1 cykl był ok a w tym to miałam takie zawroty głowy że miałam się przebadać w kierunku anemii już ale jak po 2 dniach od ostatniej dawki clo przeszło to raczej nie od anemii wiesz co ale z taką niedoczynnością mogłam sobie myśłeć o ciąży. A to ze mam czas to zależy jak kto uważa jednak te 4 lata robią swoje i już powoli mam dość i mam ochotę zostawić to wszystko najwyżej nie będziemy mieli dzieci będziemy rozpieszczać chrześniaków
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Klub Starających się o Maluszka :)
Collapse
X
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
1 cykl był ok a w tym to miałam takie zawroty głowy że miałam się przebadać w kierunku anemii już ale jak po 2 dniach od ostatniej dawki clo przeszło to raczej nie od anemii wiesz co ale z taką niedoczynnością mogłam sobie myśłeć o ciąży. A to ze mam czas to zależy jak kto uważa jednak te 4 lata robią swoje i już powoli mam dość i mam ochotę zostawić to wszystko najwyżej nie będziemy mieli dzieci będziemy rozpieszczać chrześniaków
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
cześć
Witam wszystkich.
Marta witam cię. Dawno Cię u nas nie było
Potfforek, ja starałam się jakieś 10 miesięcy i dopiero zaszłam w ciążę jak sobie odpuściłam. Wyszłam z założenia że wakacje za pasem to może odpuścimy sobie starania i zaszalejemy No i juz nie zaszalałam, bo początkiem lipca dowiedziałam się o ciąży. Ja i mąż badania mieliśmy ok, miałam regularny okres i owulacje co do dnia a i tak w ciążę zajść nie mogłam. Także głowa do góry, ureguluj sobie tarczyce i napewno będzie ok. Mi Pani gin po kilku miesiącach bezowocnych starań pierwsze badanie jakie zrobiła to była właśnie tarczyca.
Iwcia gdzie jesteś ? Tęsknimy
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Część dziewczyny.widzę ze mamy nowa koleżankę na forum.witamy Cię potfforek.Wiec teraz czekasz na zakończenie leczenia tarczycy tak i mozna dalej sie starać?mi czasem aż głupio czasem jest ze ja sie tu dołączyłam i jeczalam a co ja tak naprawdę mogę wiedzieć o tym wszystkim!nic!jestem bardzo szczęśliwa ze mi sie udało choć sama nie pokladalam w tym nadziei bo wiedziałam ze będzie to trwało.udało sie teraz jestem prze szczęśliwa.ale nadal jestem sercem z Wami dziewczyny bo mimo ze nie za często sie odzywam myśle o Was codziennie i nawet jak mam mało czasu staram sie choć poczytać co u Was.ciagle trzymam kciuki i czekam z upragnieniem na dobra wiadomość od którejś z Was.
Iwcia widzę ze nam zaginelas i Cię wogle nie słychać kochana?mam nadzieje ze u Ciebie wszystko dobrze.
Ja od 4 juz wyjeżdżam na wakacje na miesiąc wiec w miarę możliwości będę sie odzywać jeśli uda mi sie znaleść jakiś internetale to jeszcze kilka dni
Miłej nocy dziewczyny
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Cześć kochane ..
Tak szczerze mówiąc nie było mnie tutaj tylko dlatego , że bardzo przeżyłam znowu swoją porażkę ..z cyklu na cykl jest coraz gorzej ..niby były wakacje , niby się nie myślało , niby udany" ten teges" był a jednak po powrocie dostałam okres ..tym większe rozczarowanie było , że przesunął mi się o całe trzy dni ..bo ostatnimi czasy jak zażywałam lekarstwa to w miarę regularnie co 28 dni miesiączkowałam a tu 31 dzień cyklu i nic ..chodziłam już cała w skowronkach i myślałam , że a nóż widelec się udało .. głupia !!! niestety zapomniałam na śmierć o tym , że wszystkie chemikalia odstawiłam na bok przed wyjazdem i to by się zgadzało , że cykl mam znacznie dłuższy ..zawsze przeciętnie miałam 31/32 dni ..wyłącznie po sterydach krótszy (27/28).. a ponieważ je odstawiłam powinnam mieć dłuższy ..więc w dniu pierwszego plamienia przeżyłam załamanie nerwowe ..objawiło się to strasznym lękiem ..czułam jak mnie coś w środku dusi ..bałam się siebie , wszystkiego tego co by się teoretycznie mogło wydarzyć gdybym została mamą , gdybym nie została ..normalnie milion wizji na minutę i potem wielki strach ..nigdy się jeszcze niczego tak nie bałam jak wtedy ..chyba zaczynam świrować ..ciężko to wszystko znoszę i wszystko mi na psychice siada ..z radosnej dziewczyny stałam się zahukanym zwierzem , który w ogóle niedługo zacznie się usprawiedliwiać za to , że żyję .. mam takie poczucie , że jestem do niczego ..czuję się" bezużyteczna "..
Jestem po prostu wypalona ..ugaszono we mnie iskrę nadziei , której tak potrzebuje ..zalała mnie fala strachu , niepewności i żalu ..nikt i nic mi już nie pomoże ..
P.S
Dobrze , że Was mam ..i przepraszam za tą ciszę ..
Oczywiście wiedzcie , że zawsze tu byłam i tak z Wami ..
(*-*)
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Napisane przez uka27 Pokaż wiadomośćCzęść dziewczyny.widzę ze mamy nowa koleżankę na forum.witamy Cię potfforek.Wiec teraz czekasz na zakończenie leczenia tarczycy tak i mozna dalej sie starać?mi czasem aż głupio czasem jest ze ja sie tu dołączyłam i jeczalam a co ja tak naprawdę mogę wiedzieć o tym wszystkim!nic!jestem bardzo szczęśliwa ze mi sie udało choć sama nie pokladalam w tym nadziei bo wiedziałam ze będzie to trwało.udało sie teraz jestem prze szczęśliwa.ale nadal jestem sercem z Wami dziewczyny bo mimo ze nie za często sie odzywam myśle o Was codziennie i nawet jak mam mało czasu staram sie choć poczytać co u Was.ciagle trzymam kciuki i czekam z upragnieniem na dobra wiadomość od którejś z Was.
Iwcia widzę ze nam zaginelas i Cię wogle nie słychać kochana?mam nadzieje ze u Ciebie wszystko dobrze.
Ja od 4 juz wyjeżdżam na wakacje na miesiąc wiec w miarę możliwości będę sie odzywać jeśli uda mi sie znaleść jakiś internetale to jeszcze kilka dni
Miłej nocy dziewczyny
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Iwciu kochana jak bardzo mo przykro czytac o tym w jak zlym stanie jestes i o tym ze sie nie udalo tym razem.nie moge nic pomoc jedyne co.moge to wyluchac.wiecie dziewczyny ze bardzo wszystkie tu chcialybysmy dla Was tego by wkoncu sie udalo i przeczytac ta wiadomosc.caly czas wierze ze sie uda niestety jedym szybciej innym puzniej.najgorsze ze ten czas oczekiwan potrafi czlowieka doprowadzic do szalu.moze nie w tym temacie ale przezylam tal syraszne rozczarowanie gdy bylam juz nastawioma na powodzenie i wiem Iwciu jak wyglada te tysiac mysli,zlosci zalu i Bog wie czego po drodze jak bardzo czlowiek jest zly na wszytsko i na nic na sibie na kogos na wszystko i jak chce krzyczec.i udezyc w coa by sie sie lepiej zrobilo ale nic nie daje ukojeniA noestety trzeba to odchorowac po swojemu.
Mysle ze dobrym pomyslem byloby przedylutowanie tej kliniko z tego programu-in vitro.ja bym chyba tak zrobila.jednal jalas renome ma dobzi lekarze i moze warto tam pojechac.wiem ze napewno nie jest to tanie ale chyba chodzenie do prywatnych lelarzy i to czasem tak jak ty co tydz.suma sumarom wychodzi tak samo.
Potfforek a Ty jestes pod obserwacja jakiegos lekarza i co Ci mowi ze jaka jest przyczyna?
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Cześć dziewczynki.
Iwciu bardzo mi przykro. Miałam nadzieję że Twoje milczenie jest spowodowane czymś innym. Trzymam kciuki za poprawę samopoczucia. Nie myśl tak o sobie, wcale tak nie jest jak piszesz, spróbuj się nie nakręcać chodź wiem jakie to trudne. A nie myślisz o zmianie lekarza? Znajomi też leczyli się tam gdzie Ty, ostatnio to wyszło. Po roku przenieśli się do kliniki do Warszawy i bardzo szybko udało im się zajść w ciążę. Może potrzebne by było żeby ktoś na nowo spojrzał na Wasz przypadek. Chodź nie do końca wierzę w lekarzy. Ostatnio znowu mnie negatywnie zaskoczyli więc nie wiem czy to i tak coś da.
Ja wyjątkowo w tym miesiącu nie myślę o tym że dostanę @. Z mężem doszło do ... dopiero po 20 dniu cyklu(albo i później ) więc na nic szans nie ma i w sumie psychicznie dzięki temu odpoczywam. Myślę o wyjeździe, zaczęłam na rowerze jeździć. Na razie dziennie tylko ok 20 km robię ale z czasem dystans zwiększę. Dla mnie to i tak spory wyczyn bo w mojej okolicy nie ma jednej w miarę prostej trasy, strome podjazdy mają nawet więcej niż km.
Skomentuj
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Moje drogie ..
Wtóry już raz serdecznie dziękuje za podporę jaką w Was mam ..to dla mnie bardzo ważne jest , gdyż coraz bardziej staje się zamknięta w sobie ..nawet nie mam ochoty zwierzać się mężowi ..udaje przed nim , że się nie przejmuje ..a wcale tak nie jest ..wręcz wszystko się kotłuje we mnie ..sama już nie wiem czego chce ..chyba kopa w d********ę w ogóle to chyba poproszę o pomoc moją teściową , która wiele w życiu przeszła i trochę chorowała więc wie dużo na temat lekarzy ..owszem , nie chorowała w ten sposób co ja ale co trzy głowy to nie jedna ..poza tym myślę iż , powinnam jej zaufać ..wybrałam ją (oczywiście jeśli się zdecyduje ) ponieważ jest bardzo mądrą kobietą i w sumie może też dlatego , że popiera wszystkie możliwe metody zapłodnienia ..nawet te sztuczne ..do tej pory rozmawiałyśmy na ten temat tylko ogólnikowo ..wyglądało to tak , że mówiłam jej tylko to co chciałam i nie dokładnie ..ale chyba dojrzałam do tego by się z nią moimi myślami podzielić ..przynajmniej zrzucę z siebie choć trochę ciężaru , który dzwigam codzień ..a nóż mi ulży ..na pewno nie zaszkodzi tak sądzę ..ale jeszcze zobaczę ..bo ze mną jest tak jak z chorągiewką ..zależy jak wiatr zawieje ..niby mam dobre zamiary a potem nagle się wycofuje ..
Chcę zrobić krok do przodu ..i może w ten sposób , z czyjąś pomocą mi się uda ? póki co jestem kaleką ..nie mam sił aby się podnieść się o własnych siłach ..
Pozdrawiam ..
Skomentuj
-
-
Odp: Klub Starających się o Maluszka
Ukuś , rozważałam już zmianę lekarza ale mąż tym razem się temu sprzeciwia i twierdzi , że jestem w gorącej wodzie kąpana ..że nie mam cierpliwości i w ogóle ..może i ma rację ale ja póki co jestem zawiedzona dotychczasowym leczeniem w klinice ..tylko mnie faszerują lekarstwami , zastrzykami i ciągle robią usg , z którego nic nie wynika ..dziwne !
a jeszcze Wam powiem nowinę ..odkąd się przeprowadzili pod inny adres i do większego lokalu -ceny poszły w górę !!! ja zobaczyłam cennik to mi szczęka opadła ..dobrze , że wszystkie badania porobiłiśmy wcześniej bo by dramat był..zresztą jak dla nas już wcześniej był bo nie jesteśmy zamożni a teraz to porażka ..do tej pory za usg płaciłam 50 zeta to teraz na 70 przeszło ..wizyta u doktora bodajże 170 ..badanie nasienia też parę stówek ..wiem to stąd , że robiliśmy to ..i badanie jajowodów tak samo ..więc biznes się kręci
Dlatego też myślę , że tam w Warszawie ceny są porównywalne ..tylko , żeby trafić na dobrego lekarza ..wiesz w programie były kamery więc lekarze też inaczej do tego podchodzili prawda ..dla takiego przeciętniaka jakim jestem założe się , że by szału nie było ..nikt by się aż tak nie przejmował..poza tym czytałam też o tym , że ile było ludzi zadowolonych z tej kliniki to tyle samo było również nie zadowolonych ..dlatego trudno powiedzieć ..
Ściskam Cię i bąbelka ...
Skomentuj
Skomentuj