Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Klub Starających się o Maluszka :)
Collapse
X
-
-
Jestem z Wami duchowo dziewczynki. Narazie się o sobie nie ywpowiadam bo zaczynam starania w przyszłym miesiącu, w sumie już we wrześniu bym mogła ale mój facet akurat jest nieobecny w "te dni", a później to raczej już nie ma szans na poczęcie. Kibicuje Wam dziewczyny i jakby co to będę się odyzwać. Pozdrawiam !!!
Skomentuj
-
Napisane przez edzia7891 Pokaż wiadomość
Zawsze sobie wyobrazałam, że moja fasolka powstanie z upojnej nocy i tak naturalnie jakoś , a nie z wyliczeń i obserwacji. Miałam nadzieje, że po tych hormonach juz mi sie wszystko wyreguluje, a bynajmniej bede miec II faze cyklu - owulacje i szybko zajde w ciaże. A tu znów mnie faszeruje wspomagaczami (CLO) ale efekt nijaki jest
Czasem czuje sie samotna z tym wszystkim i mam dośc tej bezsilności
Od stycznia tego roku zawzięliśmy się. Odstawiliśmy oboje nawet najmniejsze dawki alkocholu (żadnego winka czy piwka wieczorkiem), ja odstawiłam całkiem słodycze (pomimo że byłam szczupła, odstawienie słodyczy i spadek wagi wpływają na płodność - wcześniej ukradkiem podżerałam, pomimo że gin zakazał).
Ponieważ nie w każdym cyklu moje jajeczka pękały, zdecydowałam się na symulację Lamettą - drogie ale o wiele lepsze niż Clo, do tego wspomagająco brałam Verospiron i Acard. Co dwa dni ocena jajeczkowania, gdy dojrzały (2 szt.) zastrzyk na pęknięcie, potem TE szalone 3 dni,po tygodniu kontrola czy pękły (pękły dwa). Więc od razu profilaktycznie Duphaston. Po 2 tyg. poszłam na badanie krwi na BetaHCG. Stwierdziłam że nie będę bawić się w test ciążowy, bo zawsze widziałam tylko 1 krechę i zawsze łudziłam się że test jest uszkodzony, albo za wcześnie go zrobiłam itp. Wynik bety wskazywał na ciążę Potem było lekkie zakręcenie z utrzymaniem, więc kolejne leki, zwolnienie, leżenie, ale to już osobny rozdział. W każdym razie się udało, teraz mamy 8 miesiąc.
Psychika jest bardzo ważna, tylko że ja nawet w TYM cyklu miałam doła, że pewnie i tak się nie uda, do tego jeszcze złapała mnie potworna angina, zlekceważyłam lekarza rodzinnego i nie wzięłam antybiotyku, bo właśnie miałam zacząć brać lamette. Nie zadzwoniłam do gina, bo bałam się, że przez tą anginę każe przełożyć wszystko na kolejny miesiąc. I jestem przekonana że sukces osiągnęliśmy dzięki bardzo dobrze dobranym lekom (przedtem mnóstwo badań ja i mój mąż) no i rewelacyjnemu ginekologowi. Chylę przed nim czoło!!!!!!!
Skomentuj
-
-
Napisane przez rena09 Pokaż wiadomośćCarin, chyba Kubulek jest za grzeczny, że masz takie myśli
Skomentuj
-
rena dziex za opis historii
Tyle że ja nie umiem znaleźc dobrtego lekarza, wiekszosc zajmuje sie tylko kobietami w ciazy, a na moje problemy mówia ze młoda jestem i mam czas, albo że dopiero po roku starań moga na badania wysłac. Już nie wiem do jakiego gina mam iśc, jestem z okolic Częstochowy jeśli któraś z was ma jakiegoś dobrego specjaliste gibekologa to prosze o namiary
Skomentuj
-
Napisane przez edzia7891 Pokaż wiadomośćrena dziex za opis historii
Tyle że ja nie umiem znaleźc dobrtego lekarza, wiekszosc zajmuje sie tylko kobietami w ciazy, a na moje problemy mówia ze młoda jestem i mam czas, albo że dopiero po roku starań moga na badania wysłac. Już nie wiem do jakiego gina mam iśc, jestem z okolic Częstochowy jeśli któraś z was ma jakiegoś dobrego specjaliste gibekologa to prosze o namiary
edzia7891 to jest jego strona http://www.nereida.pl/
Skomentuj
-
-
witam ponownie nadrobilam zaleglosci i jestem
wiecie co jak bylam mlodsza i nie myslslam jeszcze o dziecku o myslalam, ze to wszystko jest duzo prostsze, ze po prostu ludzie sie decyduja na dziecko wiec sie nie zabezpieczaja i maja dzidziusia a tu dupa:/ w sumie jak na razie nie moge mowic, ze nam nie wychodzi no ale jak czytam ile z nas ma naprawde problemy to az mi sie nie chce w to wszystko wierzyc. Ja jak na razie nie odwiedzam ginekologa tylko staramy sie radzic sobie sami,od 3 miesiecy biore kwas foliowy no i teraz zaczynam polegac na testach owulacyjnych, zobaczymy co z tego wyjdzie. najgorsze jest to czekanie od cyklu do cyklu jeszcze ja mam dlugie bo az 32 dniowe wiec mnie to na prawde bardzo stresuje, chociaz wiem ze powinnismy sie wyluzowac i nie myslec tyle o tym ale nie da sie :/
Skomentuj
-
Napisane przez edzia7891 Pokaż wiadomośćciekawa stronka
dziś to mam tak podły humor że mi sie ryczec chce, nie umiem sobie znaleźc miejsca
2lata brania hormonów i nic teraz stymulacje i nic, a ja nadal nie wiem co mi jest i nie mam dobrego lekarza, który by sie przejął moim problemem
Skomentuj
-
-
Napisane przez beata1988 Pokaż wiadomośćo jak milo ze wszystkie jestesmy takie mlodziutkie, w koncu ktos mnie rozumie ... tzn. rozumie mnie moja rodzinka. mam nadzieje, ze niedlugo wszystkim sie uda i bedziemy cieszyly sie malenkimi fasolkami, tak bardzo pragne tego momentu... Dziewczynki lece pozalatwiac troszke spraw i pozniej sie do Was odezwe, dziekuje ze mnie do siebie przyjelyscie
No ja za parę dni kończę 27latek...więc nie wiem,czy jestem taka młodziutka my z mężem też żałujemy, że zaraz po ślubie nie wzięliśmy się do roboty,ale zawsze coś...a to przeprowadzka, a to praca i ciągle była jakaś wymówka i odkładanie dziecka na potem,jak już się urządzimy i teraz niestety musimy czekać, oby nie za długo, bo się zestarzejmy (
Skomentuj
-
-
Napisane przez beata1988 Pokaż wiadomośćCarin a Twoj Synulek urodzil sie tego dnia co ja
Musze uciekać, Kubulo się budzi...
Skomentuj
Skomentuj