż się ucieszy Ja chyba z tego nie dowierzania zrobiłabym za trochę jeszcze 1 test Napisz jeszcze od kiedy się staraliście, bo już straciłam rachubę Pozdrawiam i też jak reszta dziewczyn trzymam kciuki żeby to była prawda.


              Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

              Skomentuj


                stało się najgorsze z możliwych wyjść.....

                Hej!
                Gratulacje ANET cieszę się bardzo, że chociaż Tobie się udało!!!!

                Mi niestety się nie udało. Jeszcze wczoraj byłam szczęśliwa, jadłam na przemian ogórki kiszone z czekoladą...ehh...i snułam plan, że we wtorek pójdę na swojej przerwie do laboratorium zrobić test z krwi a w śr, tak jak ginek mówił test strumieniowy...z taką błogą myślą połóżyłam się spać...
                Dziś już nie było tak miło okropny ból brzucha mnie obudził i big krwotok
                Ledwo wstałam i poszłam do pracy, teraz już lepiej (2tabl.Apapu i do pracy), choć podbrzusze dalej mnie boli...Wyskoczyłam teraz coś zjeść i wracam zaś do pracy....
                Także kochane, dzięki za to że byłyście ze mną i tak mocno trzymałyście kciuki...niestety tym razem była kolej na Anet nie na mnie....

                Może innym razem...mam doła... nie będzie mnie teraz przez jakiś czas tu...przepraszam,muszę się pozbierać, już tak blisko było...a jednak za daleko
                " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




                Skomentuj

                •    
                     

                  Ta historia mnie nauczyła, że jednak nie ma sensu cieszyć się z "objawów".....podwyższona temp.przez 15dni...,zatrzymany okres....,
                  w sumie to test który robiłam jakiś czas temu był proroczy.....1kreska, a tego nie da się oszukać....ehh........dobra, przepraszam za smęty.....już znikam...Buziaczki kochane...
                  Trzymam teraz kciuki za Was i Wasze płodne weekendy...ja narazie straciłam wiarę....
                  " Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą " Augustyn z Hippony




                  Skomentuj


                    Napisane przez anet2202 Pokaż wiadomość
                    Edzia, Karin wielkie dzięki.
                    Kurcze z tego niedowierzania jeszcze nikomu nic nie mówię. Czekam, aż mężuś wróci z pracy to mu powiem.
                    Dziewczyny chyba Wy bardziej wierzycie w to, że mi się udało niż ja sama. Dzięki Kochaniutkie.
                    A długo się starałaś?

                    Skomentuj


                      Napisane przez kaathrina Pokaż wiadomość
                      Ta historia mnie nauczyła, że jednak nie ma sensu cieszyć się z "objawów".....podwyższona temp.przez 15dni...,zatrzymany okres....,
                      w sumie to test który robiłam jakiś czas temu był proroczy.....1kreska, a tego nie da się oszukać....ehh........dobra, przepraszam za smęty.....już znikam...Buziaczki kochane...
                      Trzymam teraz kciuki za Was i Wasze płodne weekendy...ja narazie straciłam wiarę....
                      Kaathrina! Nie zamartwiaj się, przyjdzie czas i na Ciebie, ja wiem, że to bardzo trudne jak się tak bardzo chce mieć już swoją malutką fasoleczkę. Ciesz się wolnością póki możesz, dzidziuś to wielkie szczęście, ale i wielki obowiązek, ja często chodzę zmęczona i na nic nie mam czasu. Czas starania wykorzystaj na realizacje innych swoich planów i marzeń, a także na przygotowania do ciąży, by zapewnić swoim maleństwom jak najlepszy start! A zobaczysz, że ani się obejrzysz maleństwo już będzie w Tobie.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        przykro mi Kaathrina nie bede nic pisac,
                        bo żadne słowa nie daja ukojenia w takich momentach
                        Trzymaj sie jakos kochana

                        Ja tez załapałam dzisiaj jakiegoś doła, dziś mi z dystansem nie wychodzi jakoś znów mnie dopadły myśli i wyliczenia i znów sie czuje zmęczona tym
                        Jednak sie nie potrafię zdystansować do końca, no ale ważne ze próbowałam
                        Boje sie ze teraz pójdzie wszystko na marne a tak wierzyłam w to ze uda mi sie odblokować i dzięki temu szybciej zafasolkować

                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Dziewczyny a mogłabym wiedzieć ile macie lat?

                          Skomentuj


                            Kaathrin bardzo mi przykro.
                            Carin my staraliśmy się na całego od 5 cykli a czy się udało to się okaże bo przykład Kaathrin pokazuje, że nie można się nakręcać za wcześnie i ja daje sobie cały ten tydzień na urealnienie moich myśi i brak @, jak się nic nie zmieni to wtedy dopiero będę się cieszyć.


                            Skomentuj


                              Wiecie co zawsze myślałam, że poczęcie dziecka to coś pięknego, pełnego uczuć, żaru miłości i namiętności. A tym czasem okazuje sie, że to ciągłe czekanie, walka i często łzy goryczy ...
                              Nie tak sobie to wyobrażałam

                              carin
                              ja 27paź będę mieć 22latka ... ehhh fajnie było by dostac w prezencie II krechy
                              Wiesz każda z nas wie że kiedyś przyjdzie ten czas, ale tydzień przed @ i jej pojawienie sie
                              burzy spokój i cierpliwość każdej z nas. I w takich chwilach jak u kaathriny to nie ma słów pocieszenia,
                              bo mnie sie wydaje ze nastąpiło samoistne poronienie.
                              To bardzo boli kiedy jest sie tak blisko a tu nagle @ ... same wiecie ...

                              Last edited by edzia7891; 05-10-2009, 16:05.

                              Skomentuj


                                Kaathrino mocne uściski dla Ciebie. Wszystkie jesteśmy z Tobą. Trzymaj się!





                                http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X