Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Klub Starających się o Maluszka :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Klub Starających się o Maluszka

    Enojczyk, Scarlet kochane moje jejku nawet nie wiecie jak mi Was szkoda. Tule Was moje słoneczka. Wiem że słowami ciężko tu coś wyrazić ale nie poddawajcie się. Tak jak mówi Miss moze Twój organizm Scarlet potrzebuje czasu na regenreację 1-2 miesiące. Enojczyk nie poddwaj się, nie rezygnuj bo fasoleczka to coś cudownego co nas moż tu na ziemi spotkać !!!


    Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz - one przyjdą same !!!

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Klub Starających się o Maluszka

      Tree całuję! tego potrzebowałam! dziękuję
      mam dość bezczynności i olewania lekarzy! oni sobie sprawy nie zdają jak psychika na tym cierpi! trudno, zabulę na badania, ale będę miała czarno na białym. teraz nic nie ma znaczenia. lekarza zmieniam, bo po tym wszystkim straciłam zaufanie całkowicie. tylko słyszałam, na leki za wcześnie, na badania również, nic mi nie potrzeba, a potem było za późno na cokolwiek.
      odbiorę wyniki popołudniu i jutro z nowym ginkiem skonsultuję.
      Z tą generacją od kilku ginków słyszałam, żeby przy wczesnym poronieniu i samooczyszczeniu nie rezygnować ze starania, bo organizm jest juz zaprogramowany na dzidzi i łatwiej idzie, a poronienie traktuje jak @, a że czekając mogę zadziałąć w odwrotną stronę, że przyjdzie mi czekać na dziecko bardzo długo. jak widać różne opinie
      Last edited by Scaarlett; 25-01-2010, 09:14.

      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

      Skomentuj


        Odp: Klub Starających się o Maluszka

        Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
        Tree całuję! tego potrzebowałam! dziękuję
        mam dość bezczynności i olewania lekarzy! oni sobie sprawy nie zdają jak psychika na tym cierpi! trudno, zabulę na badania, ale będę miała czarno na białym. teraz nic nie ma znaczenia. lekarza zmieniam, bo po tym wszystkim straciłam zaufanie całkowicie. tylko słyszałam, na leki za wcześnie, na badania również, nic mi nie potrzeba, a potem było za późno na cokolwiek.
        odbiorę wyniki popołudniu i jutro z nowym ginkiem skonsultuję.
        Brawo !!!

        ejonczyk1801 wybacz, nie wiedziałam,że Ty też przeżyłaś tragedię. Dziewczyny nie poddawajcie się !!!
        Julek: 10/3/2008

        Skomentuj


          Odp: Klub Starających się o Maluszka

          Scaarlett myślę, że zmiana lekarza i zrobienie badań to bardzo duży krok w
          dobrą stronę. Ktoś fachowo zajmie się Twoim przypadkiem - najpierw samym
          staraniem a potem opieką nad Tobą i maluszkiem. Jak widać, jest Ci to
          koniecznie potrzebne.
          Scaarlett i ejonczyk ja trzymam kciuki cały czas za was


          Skomentuj


            Odp: Klub Starających się o Maluszka

            Dziękuję crayzolki! upewniłyście mnie tylko w przekonaniu, że muszę koniecznie coś zmienić

            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

            Skomentuj


              Odp: Klub Starających się o Maluszka

              ejonczyk, scarlett dołaczam sie do was- jestesmy w podobnej sytuacji. Mnie dzisiaj odwiedziła wstreciucha-@ Od samego rana chodze podłamana, sama juz nie wierze ten mój organizm. Oszukiwał mnie przez dwa tygodnie... Dam u jeszcze raz szanse ale jeśli sie nie uda to bede zmuszona wybrac sie do gina by przepisał mi kuracje clostybegytu i duphostonu bo to dzieki tem mam juz jedno malenstw bo poprzednio tez nie było łatwo...


              Skomentuj


                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                A nie odzywałam sie ostatnio bo nie miała głowy do forum. W dzien babci zmarła Moja Kochana babcia W sobote był pogrzeb i chyba wszyscy zapamietają ten dzień... na dworze u nas było -23 stopnie a pogrzeb był samego rana czyli o 9.00 nie wyobrazacie sobie jak tam przemarzłam...


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Klub Starających się o Maluszka

                  Aliaga przykro mi damy radę razem, nie jest łatwo, ale jak trzeba to trzeba się wycierpieć, potem będzie już tylko lepiej. hmm no mam taką nadzieję

                  Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                  Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                  Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                  Skomentuj


                    Odp: Klub Starających się o Maluszka

                    Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
                    Aliaga przykro mi damy radę razem, nie jest łatwo, ale jak trzeba to trzeba się wycierpieć, potem będzie już tylko lepiej. hmm no mam taką nadzieję
                    Dobrze ze was Kochane mam. Bo mój m to sobie nie wyobraża co ja przezywam nawet sam sie nie zapytał czy dostałam @ a miała miec juz w sobote no i wyniki test który robiłam tego dnia tez za bardzo go nie interesował..Ach.. te chłpoy to potrafia miec czasami serce z kamienia


                    Skomentuj


                      Odp: Klub Starających się o Maluszka

                      u mnie jest podobnie. on nasze niepowodzenia traktuje jak kolejną @, niby mówi, że szkoda, ale na tym poprzestaje. to chyba normalne, że jestem bez humoru, bez chęci do czegokolwiek, bo tyle czasu i klops, a ten myśli, że na drugi dzień będę cała w skowronkach. no to też niech się nie dziwi, że z tego wszystkiego się na nim wyżywam. zero zrozumienia, popieram. też czuję się samotna i opuszczona.

                      Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                      Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                      Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Klub Starających się o Maluszka

                        Aliaga Scaarlett czasami mają serce z kamienia ale czasami im trzeba dużo rzeczy jak
                        krowie na rowie tłumaczyc. Może nie pytają bo sam się obawiają. No nie wiem,
                        nie znam Waszych m, ale może oni tez chcą pogadać, tylko nie bardzo wiedzą jak
                        się do tego zabrać.
                        Last edited by Nusiakova; 25-01-2010, 10:41.


                        Skomentuj


                          Odp: Klub Starających się o Maluszka

                          Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
                          u mnie jest podobnie. on nasze niepowodzenia traktuje jak kolejną @, niby mówi, że szkoda, ale na tym poprzestaje. to chyba normalne, że jestem bez humoru, bez chęci do czegokolwiek, bo tyle czasu i klops, a ten myśli, że na drugi dzień będę cała w skowronkach. no to też niech się nie dziwi, że z tego wszystkiego się na nim wyżywam. zero zrozumienia, popieram. też czuję się samotna i opuszczona.
                          u mnie jest dosłownie tak samo. Jeszcze chodził naburmuszony bo mnie przez dwa tygobnie pobolewało podbrzusze i wogóle checi na przytulanko nie było a jak to faceci po jakims czasie hormonki w nich szaleją.. wiadomo o co chodzi


                          Skomentuj


                            Odp: Klub Starających się o Maluszka

                            Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość
                            Aliaga Scaarlett czasami mają serce z kamienia ale czasami im trzeba dużo rzeczy jak
                            krowie na rowie tłumaczyc. Może nie pytają bo sam się obawiają. No nie wiem,
                            nie znam Waszych m, ale może oni tez chcą pogadać, tylko nie bardzo wiedzą jak
                            się do tego zabrać.
                            wszystko mozliwe bo bystry to on na pewno nie jest Ogólnie mój m jest ciepłym i troskilwym facetem ale w pewnych sprawach to nie wie jak sie zachowac.


                            Skomentuj


                              Odp: Klub Starających się o Maluszka

                              mój tego samego dnia kiedy z kibelka wyszłam zapłakana mówi: szkoda, że potop bo by..
                              zamknęłam się więc tam na klucz na dłuższy czas..
                              A nie mówię mu już o tym wszystkim, bo tylko się wścieka, że przeżywam, czytam bzdury i staję na głowie. no to udaje, że nie przeżywam. A dla kogo staję na głowie?! dla niego również
                              zgadzam się z tobą aliaga mój też jest ciepły, troskliwy ale jak mówisz do pewnych spraw podchodzą jak słonie w składzie porcelany. ja wiem, że chce dobrze, że chce mnie przed cierpieniem uchronić, ale wychodzi mu to wszystko zupełnie na odwrót.
                              Last edited by Scaarlett; 25-01-2010, 10:57.

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj


                                Odp: Klub Starających się o Maluszka

                                Hehe Jak szczerze: bystry to on nie jest
                                No niestety faceci to są proste stworzonka i im trzeb wiele rzeczy wprost
                                powiedzieć, bo inaczej nie zrozumieją. Może jak mu powiesz, jak to z Twojej
                                strony wygląda to znajdziesz w nim więcej oparcia. Zwłaszcza, że piszesz
                                że jest ciepłym i troskliwym facetem, więc pewnie zrozumie.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X