Hej
Ja dzisiaj sobie pospałam do 9:30 ale wczoraj wieczorem mała mi trochę płakała i dałam jej espumisanu i jak ręką odjął. W nocy się przewalała do 24 na łóżku a ja miałam takie nerwy bo mi się tak chciało spać i na dodatek @mnie przyatakował : ).
Dzisiaj już jest ok. Popijam kawusię i małą mam na kolankach żebym mogła dużej posiedzieć.
Pochwalę się Wam sukienusią malej jaką dostała od teściowej
ania witaj w klubie ja tez niestety nie moge przytyc a po ciazy to juz w ogole nikne w oczach
ewisienka ja tez niedlugo @ juz czuje bo brzuch mnie boli
a ja mam w domu podgladacza wczoraj mialam mily wieczor z mezem nawet bardzo mily heh az po wszystkim patrzymy a Olin stoi w lozeczku i tylko patrzy co my tam robimy hehe dobrze ze jeszcze nie rozumie o co kaman
dziewczyny czy wy jak zostawiacie na chwile dziecko z ojcem u mnie to dzisiaj bylo 3,5h to potem w domu zastajecie pobojowisko?? bo jak wrocilam to sie przezegnalam a religijna nie jestem wszedzie zabawki ksiazki misie nie wspominajac o brudnych kubkach po snaidaniu bo tak ciezko jest je wlozyc do zmywarki albo chociaz zaniesc od kuchni
Hej Kobitki
Dzisiaj mam taki dzień że nawet na tyłku nie mam jak usiąść tyle do zrobienia miałam a jeszcze moje dziecko dziś w południe nie spało i chyba nigdy mi tak nie dał popalić
Ale pewnie ok 20 padnie już więc luzik.
Kochane jak wam te kg tak szybko spadaja to ja moge dorzucić wam troszkę mojego pulchnego ciałka Oddam za darmochę hehe
Wisienka piękne foteczki.
Słoneczko mój mąz jak zostaje z małym nawet jak wychodze do osiedlowego sklepu, wracam i juz jest pobojowisko
dziewczyny jestem załamana, normalnie kłębek nerwów
Mały 0d 6 dni tak marudzi - płacze - krzyczy, ale dziś to juz apogeum
nie potrafimy go uspokoić, już mam nerwy w strzepach...
są dwie opcje:
albo źle zareagował na lek na alergię, który bierze od 7 dni
albo to nietolerancja glutenu !!!
zaraz jedziemy na pogotowie, Radek Małego przewija, bo dziecko sie meczy okropnie a ja mam od kilku dni taki ścisk żołądka ze stresu - nie dziwie sie że schudłam
trzymajcie kciuki laseczki...
wieczorem lub jutro doczytam co naklikałyście
diagnoza jest taka (oczywiście nic na pewno):
prawdopodobnie tak źle reaguje na Ketotifen - odstawiam od jutra
gluten podawać caly czas przez tydzień jak sie unormuje zachowanie Młodego bez leku to znaczy że nie ma alergii na gluten - czego sobie życzę
niestety ryzyko jest spore: moja mama ma wrodzona nietolerancje glutenu, a ja miałam na niego alergie do 3 r.ż. wiec obciążenia są
marze juz o tym żeby albo z tego wyrósł albo rozpocząć odczulanie
ale to jeszcze tyle lat
tak jak w typowo polskiej rodzinie sa cukrzyce, choroby serca itp.
to u nas są wszelakie choroby układu pokarmowego i oddechowego: alergie, skaza białkowa dorosłych, AZS (moja siostra), astma oskrzelowa i dychawica - ojciec i dziadek...
cześć Sikornik współczuje wam bardzo! mam nadzieję że Johnny sobie poradzi a ten lek to chyba dość mocny dla takiego malucha prawda? no niestety jak już są obciążenia genetyczne to pozostaje się tylko do nich przyzwyczaić i zaakceptować ... a czy w rodzinie Radka też tak kiepsko ze zdrowiem?
Skomentuj