Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Ciąża planowana czy wpadka?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #91
    Witam, u mnie Dawidek był dzieckiem zaplanowanym wiedziałam że jestem gotowa na dziecko i udało się od razu za pierwszym razem.



    [B] DAWIDEK MA SKOŃCZONE 6 MIESIĘCY
    [url=http://zasuwaczki.bejbej.pl/]

    url=http://pierwszezabki.pl] [img]http://pierwszezabki.pl/s/suwaczek_7574464.

    Skomentuj

    •    
         

      #92
      Napisane przez karolina2070 Pokaż wiadomość
      a u mnie wpadka ale bardzo się z niej cieszę bo mam moją kochaną córeczkę Maje
      Czy ktoras matka nie cieszyla by sie z dziecka?? Ja zaliczylam dwie wpadki. I dobrze!! Gdyby nie te wpadki pewnie jeszcze zadnego dziecka bym nie miala dlatego "wiwat wpadkom"

      Skomentuj


        #93
        U mnie to wogole komedia i sama nie wiem czy liczyc jako wpadke czy jako planowany Dzidzius mianowicie najpierw z mezem planowalismy Dzidziusia i oczywiscie codziennie bez zabezpieczenia przez 2 miesiace..i o dziwo nic sie nie dzialo. No ale potem mialam dosc dobra propozycje o prace i wstrzymalismy sie z Dziudziusiem.. nie minelo od rozmowy zaledwie kilka dni i doszlo do zaplodnienia i po 2 tygodniach juz wiedzialam ze jestem w ciazy to sie nazywa zajscie w ciaze w odpowiednim momencie

        Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

        Skomentuj


          #94
          Napisane przez m-lili Pokaż wiadomość
          nasza niunia tez zamieszkala w brzuszku,gdy po 9 miesiacach staran,bylismy zmeczeni i zestresowani i zmienilismy plany




          zycze owocnych staranek
          dziękujęzaszłam w ciążę

          Skomentuj


            #95
            My z mężem nazywamy to naszą ciążę "Planowaną wpadką" Otóż odstawiłam tabletki i w sumie to się nie staralismy specjalnie, mieliśmy swoje plany, uważaliśmy podczas seksu ale nie używaliśmy żadnych zabezpieczeń, tylko kalendarzyk małżeński... Powiedzieliśmy sobie, że specjalnie się nie staramy, będziemy uważać (choć za każdym razem w myślach każde z nas marzyło cicho, że może okresu w tym mcu nie będzie) ale jak Bozia da to będzie fajnie... No i dała... Ot i cała historia "Planowanej Wpadki"
            Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia

            Skomentuj


              #96
              Moja mała ma na drugie "kalendarzyk małżeński" czyli wpadka ;-)

              <a href="http://slub-wesele.pl/" title="Ślub" target="_blank"><img src="http://s9.suwaczek.com/20070908650117.png" border="0"></a>

              Skomentuj


                #97
                wpadka ale troche planowana bo chcielismy starac sie o dzidziusia w te wakacje a zrobilismy w zeszle wakacje tak czy inaczej dzidzie chcielismy tylko sie pospieszyla o rok

                Skomentuj

                •    
                     

                  #98
                  U nas byla to wpadka z ktorej cieszylismy sie chyba najbardziej na swiecie- pewnie dlatego ze lekarze nie dawali mi szans na zajscie w ciaze, dlatego tez kochalismy sie przez ponad rok bez zadnego zabezpieczenia i nic az w koncu w lutym jak tylko dostalam nowa prace dowiedzielismy sie ze jestem w ciazy Tak naprawde mielismy w nosie to ze mnie zwolnia z pracy- BEDZIEMY MIEC BEJBUSZKA!!!! i tylko to sie liczylo!!! tylko co ze slubem ktory byl zaplanowany na 13.09.2008r jak termin porodu na 30.09.2008r-odwolac??? NIE!!! Na szczescie udalo sie wszystko przelozyc na kwiecien i tak jestesmy mega szczesliwa rodzinka
                  olusia
                  http://www.mamacafe.pl/suwak/2044.png[/img][/url]

                  Skomentuj


                    #99
                    to moja historia powinna Was też zainteresować trzy lata sypiałam z moim (wtedy chłopakiem), trafiałam do różnych lekarzy, 3 razy do szpitala z "babskimi problemami" i wszyscy ginekolodzy twierdzili zgodnie, że słabo widzą moją ciążę. Że chyba przegapiłam moment gdy trzeba było sie starać (mimo, że mialam wtedy 18-19lat -szok, ale "zapisyawali mi ciążę na receptę")
                    I po tych 3 latach całkowitej rezygnacji... były 2 tygodnie do naszego ślubu, gdy dostalam okres. Pełnia szczęścia, bo nie będzie problemu w białej sukni...
                    Ale nie pomyślałam, że w naszą noc poślubną będę w połowie cyklu
                    Obecnie jestem w 30 tygodniu ciąży, a pod serduchem noszę najcudowniejszy prezent ślubny, jaki dostałam od męża i "Tego u góry". Chyba potrzebowaliśmy błogosławieństwa, by móc czekać na Synka

                    Dziewczyny, nadzieja jest zawsze!!! a cuda... ja w nie wierzę!!!
                    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                    Skomentuj


                      To i ja opiszę swoją historię....
                      przed moim mężem byłam z chłopakiem prawie 6 lat. I nie zawsze się
                      zabezpieczaliśmy, a dziecka nie było.
                      Myślałam, że może dzieci mieć nie mogę, albo jakieś problemy zdrowotne
                      się pojawiły.
                      Potem sytuacja się zmieniła..... los chciał inaczej i rozstaliśmy się. Mojego
                      męża poznałam na studiach (chodziliśmy razem do grupy) i stało sie tak, że
                      zaczęliśmy się spotykać. Po pół roku zaszłam w ciąże i to było nasze drugie
                      łóżkowe spotkanie
                      Zaczęłam wierzyć, że po prostu potrzebowałam odpowiedniego mężczyzny.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        my po 9 latach bycia razem.ciaza planowana.
                        shannon

                        Skomentuj


                          Napisane przez shannon Pokaż wiadomość
                          my po 9 latach bycia razem.ciaza planowana.
                          Jejku, to OGROMNE gratulacje!!! I podziwiam determinację
                          Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                          Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                          Skomentuj


                            Napisane przez nator1 Pokaż wiadomość
                            Jejku, to OGROMNE gratulacje!!! I podziwiam determinację
                            a jakos tak inne sprawy na glowie mielismy
                            shannon

                            Skomentuj


                              u mnie byla wpadka ja z synkiem jestesmy sami ojciec malego sie odwrocil od nas ale jakos dajemy sobie rade
                              Dziecko jest chodzącym cudem jedynym , wyjątkowym, niezastąpionym.

                              Skomentuj


                                Moja ciąża była planowana chociaż biorąc ślub miałam inny plan-chciałam tak dopiero 2-3 lata po ślubie. Więc wyszłam za mąż,wynajeliśmy mieszkanie i ....czegoś mi rakowało,w domu było jakoś pusto i nie czułam,że jesteśmy w pełni rodziną. Szybko zmieniliśmy plany i 4 miesiące po ślubie zaszłam w ciąże:-)
                                Alanek 14.09.2006

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X