Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Klub Starających się o Maluszka :)
Collapse
X
-
-
Napisane przez elaislawek Pokaż wiadomośćsayapoamoreja chodzilam do 8ginekologów przez 7 m-cy i zaden mi nie pomogl,wkoncu mama polecila mi swojego dal mi jakies proszki
(bylo ich az 2)po 2 m-cach zaszlam w ciaze,powiedzial ze moje jajeczkowanie jest rozlegulowanegdy poszlam do niego na pierwsza wizyte tez stwierdzil u mnie nadrzerke ale powiedzial ze ja usunie dopiero jak urodze swoje dzieci(mam narazie synka,ale niedlugo bedziemy planowac drugiego bobaska)i powiedzial mi ze nadrzerka (u mnie byla mala)nieprzeszkadza w zajsciu w ciaze.
pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich co staraja sie o dzidziusia.
Ja od dzisiaj już biorę duphaston - przepisany przez ginekolożkę w celu poprawienia regularności moich miesiączek.. i ewentualnego poczęcia
więc trzymajcie kciuki dziewczyny!! bo już mnie to wszystko męczy prawie 2 lata starań!
Skomentuj
-
Ja z mężem staram sie od kilku miesiecy, folik biore od marca i nic cisza. Wiem że kilka miesiace to krotko ale... pojawia sie pytanie dlaczego jeszcze nie jestem w ciąży - moja kolezanka zaszla od razu nawet sie nie starala- to byla wpadka ech co za niesprawiedliwosc... pozdrawiam kobitki
Skomentuj
-
Napisane przez kalka23 Pokaż wiadomośćCzy to nowy sposób nabijania postów?http://mniammniammniam.bloog.pl
Skomentuj
-
-
kalendarz biologiczny a ciąża
Cześć jestem pierwszy raz u Was.Cieszę się że można pogadać.Agacia gratulacje.My mamyjuż 18 letnią córkę a ja od roku marzę o maleństwie. Nic nam nie wychodzi nawet test robiłam .Jesteśmy cierpliwi a kalendarz biologiczny bije. Smutek i rozpacz mnie ogarnia, co robić?
Skomentuj
-
-
Witaj, ja równiez mam ten sam problem. Staramy się już ponad rok. Miałam już dwa razy po dwa cykle stymulowaną owulację clo i nic. Robię dwa razy w miesiącu test i za każdym razem wynik jest płakany. Brakuje mi juz siły zeby walczyć. Sex nie sprawiam mi przyjemności. Mam już dosyć wszystkiego. Może rozmowa z duszyczka walczaca z tym samym problemem sprawi mi trochę przyjemnośc i podniesie na duchu??
Skomentuj
-
-
Witajcie. My również postanowiliśmy się starać o maluszka. Pierwszą ciążę poroniłam...Muszę przyznać że za pierwszym razem bardzo szybko udało nam się "zmajstrować" maluszka. Mam nadzieję że tym razem nie będziemy długo czekać i że wszystko będzie ok.
Smigolek - wierzę że masz już dosyć. To takie "smutne" że kobiety które chcą mieć dzieci ich nie mają, a inne... z taką łatwością zachodzą...Ja dopiero zaczęłam się starać, mam nadzieję że nam się szybko uda. Bedę trzymać za Ciebie kciuki, uda się napewno!...3miesiące staramy się o dziecko...
Skomentuj
-
Witam wszystkich
Na wstępie w bardzo wielkim skrócie moja i żony sytuacja wyglądała następująco
Badania, leczenie hormonami, zmiany lekarzy i minęły 2 latka i niby wszystko oki a potomka brak.(ogólna załamka).
W końcu jeden z lekarzy wpadł na wspaniały pomysł badanie HSG sprawdzające drożność jajowodów. Nie minęły dwa miesiące i na dzień dzisiejszy mam wspaniałego syna niedługo 10 miesięcy ).
Nie poddawajcie się. Warto wszystko przechodzić uwierzcie.
Trzymam kciuki za wszystkich przyszłych rodziców.
Pozdrawiam serdecznie
Skomentuj
-
-
smigolek tylko jezeli sex jest tylko po to zeby splodzic dziecko to coraz mniej macioe szans na poczecie, wazny jest twoj stan psychiczny, bo np czy plemniki przezyja czy nie zalezy od pH twoich przydatkow, a stres zmienia pH.
nie spinajcie sie trzeba isc na zywiol, a nie z kalendarzem w reku dzis i teraz MUSIMY... np zaplanujcie sobie romantyczny wyjazd na dni kiedy masz owulacje,kolacja,dobre wino to was rozluzni a dzidzi nie zaszkodzi te troche alkoholu ,pozatym jeszcze nie jest "podlaczona" do ciebie
my sie tez staramy o 2 dziecko , jak narazie nic nie wyszlo, a dostalam pierwsza miesiaczke po porodzie(Gabrys 10 miesiecy).tylko chyba przełozymy starania na po wakacjach, bo wesele brata sie szykuje na wrzesien.Last edited by pieczulka; 19-01-2009, 15:10.
Skomentuj
-
Witam Wszyskich Starających się...
Witam, dołączam się i ja. Staramy i się z mężem już baaarrrdzoooo długo.... u nas probemem są żylaki powrózka u mojego Facecika, przeszedł terapie i nic - chyba będziemy musieli poddać go zabiegowi usunięcia ( żylaków oczywiście !!!), tyle, że jest to ryzykowne.
Mimo kłopotów nie tracę nadziei, wciąż wierzę, że kiedyś wezmę w ramiona nasze wyczekane maleństwo...w przyszłym wcieleniu będę sobą...
Skomentuj
Skomentuj