ja nie za bardzo chciałam żeby mój mąż był przy porodzie, ale bardzo nalegał i się zgodziłam. Teraz nie żałuję tej decyzji, bardzo mi pomógł w tych najtrudniejszych momentach i mógł zobaczyć ten cudowny moment narodzin naszego kochanego synka
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
mąż przy porodzie?
Collapse
X
-
-
-
Napisane przez mami Pokaż wiadomośćMój mąż mi oświadczył, że nie widzi innej możliwości jak tylko rodzić razem
Skomentuj
-
-
-
Gdyby nie mój mąż, nie wiem jak by sie skończył mój poród. Był ogromnym wsparciem dla mnie - w sumie jedynym na sali. I potem przez wszystkie dni w szpitalu. Dzielnie opiekował sie naszą córcią. Pępowiny nie przeciał bo nikt mu nie zaproponował :/ chociaż chciał. Ale poród rodzinny był dla niego wielkim przeżyciem. Do tej pory wspomina. A przed porodem nie bardzo chciał rodzic ze mną ja go namawiałam
Skomentuj
-
-
Bardzo bym chciała, żaby mój oblubieniec był jednak przy porodzie, niestety on się waha, bo twierdzi, że zemdleje albo wyrwie sobie wszystkie włosy z głowy ze stresu... Chyba boi się bardziej niż ja. A ja zupełnie nie wiem, jak go przekonać... A może dać sobie spokój z tym przekonywaniem i nie naciskać? Jest mi trochę przykro z tego powodu, bo na pewno byłby dla mnie dużym wsparciem, ale nie umiem go namówić
Skomentuj
-
Mój mąż widział, że bedzie dla mnie dużym wsparciem. Mówiłam mu, że nie dam rady bez niego i dla mnie się zgodził. A teraz nie żałuje no i wielu facetów tak ma: nie chcą a później są zadowoleni ze byli. Ale nie każdy też się na to decyduje. Powiedz mu, że bardzo Ci zależy. Że bedzie dla ciebie duzym wsparciem - będziesz sama wśród zupełnie obcych ludzi. Spytaj czego sie obawia, ze nie chce i spróbuj uspokoić jego obawy. Mąż przy porodzie moze na prawdę pomóc, czasem bnawet uratować dziecko
Skomentuj
Skomentuj