Poplynely mi lzy, bo wiem jakie to trudne, bardzo mi przykro. Wiem ze Justynka na pewno jest teraz radosnym pieknym aniolkiem. Prztulam Cie bardzo mocno!!!!
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Stracilam dziecko.
Collapse
X
-
-
Odp: Stracilam dziecko.
Mam podobne zdanie jak poprzedniczka. Albo wóz albo przewóz...Najlepsze porady prawne online dla Ciebie!
Skomentuj
-
-
Odp: Stracilam dziecko.
witam Cie.
rok temu w marcu dowiedziałąm się ze będę mama. dostałam krwawienia i wyladowałam w szpitalu... mimo podania leków, stracilam dziecko. załamałam się... i mimo tego ze chciałam być sama, był ze mna mój maz.... wspieral mnie, mimo tego ze sam bardzo to przezywal.... oboje plakalismy po nocach.... a reklamy w telewizji pampersow czy innych rzeczy dla dzieci wprawiały mnie w depresje... po wszystkich badaniach okazało się ze mam toksoplazmozę... zaczelo się obwiianie, ale lekarz powiedział ze nie ma co się zalamywac... bardzo dużo kobiet traci pierwsza ciąze... nastepna jest już silniejsza... i tak się stało. na moment przestaliśmy o tym myslec.... i stało się. dziś mam 5 miesięczną córeczke (mimo tego ze lekarz zalecil poczekać 3 miesiące odporonienia) dziś moja Alusia jest z nami. Jest silna i zdrowa.... wiec głowa do góry. Pamięc o malenwie zawsze będzie w serduszku, ale jesteś młoda. Na pewno znowu wam się uda. trzymam kciuki
Skomentuj
-
Odp: Stracilam dziecko.
Mala.. wiem, że wszystko Cie teraz przytłacza i nie masz ochoty na nic. Jestem już dość sędziwa, ale zawsze poruszaja mnie takie teamty, może dlatego, że swoje przeżyłam. W takiej sytuacji nie ma na co czekać trzeba skorzystać z pomocy nie bój się, bo teraz jestes najwazniejsza TY! Dla mnie ratunkiem był http://psychoterapia-kielczyk.pl/zes...robert-olszak/ wiem, że to mężczyzna, ale pzwolił mi lepiej zrozumiec psychikę mojego mężczyzny.. Jeśli chcesz możesz tez skorzystać z pomocy kobiety.. tylko prosze Cię nie czekaj... Ja w Ciebie wierze, zobaczysz, że jeszcze będzie inaczej!
Skomentuj
-
Odp: moja córeczka Justynka z rozszczepem kręgosłupa wśród aniołków
[*] dla Justynki
a z Tobą sawcia28 łączę się w bólu, straciłam pierwsze dziecko i wiem, że cierpisz, jednak żadne słowa nie złagodzą straty, z czasem zrozumiesz, że tak musiało być, ale w sercu Justynka zawsze z Tobą pozostanie.
Skomentuj
-
-
Odp: Stracilam dziecko.
Napisane przez mala91 Pokaż wiadomośćA teraz jeszcze chce mnie zostawic facet... Co ja mam robic? Jak ja moge go zatrzymac... On o tak sobie moze wszytsko przekreslic... a ja nie...
W takim razie jest nieodpowiedzialny, nie przejmuj się - wszystko się ułoży.
Ja równiez poroniłam, ból nie do opisania ( wiem co przechodzisz ) , zgłoś się do psychologa z pewnością pomoże.
Buziaki :*
Zapraszam na mój portal : Wzdęcia brzuchaLast edited by karolina1414; 24-07-2013, 15:12.Wzdęcia brzucha to problem każdego z nas
Skomentuj
-
-
Odp: Stracilam dziecko.
Facet to kawał drania!
Na pewno z początku będzie Ci ciężko, ale dasz sobie jakoś radę.
Zasięgnij pomocy psychologa to teraz będzie Ci potrzebne. Dobrze tez gdybyś miała w około siebie bliskich. Pozdrawiam gorącoJeśli chcesz mieć stronę jak marzenie wejdz na http://monokromo.pl i zobacz jak wygląda profesjonalna wizytówka w sieci. Internet to przyszłość i jeśli Cie w nim nie ma , po prostu nie istniejesz.
Skomentuj
-
Odp: Stracilam dziecko.
Utrata dziecka jest bardzo ciężką sytuacją. Wiem ponieważ swego czasu przechodziła przez to moja rodzona siostra i było jej bardzo ciężko. Praktycznie straciła chęci do życia i wpadła w depresję.
Skorzystała jednak z pomocy psychologicznej. Z tego co wiem chodziła do tego gabinetu : http://psychoterapia-kielczyk.pl/ i na szczęście powoli pomogli wyjść jej z tego marazmu. W końcu miała dla kogo - jest matką dwójki zdrowych dzieci.
Skomentuj
-
-
Odp: Stracilam dziecko.
[*] dla wszystkich Aniołków
Ja cieszyłam się z faktu że zostanę mamą jedyne 5 dni od zrobienia testu i tylko jeden dzień od potwierdzenia przez panią doktor... niestety następnego dnia najpierw przyszedł silny ból brzucha a następnie bardzo obfite krwawienie... Bardzo szybko z mężem pojechaliśmy do szpitala, ale lekarz po zrobieniu USG był pewien że maleństwa już nie ma... zabieg, jedna noc w szpitalu i wielka pustka w naszych sercach Bardzo pamiętna data 1 listopad 2012... Fizycznie doszłam do siebie bardzo szybko, traf wziął że byłam akurat na urlopie i nie musiałam nikomu w pracy tłumaczyc się ze zwolnienia... na szczęście cały czas był przy mnie mąż, który bardzo mi pomógł choc wiem że i jemu było ciężko! nie zawiodły przyjaciółki, siostry i mama która bardzo dobrze mnie rozumiała... nie mogę powiedziec było minęło... bo napewno nigdy nie zapomnę tej nie znanej istotki którą nosiłam pod serduszkiem nie całe 7 tyg... teraz spodziewam się Dzidziusia i przed każdą kolejną wizytą bardzo się denerwuję czy na pewno wszystko jest w porządku pozdrawiam wszystkie Mamusie...
Skomentuj
-
Odp: Stracilam dziecko.
Napisane przez basia_0902 Pokaż wiadomośćwitam Cie.
rok temu w marcu dowiedziałąm się ze będę mama. dostałam krwawienia i wyladowałam w szpitalu... mimo podania leków, stracilam dziecko. załamałam się... i mimo tego ze chciałam być sama, był ze mna mój maz.... wspieral mnie, mimo tego ze sam bardzo to przezywal.... oboje plakalismy po nocach.... a reklamy w telewizji pampersow czy innych rzeczy dla dzieci wprawiały mnie w depresje... po wszystkich badaniach okazało się ze mam toksoplazmozę... zaczelo się obwiianie, ale lekarz powiedział ze nie ma co się zalamywac... bardzo dużo kobiet traci pierwsza ciąze... nastepna jest już silniejsza... i tak się stało. na moment przestaliśmy o tym myslec.... i stało się. dziś mam 5 miesięczną córeczke (mimo tego ze lekarz zalecil poczekać 3 miesiące odporonienia) dziś moja Alusia jest z nami. Jest silna i zdrowa.... wiec głowa do góry. Pamięc o malenwie zawsze będzie w serduszku, ale jesteś młoda. Na pewno znowu wam się uda. trzymam kciuki
Skomentuj
Skomentuj