byłam pewna, że zaraz po porodzie Maluszek zostanie połozony mi na brzuchu... Wszędzie mówi się jakie to ważne dla matki i dziecka. Tymczasem niestety Maluszka mimo, że wszytsko było w jak najlepszym porządku zabrano na ważenie, mierzenie, mycie i ubieranie. Wrócił w plastikowym łóżeczku... A jak byo u was?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Collapse
X
-
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Kazde dziecko rodziłam w innym szpitalu.Monike mi zabrano i oddano Rano po obchodzie urodziła sie o północy,Ole tez mi oddano rano urodziła się 3.15 a Grześ rodził sie w klinice przyjaznej dziecku i matce Wlasnie jak sie urodził takiego z krwi i śluzu palneli mi go na brzuch i kazano się cieszyć tylko w takim szoku myślałam co zrobie z taką okidana koszulą jak maz dopiero przyjdzie rano(bo tez rodziłam w nocy o 2.20).
Nie myśl sobie ze to taki cud jak ci takie dzieciatko od razu walna na brzuch-nogi mi szalały jak głupie bo miednica sie zwęzała,adrenalina ,cały maluch okidany ani przytulic bo sie wyslizgnie pepowina wisi-przezyłam szok.Zabrały Grzeska na zmierzenie wytarły jakimś recznikiem i chlas zpowrotem na mnie .Koszmar przezyłam bo nikt mnie nie uprzedził co mnie czeka -z tyłka się leje ani jak zmienic podkład ,ani jak sie ruszyć bo musiałam dziecko trzymać ,ani jak go zawinac bo on goły ja tez bo wreszcie zdjełam ta koszuline, jedna reka dostałam podkład z ligniny i powycierałam to moje dziecko i sama jakos sie zorganizowałam.Nie miałam czasu ani jak siegnac po torbe zeby co kolwiek wziasc bo połozne tak mnie zostawiły pod kroplowka i poszły do innych rodzacych.
Koło godziny 5 raczyła jakas sie zjawić i odpiac mi kroplowke i zawiozła mnie z dzieckiem na sale na tym łozu co rodziłam.
Syf totalny po polgodzinie Grzes zaczął mi sie dusić dzwoniłam jak opetana bo nie mogłam wstac -dupa szyta ,wszystko mnie boli a tu zjawia sie królowa i pyta ze stoickim spokojem czego taki alarm robie -matki i dzieci śpia.
ja jej ze mi sie dziecko dusi-a ona mi ze sie dopiero urodziło i chce sobie ze mna porozmawiać ja jej ze jak nie zawoła lekarza to wstane i dopiero alarmu narobiePrzyszła doktor i natychmiast kazała zabrac Grzeska był siny ,paznokcie miał sine.Zabrały mi go.Wstałam szybko ubrałam szlafrok i pognałam sie wykompać .Ubrałam koszulke i getry bo koszula okidana i pogoniłam do pokoju lekarzy.Okazało sie ze dziecko było żle odsluzowane i dobrze ze nie doszło do obrzeku płuc.
To teraz sobie wyobraz jak by to było ,gdybym przysneła?
Niestety na dobre ten poród w tej ze klinice mojemu synowi nie wyszedł-zakazenie paciorkowcem,gronkowcem zaniedbana zółtaczka.
Pollinela urodziłam Grzenia 24 kwietnia ze szpitala na własne zyczenie uciekłam 9 maja -juz miałam dość wiedziałam ze jak czegos nie zrobie to mi dziecko zmarnuja.
Zółtaczka była tak zaniedbana ze trzeba było przetaczac synowi krew.Wzioł ostatnie antybiotyki i uciekłam. Zaczełam czytac ksiazki w domu bo niestety nie było internetu-odstawiłam syna od piersi bo tego nikt nie powiedział a ja z pokarmem dowalałam mu swoja bilirubine.A potem zaczeło sie chodzenie po neurologach czy z mozgiem wszystko wpozatku i czy Grzes słyszy -bo zółtaczka niestety ma wpływ na głuchote.
Tak ze jak kiedys bedziesz chciała rodzic zgodnie z natura to dobrze to przemysl i przetestuj szpital na innych.Last edited by koliberek71; 07-03-2013, 17:13.
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
O matko jedyna... A ja narzekałam, że nas na 3 dzień ze szpitala wypisali (zanim jeszcze dostał żółtaczkę).
Powiem Ci, że wszędzie się słyszy, ze to najlepsze dla dziecka i matki, ale ponieważ mnie krew obrzydza to się cieszyłam, że dostałam go czystego. I faktycznie jakbym go dostała tak prosto na tamto łóżko... Co prawda moje łóźko na sali było koszmarne - musiałam na nie wskakiwać takie było wysokie a tyłek bolał. No i najgorsze, że nikt mi nie powiedział, że powinnam go nakarmić... Nie płakał tyko sobie spał a one do mnie przyszły z pretensjami, że dziecko głodzę...
Oj no, ale to co Ty przeżywałaś to jednak nie dla mnie. i to jeszcze sama z tym wszystkim zostawiona :/ nie dziwię się, że Oli już tam nie rodziłas.
Skomentuj
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Jak urodzilam pierwszego synka pokazali mi tylko zapytali co urodziłam i zabrali bo musiałam miec łyżeczkowanie.
Kiedy urodziła się córa dali mi ją na brzuch a ja byłam w takim szoku że podobno niechciałam jej trzymac i położne mi ją przytrzymały.A potem po wytarciu leżałyśmy sobie tak przez te dwie godziny.
Najmłodszego też dali mi na brzuch ale na to żeby go miec przy sobie przez te pierwsze dwie godziny to ja się niezgodziłam bo wiedziałam że sobie nieodpocznę chciałam nawet żeby za szybko mi go nieprzynosiły na salę matek a tu jeszcze dobrze na nią nie przyszłam a oni go już mi wiozą hehe
Skomentuj
-
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Mi dali go praktycznie zaraz po szyciu. Jeszcze na sali porodowej. I jak mnie położna pchała na łóżku na oddział to musiałam ciągnąć to łóżeczko i jeszcze miała pretensje że obijam tym łóżeczkiem i dziecko straszę Na szczęście zaraz pojawił się mój mąż (który zbierał moje rzeczy z porodówki - tak się zastanawiam, kto by to zrobił, gdyby męża ze mną nie było??) bo jeszcze bym na prawdę Małego przestraszyła
Chyba jednak dobrze, że go na brzuch nie dostałam. Jeszcze żadna tryskająca radością z tego powodu się nie odezwała A powiem Wam, że mimo, że dziecko na brzuchu mi nie wylądowało, to więź z nim i tak czułam, i tak nie chorował, i tak chciał cyca ciągnąć - więcej argumentów za kładzeniem na brzuchu nie słyszałam
Skomentuj
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Bo to jest nic innego tylko pokazówka, nasza klinika tak się w tedy starała bo mieli przyjechac z Łodzi z centrum Matki Polki i im przyznac certyfikat-taka była nagonka i takie remonty ze gdybym miała kase i czas,siły i nerwy to bym poszła do sądu za zaniedbanie ,za uszczerbek na zdrowiu -kase bym zgarneła.Ale ja chciałam dziecko ratowac i chodziłam po lekarzach,wtedy to i moja Monisia cierpiała bo mama była zaabsorbowana Grzeskiem i jego leczeniem, nie miałam dla niej czasu.
Koszmar co ja w tedy przezyłam-dziewczyny gdy lezałam na septycznym tam gdzie czekałam na syna powinno byc czysciutko,a oni malowali farbami olejnymi drzwi,wiercili w sufitach dziury na kable-kobiety gołe lezały na KTG i USG a tu machery z młotkami.
Dlatego uciekłam-po wypis zgłosiłam się po tygodniu-zrobiłam awanture i byłam u ordynatora-nie usłyszałam w tedy nawet przepraszam.
Skomentuj
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
my mamy do Łodzi 30 km i mnóstwo kobiet własnie tak chce rodzić w Matce Polce. I jak się okazuje, było gorzej niż w naszym małomiasteczkowym szpitalu. Podobno tyle kobiet na raz rodzi, że każda jest zdana na siebie. Taka jakby hurtowa robota...
Nie zamknęli oddziału na remont?!!! No to jest już przegięcie :/
Skomentuj
-
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Tak, doslownie na sekunde dziecko zostało na brzuch mi położone, Kacpra dopiero zobaczylam na sali poporodowej kilka godzin później... Z pękniętym obojczykiem, ledwo cokolwiek jadł z bólu... Do tego doszła mega żółtaczka "od obojczyka" i 3 doby wypuścili nas ze szpitala... Żółtaczka nabierała na sile, pediatra jak dziecko zobaczył pierwszy raz, z jakimi wynikami zostalo wypuszczone to aż zadzwonil do szpitala. 1,5 miesiaca zajęla nam walka z żółtaczką, którą naświetlaniem mozna było załatwić w 3 dni w szpitalu... Na szczęście wszystkie badania, watroba itd w porządku, więc nie bylo juz sie o co martwić
Skomentuj
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
niedozywiona przeszłam zółtaczke z synem nie wiem czy czytałaś mój post ale zółtaczka u noworotka to taka cicha choroba która powoduje utrate słuchu,ja to miałam obsesje z badaniem Grzeska czy słyszy teraz to konfort kazde dziecko po porodzie ma badanie słuchu ale w 2000 r nie było nawet sprzetu takiego w Polsce.Klaskałam ,śpiewałam tłukłam się a on spał i miał wszystko daleko.Jak jechałam na kolejna wizyte u neurologa to jechał facet ,takim wózkiem z blachą i ten wózek podskoczył na kanale narobił tyle huku ze Grześ az zaczoł płakać w tedy odetchnełam z ulgą-słyszy.
Skomentuj
-
-
Odp: Położenie dziecka na brzuchu matki zaraz po porodzie
Witam,
mi maluszka od razu położono na brzuch, na 2 sekundy dosłownie. Byłam zadowolona, gdy ją zabrali, bo się cała trzęsłam. Mąż był na porodzie, więc tam położnej asystował, a ja nie bardzo byłam w stanie kontrolować sytuacje.
Uważam natomiast, iż to było ważne, miec malucha na sekundę.
Pozdrawiam
Skomentuj
-
Skomentuj