Odp: styczniówki i lutówki 2011
Ninka no żeby walczyć o antybiotyk masakra tylko współczuję ale dobrze że wreszcie go dała skoro tak mocno Ci kaszle.
u nas choróbsko opanowane można by już śmigać na dwór a za to pogoda się zepsuła i doopa wściekła jestem bardzo. Wieje dziś straszliwie mało mi głowy nie urwało jak wyszłam na balkon.
Karlin wrzuć fotkę małej z tą pieluchą bo ja nie wiem wraz jak Wy te pieluchy zakładacie bo moja niby sama zasypia ale czasem nie che wiertoli się smoka gubi ssie palucha i wtedy muszę podchodzić do niej podnosić ją przekładać na drugi boczek albo ładnie pośpiewać i wtedy dopiero śpiocha. A może ta pielucha by była jakimś wyjściem.
Ja dziś się bym z chęcią poleniła wczoraj wsio posprzatałam ale dziś muszę jeszcze poprać i poprasować ale to tak po 14 zacznę
obiadek już mam pulpeciki w sosie pomidorowym plus ziemniaczki już obrane czekają na ugotowanie ale to dopiero około 17 bo Jula i Krzysiek wracają o 18 do domku
a my z Mają rosołek pykniemy koło 12 i może pośpiuniamy bo tak senno
a wiecie moja Olga 2 noc z rzędu przespała całą noc. O 21 zjada 2 cycki i spiocha do 6:10 kiedy to budzi ją męża budzik zjada ciut i śpiocha jeszcze do 7:00 ikiedy to Julka tłucze się już w kuchni no i wtedy to i Majka już wstaje no i koniec i mojego polegiwania
Ninka no żeby walczyć o antybiotyk masakra tylko współczuję ale dobrze że wreszcie go dała skoro tak mocno Ci kaszle.
u nas choróbsko opanowane można by już śmigać na dwór a za to pogoda się zepsuła i doopa wściekła jestem bardzo. Wieje dziś straszliwie mało mi głowy nie urwało jak wyszłam na balkon.
Karlin wrzuć fotkę małej z tą pieluchą bo ja nie wiem wraz jak Wy te pieluchy zakładacie bo moja niby sama zasypia ale czasem nie che wiertoli się smoka gubi ssie palucha i wtedy muszę podchodzić do niej podnosić ją przekładać na drugi boczek albo ładnie pośpiewać i wtedy dopiero śpiocha. A może ta pielucha by była jakimś wyjściem.
Ja dziś się bym z chęcią poleniła wczoraj wsio posprzatałam ale dziś muszę jeszcze poprać i poprasować ale to tak po 14 zacznę
obiadek już mam pulpeciki w sosie pomidorowym plus ziemniaczki już obrane czekają na ugotowanie ale to dopiero około 17 bo Jula i Krzysiek wracają o 18 do domku
a my z Mają rosołek pykniemy koło 12 i może pośpiuniamy bo tak senno
a wiecie moja Olga 2 noc z rzędu przespała całą noc. O 21 zjada 2 cycki i spiocha do 6:10 kiedy to budzi ją męża budzik zjada ciut i śpiocha jeszcze do 7:00 ikiedy to Julka tłucze się już w kuchni no i wtedy to i Majka już wstaje no i koniec i mojego polegiwania
Skomentuj