Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

urodzić łożysko

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Hehe Nusiak

    A jeszcze przed chwilką się dowiedziałam, że położna rozłożyła to łożysko, ponaciągała, zrobił sie taki placek z niego. Brakowała kawałka, ale ten kawałek po chwili znalazła.
    Relacja mojego mężula
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      #62
      Nie no mój właśnie stwierdził, że łożysko wylazło tak jak u Ciebie i że ładne
      było Że myślał, że ogólnie to gorzej wygląda, ale mówi, że to taki placek dość duży. Aha i że od razu wsio wylazło Ale oni mają przeżycia.
      Więcej od nas pamiętają


      Skomentuj


        #63
        Śmiesznie pytać męża co się działo podczas porodu, no ale cóż bywa


        Skomentuj


          #64
          nie wiem czemu,ale nigdy nie widziałam jak wygląda łożysko..a kojarzy mi się z taką wielką wątróbką (jak sie nieraz kupuje na kg w sklepie)jak to wygląda??do czego porównać??
          FROCH

          Skomentuj


            #65
            Napisane przez Nusiakova Pokaż wiadomość
            Ale oni mają przeżycia.
            Więcej od nas pamiętają
            A co..... niech chociaż tyle z tego mają.... Nie wiedzą co to ciąża, jak to jest być kopaną od środka (mój całą moją ciążę miał ten dylemat jakie to uczucie) to niech chociaż uzupełniają luki w naszej pamięci


            Skomentuj


              #66
              buuu...a ja też nie widziałam swojego łożyska, a m. nie może uzupełnić luk w mojej pamięci. znalazłam minus cc

              Skomentuj


                #67
                Noo mój mąż mówi, że może być wątróbka Tylko, że duże taki format A4, że okragłae, na środku grubsze a na obrzeżach cienkie, że czerwone jak mięsko wołowe
                Julek: 10/3/2008

                Skomentuj

                •    
                     

                  #68
                  a pępowina też jest do niego przyczepiona?
                  a m. jak dokładnie pamięta

                  Skomentuj


                    #69
                    Matko Tree wymiękałam po relacji Twojego męża. Następnym razem biorę
                    go na poród, to będzie miał mi kto opowiadać później.


                    Skomentuj


                      #70
                      Madzia no jest, jest podpięta do łożyska.A. mówi, ze jest gruba ok 2 cm średnicy, długa, twarda i pomarszczona.

                      Nusiak mój mąż to po porodzie chodził i przeżywał i wszystkim opowiadał.
                      A i teraz często sie nabija ze mnie.
                      Jak jest w kibelku i robi kupę to słyszę jak stęka i mówi "umrę" (bo ja tak właśnie przy porodzie mówiłam) Dowcipniś.
                      On ogólnie ma dobrą pamięć.
                      Julek: 10/3/2008

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #71
                        A to nie, to ja miałam cienką pępowinkę. Baaaaaardzo długą, prze co me
                        dziecię owinęło się wokół nóżki i szyi ale cienką. I mówił, że jak pzrecinał
                        to nie taki flaczek ale chrząstki czy coś
                        Tree za takie nabijanie się to bym zabiła


                        Skomentuj


                          #72
                          ciekawe co by mówił, jakby jemu tak przyszło dziecko urodzić

                          Skomentuj


                            #73
                            Nusiak noo ponoć twarda jak nie wiem co...
                            A co do nabijania to oczywiście boczę się na niego i grożę, że przy następnym porodzie będzie miał zakaz wstępu na porodówkę.
                            Po czym odwracam się tyłem i się uśmiecham no bo w sumie śmieszne to
                            co robi.

                            Madzia ja sobie tego nie wyobrażam, bo jego boli głowa to on już tabletki bierze, on wielce chory jest i musi sie położyć.
                            Dlatego to my kobiety rodzimy, mężczyźni nie dali by rady
                            Julek: 10/3/2008

                            Skomentuj


                              #74
                              Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                              Jak jest w kibelku i robi kupę to słyszę jak stęka i mówi "umrę" (bo ja tak właśnie przy porodzie mówiłam) Dowcipniś.
                              On ogólnie ma dobrą pamięć.
                              hihihi z tego "umrę" to sie usmiałam hihi
                              FROCH

                              Skomentuj


                                #75
                                Aaaa.... Nusiak dziewczyny założyły wątek "mamy ze Śląska". Zapraszam Cię bardzo, bo z Górnego Śląska zrobił się Górny i Dolny.
                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X