Collen
Zrozumiałam tą 'łopatologiczną' informację na temat genów męskich i żeńskich, nie wiem tylko dlaczego post był skierowany akurat do mnie, a nie do ogółu, zapytałam się Ciebie jedynie czy możesz wskazać konkretne źródła, a nie dawać mini wykład. Wiem, że można znaleźć informacje w internecie, ale mnie interesują konkrety, a nie przekopywanie się przez setki stron z których tylko kilka jest tak na prawdę na temat, to w kwestii wyjaśnienia...
I no właśnie wiadomo, że kobieta może mniej więcej określać dni swojego cyklu, ale przecież nigdy tak do końca obliczenia nie są dokładne, wystarczy stres, przeziębienie lub inna choroba, aby cały cykl się rozwalił i wtedy co?
Tak jak pisała Collen, o metodzie in vitro, to chyba najlepszy 'przepis' na dziewczynkę, oczywiście jeśli kobieta na prawdę już jest zdesperowana i po kilku chłopcach pragnęła by dziewczynki
Ale tak ogółem...Czy to na prawdę takie ważne czy ma być chłopiec czy dziewczynka??
Nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka, to zawsze te same kupki, przypadłości, karmienia, bezsenne noce itd...To również te same emocje, ta sama matczyna miłość.
Ja bardzo chciałam dziewczynkę a mam chłopca i kocham go tak samo jak gdyby był dziewczynką, więcej, teraz nie zamieniła bym go nawet i na nawet najgrzeczniejszą dziewczynkę pod słońcem
Pozdrawiam wszystkie mamusie oczekujące bądź starające się...powodzenia
Zrozumiałam tą 'łopatologiczną' informację na temat genów męskich i żeńskich, nie wiem tylko dlaczego post był skierowany akurat do mnie, a nie do ogółu, zapytałam się Ciebie jedynie czy możesz wskazać konkretne źródła, a nie dawać mini wykład. Wiem, że można znaleźć informacje w internecie, ale mnie interesują konkrety, a nie przekopywanie się przez setki stron z których tylko kilka jest tak na prawdę na temat, to w kwestii wyjaśnienia...
I no właśnie wiadomo, że kobieta może mniej więcej określać dni swojego cyklu, ale przecież nigdy tak do końca obliczenia nie są dokładne, wystarczy stres, przeziębienie lub inna choroba, aby cały cykl się rozwalił i wtedy co?
Tak jak pisała Collen, o metodzie in vitro, to chyba najlepszy 'przepis' na dziewczynkę, oczywiście jeśli kobieta na prawdę już jest zdesperowana i po kilku chłopcach pragnęła by dziewczynki
Ale tak ogółem...Czy to na prawdę takie ważne czy ma być chłopiec czy dziewczynka??
Nie ważne czy chłopiec czy dziewczynka, to zawsze te same kupki, przypadłości, karmienia, bezsenne noce itd...To również te same emocje, ta sama matczyna miłość.
Ja bardzo chciałam dziewczynkę a mam chłopca i kocham go tak samo jak gdyby był dziewczynką, więcej, teraz nie zamieniła bym go nawet i na nawet najgrzeczniejszą dziewczynkę pod słońcem
Pozdrawiam wszystkie mamusie oczekujące bądź starające się...powodzenia
Skomentuj