test juz nie potrzebny bo dostałam w nocy @ Następny namiętny m-ąc przede mną .SCARLET TRZYMAJ SIE!!! Ja w pierwszej ciązy to miałam krew w macicy ale brałam duphaston i wszystko dobrze sie skończyło. A ty dostałaś coś na podtrzymanie???
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Klub Starających się o Maluszka :)
Collapse
X
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Niestety nie udało się Poroniłam. Ból brzucha straszny i dalej to już samo poleciało
Muszę odpocząć, na nic nie mam siły, ani ochoty, wszystko przestało mnie cieszyć.
lekarz nie dał odpowiedzi dlaczego.
Tym razem przepisał mi duphaston i od owulacji mam zacząć brać, a potem pewnie jak się uda to przez kolejne miesiące.
dwa poronienia z rzędu, brak mi sił..
mam nadzieję, że na lekach się uda.
Dziękuję kochane za tyle wsparcia, które od was otrzymuję. wszystko doczytam jak odpocznę i ochłonę. Radosnych świąt życzę każdej z was!
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Scaarlett- kochana bardzo mi przykro, trudno coś w ogóle mi napisać,.. odpocznij, ściskam
Oczekująca, Ana- dziękuje , u mnie juz lepiej,ciesze się że nowy miesiąc przede mną,wierze że co ma być to będzie i że się doczekam maleństwa
Wszystkim staraczkom życze wesołych , radosnych Świat i aby w 2010 roku kazda z nas została mamusią
Skomentuj
-
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Przepraszam że się wtrącam,Scarleetty nie za wcześnie zaszłaś w drugą ciążę?Ja przed pierwszą ciążą miałam dwa poronienia miesiąc po miesiącu,po drugim poszłam do lekarza a ten kazał odczekać najlepiej pół roku z następną ciążą.Na pierwszą ciążę czekałam 11miesięcy na drugą 12miesięcy.Współczuję ci
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćPrzepraszam że się wtrącam,Scarleetty nie za wcześnie zaszłaś w drugą ciążę?Ja przed pierwszą ciążą miałam dwa poronienia miesiąc po miesiącu,po drugim poszłam do lekarza a ten kazał odczekać najlepiej pół roku z następną ciążą.Na pierwszą ciążę czekałam 11miesięcy na drugą 12miesięcy.Współczuję ci
Podolec uwazam ze twoje pytanie jest nie na miejscu- naprawde .Dziewczyna dopiero staciła swoja kruszynke! I naprawde wydaje mi sie ze te pytanie nie było jej do niczego teraz potrzebne-bo czy one cos zmieni?
Jakbys przeczytała troche stron do tylu to bys wiedziła ze to było samoistne poronienie i lekarz naszej kochanej scaarlet powiedział ze ze nie musi czekac bo samo sie wszystko wyczysciło bez ingerencji lekarza takze mogła zaczac starac sie od razu.
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Dziękuję ci Kochana za wstawiennictwo i za tą uwagę z jaką czytasz moje posty. jesteś niesamowita, cała masa spraw na twojej głowie i dokładnie pamiętasz co piszę
Nie napisałabym nic, bo nie mam sił, ale jak ktoś chce wyjaśnień to napiszę żeby było jasne.
Podolec, jest tak jak napisała Oczekująca. Też miałam wątpliwości z tymi staraniami po poronieniu, bo się naczytałam, że trzeba odczekać i skonsultowałam to. nie myśl, że starałam się na własną rękę. Pytałam dwóch lekarzy. od obydwóch dostałam taką samą odpowiedź, nie ma potrzeby czekać.
Moje ciąże kończyły się samoistnym, całkowitym poronieniem do 8tc. Nie potrzebny był zabieg łyżeczkowania, organizm sam się oczyścił i doszedł do siebie. Odczekać 3 miesiące zaleca się po czyszczeniu (po 8tc), żeby wszystko w środku się zagoiło.
u nas od razu dostaliśmy zielone światło, bo jak twierdzą, po samoistnym poronieniu łatwiej jest zajść od razu w kolejną ciążę, bo organizm jeszcze nie zdążył się przestawić z "trybu" ciąża. czekając możemy zmniejszyć nasze szanse i często zdarza się tak, że potem po tym odczekiwaniu trzeba długo starać się o kolejne dziecko.
W tym momencie po drugim poronieniu z rzędu lekarz mówi nie poddawać się. od razu zapisał duphaston i zalecił brać go od 16 dnia cyklu, licząc od początku krwawienia do 25dc, potem zrobić test, jak będzie pozytywny to natychmiast udać się na wizytę i pewnie będzie dalszy ciąg podtrzymywania ciąży.
mamy się tak starać próbować na lekach 3 miesiące, tyle czasu daje nam ginek, jak się nie uda, zaczniemy działać z badaniami.
Zatem zaufam lekarzowi i zrobię jak zalecił. Mam nadzieję, że to podtrzymanie mi pomoże utrzymać fasolkę.
Tak jak i ginek powiedział, najważniejsza jest gotowość psychiczna. to kobieta musi chcieć kolejnego maluszka. A ja wiem, że nie poddam się i będę walczyć do skutku, bo pragnę tego dziecka najmocniej na świecie i czekam na nie każdego dnia.Last edited by Scaarlett; 22-12-2009, 22:07.
Skomentuj
Skomentuj