Nikt tu Cię nie chce atakować, każdy tu ma prawo do własnego zdania. Prawda jest taka że zdecydowana większość matek jest zdania że w UK rodzi się dobrze, moi znajomi mają doświadczenie w porodzie w PL i w UK, warunki podczas porodu w UK jednak są lepsze. w Polsce jestem pewna że przeżyłabyś ten sam ból.
Ja rodziłam w UK poród trwał 12 godzin, zaczął się od razu regularnymi skurczami a skurcze parte trwały u mnie kilka godzin, znieczulenie zewnątrzoponowe dostałam po porodzie przy zszywaniu (30 szwów) nie podali mi tego znieczulenia podczas porodu bo powiedziano mi że szybciej będzie bez, chciałam jak najszybciej urodzić więc było w porządku, synek jednak nie mógł wyjść i miano mi zrobić poród kleszczowy, wtedy trochę się przestraszyłam i zaczęłam przeć jak szalona i obyło się bez kleszczy, teraz wiem, że ze znieczuleniem nie miałabym na to wpływu. Byłam bardzo zadowolona z personelu, podczas porodu i po nim byłam otoczona bardzo dobrą opieką. I takie jest moje stanowisko w tej sprawie.
Tak na marginesie to ja myślę, że Ty jednak masz depresję poporodową, niekoniecznie musi to być wynikiem traumy porodu (hormony zmęczenie i inne czynniki się na to składają), po prostu porozmawiaj z psychologiem, bo tego nie można zostawić od tak, żeby samo przeszło. Depresja tak łatwo nie przechodzi, wiele kobiet przechodzi to, idź do swojego GP zapytaj się w swojej przychodni o poradnie, jestem pewna że uzyskasz odpowiednią pomoc.
Skomentuj