Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

*****Wrzesień i Październik 2010*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

    Bardzo się cieszę, że wszystkie cieszycie się maluszkami, ja nie piszę, bo zle się czuję, niestety. Chodzę na terapię w tej sprawie, ale jeszcze może mi ulży jak napiszę: ja przyjechałam do Polski 6 lat temu, skończyłam studia i wyszłam za mąż. Dodam, że jeszcze w dzieciństwie miałam traumatyczne przeżycia(byłam w domu dziecka, potem sprawy związane związane z molestowaniem itd w rodzinie adopcyjnej), zaczęłam pracować od razu na pierwszym roku studiów, żeby utrzymywać się, a potem wyjazd: najpierw na inne stypendia a potem do Polski. Mąż była moim pierwszym chłopakiem, zakochałam się i bałam się, że go stracę. Na początku zwlekał ze ślubem, a potem jak zaplanowaliśmy ślub okazało się, że jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem. Nie byłam przygotowana na to, nie chciałam teraz zostać matką, tylko najpierw mieć pracę na etat, usamodzielnić się, zdać egzamin(na prawko, z którym teraz się męczę, bo wcześniej nie było pieniędzy). Miałam depresję poporodową z tego powodu, miałam ciężki poród poza tym(komplikacje, krwotok), problemy z karmieniem, siedzenie w domu z dzieckiem też dołowało. Poza tym to ciągłe poczucie niepewności, bo nie mam obywatelstwa, pracuję na zlecenie, a marnie zarabiam...Więc po pierwszym dziecku mówiłam, że nie chcę więcej dzieci, tylko karierę, ale mąż chciał koniecznie dwoje i powiedział, że jest powód do rozwodu jeśli ja nie chcę... Ja się bałam, bo wracać do siebie i rozstać się byłoby o wiele gorze i w tym zagubieniu nie zabezpieczyłam się ze dwa razy(myślałam, że jak karmię nie zajdę tak szybko w ciążę) i zaszłam... Urodziłam drugą córeczkę w tym roku przez awaryjne cc, po którym fizycznie szybko doszłam do siebie, natomiast psychicznie... jest źle, bo czuję się znowu niepewna(szukam pracy, ten egzamin to już siódmy raz podchodzę do niego, bo nie udało się wcześniej). Owszem, wiem, że powinnam być wdzięczna za dzieci, ale nie wystarczy mi być tylko mamą, trochę potrzebuję małego sukcesu, osiągnięcia, usamodzielnienia się od męża...










    Skomentuj

    •    
         

      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

      Czyli masz depresję?Mam nadzieje że terapia ci pomoże a z mężem układa ci się,pomaga ci z tego wyjść,czy nie przejmuje sie twoim stanem.A wogóle zagrał nie fer-rozwód bo ty nie chcesz dziecka,jak można tak mówic i kogoś szantażować to on cię nie kocha czy co?Walcz o siebie i nie daj się,powodzenia

      Skomentuj


        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

        laurunia popieram podolca ze mąż troche nieładnie cie postawił przed takim faktem...
        No ale cóż, tacy sa faceci. Ale ty nie zalamuj sie tylko powoli realizuj wszystko co sobie zaplanowałaś i terapia na pewno Ci w tym pomoże. Dobrze że sie zdecydowałaś bo jednak wiele osób boi sie tego i tłamsi wszystkie emocje, co na pweno nie przyspiesza dojścia do formy.
        Życzę powrotu do zdrowia i zdania prawka wreszcie. Ja mam prawko 10 lat ale panicznie boję sie prowadzić samochód... Tez by mi sie jakaś terapia przydała!



        Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

        Skomentuj


          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

          Laurunia, musi Ci byc ciezko, szczegolnie gdy jest tyle obowiazkow przy dzieciach.. Mysle, ze z mezem powinyscie dzielic trudy wychowania dzieci i wyrzeczenia na pół, w szczegolnosci ze to on nalegal na drugie dziecko, wiec niech odczuje ile to znaczy. Terapia na pewno pomoze, musisz tylko uczeszczac przez dluzszy czas, nie przerywac za wczesnie. Trzymam kciuki i ucaluj malenka corcie, na pewno kiedys wynagrodzi Ci Twoj trud.

          Moja spi na sakwie, super gniazdko tam ma Potem moze wkleje zdjecie.
          Wczoraj zrobila znowmega kupe /robi raz na 2,3 dni/ w samochodzie w drodze do sklepu. Skorzystalam wiec po raz pierwszy z pokoju dla matek z dzecmi w Centrum handlowym, z przewijakiem i na prawde wygodnie. Cicho, spokojnie, cieplo i przewijak super przygoowany.. Dobrze, ze mialam drugie body, bo nie omieszkalo sie ufajdac Milej niedzieli wyborczej Ja jeszcze przed glosowaniem, ide z wozkiem.

          Skomentuj


            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

            na sakwie, śpiąca Matysia
            Attached Files

            Skomentuj


              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

              annamaja widać ze jej sie słodko śpi. Ale zabezpieczasz ja jakoś przed upadnieciem?
              Moja juz tak sie wygina ze nie moge na chwilę przestać patrzyć na nią. Fakt, ze jak spi to spokojniejsza ale trzeba uważać.
              Ja lubię ją od 6 rano do siebie do łóżka brać jak mąż wstaje i razem dosypiamy...



              Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

              Skomentuj


                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                cześć mamusie nie było mnie kilka dni, byłam na weekend standardowo u rodziców bo małż w szkole, dopiero za tydzień ma wolne...
                z czwartku na piątek Kubuś pobił swój rekord i spał do 7 rano od 21

                u nas dziś pogoda do kitu nie wiem czy wyjde na dwór i zimno i pada bleee
                annamaja jak Matysia słodziutko śpi miodzio

                laurunia nie załamuj się bądz silna!

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                  Dzięki dziewczyny, a i mam radę dla mam dziewczynek: NIE POZWALAJCIE, ŻEBY WYSZŁY ZA OBCOKRAJOWCA, JEŚLI JUŻ TO ZRÓBCIE IM JAKIEŚ ZAPASY PIENIĘŻNE CZY JAKIEŚ ZABEZPIECZNIE! PODZIĘKUJĄ WAM ZA TO, JESZCZE RĘCE WAM POCAŁUJĄ!










                  Skomentuj


                    Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                    Hej mamusie,
                    I ja się witam, moje starsze dziecię pojechało wczoraj do babci i zostałyśmy same z Hanią.Wczoraj okropnie się czułam miałam straszną migrenę i okropny ból głowy tak ze mąż mi tylko podawał małą do karmienia... dziś już znacznie lepiej się czuje.
                    Beau ale ten twój Kubuś to śpioszek
                    Annmaja ślicznie śpi Matyldzia.
                    Laurunia myślę że to tylko jakiś etap u Ciebie, może jak masz możliwość wyjdź na trochę z domu sama, zostaw dzieci z tatusiem to na pewno pomoże,trzymam kciuki, będzie dobrze
                    Hania ostatnio dostała prezent mate edukacyjną,lubi na niej leżeć i patrzy na wiszące zabawki.... zresztą Karolinka też.
                    Attached Files


                    Skomentuj


                      Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                      agatakul super ta mata. My też mamy tylko zwykła matę i na to 2 stelaże, jeden drewniany z zbawkami a jak jej sie tamten znudzi to taki interaktywny, swiecąco- grający tylko na razie woli swoje rączki i karuzeklę nad łózkiem

                      laurunia łatwo powiedzieć o tym wychodzeniu za mąż. jeszcze nie widziałam córki która by rodziców w tej kwestii posłuchała ;-) Bedzie dobrze!!!

                      beau fajnie masz że rodzice blisko i możesz wpaść w każdej chwili. Moi 300km mielszkaja od nas wiec cała wyprawa i tylko z mężem, tak to niestety sama cały dzień.
                      W następną sobote małż do pracy idzie więc będziemy same... Buuuuuuu!!!



                      Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                        Napisane przez niuniakura Pokaż wiadomość
                        annamaja widać ze jej sie słodko śpi. Ale zabezpieczasz ja jakoś przed upadnieciem?
                        Moja juz tak sie wygina ze nie moge na chwilę przestać patrzyć na nią. Fakt, ze jak spi to spokojniejsza ale trzeba uważać.
                        Ja lubię ją od 6 rano do siebie do łóżka brać jak mąż wstaje i razem dosypiamy...
                        hej, nie widac tego na zjeciu, bo jest zrobione z gory, ale to siedzisko tworzy bezpieczne jakby gniazdo, zaglebienie, jak sie na nim lezy, takze Matysia nie upadnie. A w nocy spie z nia w moim lozku od jakiegos czasu i ladnie przesypia cale nocki, tylko jak glodna to wystawiam dojke i spimy potem dalej

                        Skomentuj


                          Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                          annamaja ja moją tylko rano biore ale i nie zawsze zeby sie nie przyzwyczaiła bo potem bedziemy mieć z mężem przechlapane jak nam sie bedzie ładować do łózka.
                          Mielismy takie sakwy na szkole rodzenia, chyba to jest taka sama i faktycznie, jak sie dobrze umości to nie zleci. Moja na tatusiu lubi spać bo ma duża klatę i jej wygodnie a ja za koścista jestem



                          Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                          Skomentuj


                            Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                            Witam...ja właśnie wróciłam z popołudniowych plotek Moja dzidzia sobie leży a starszy poszedł do kolegi pograć, bo ja mu komputer zajełam


                            Skomentuj


                              Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                              oto moje dzisiejsze maleństwo
                              Attached Files


                              Skomentuj


                                Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****

                                Uspałam małą gadzinę

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X