To ciut się wywczasowałaś mimo biegania za dzieckiem?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
*****Wrzesień i Październik 2010*****
Collapse
X
-
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćTo ciut się wywczasowałaś mimo biegania za dzieckiem?
Skomentuj
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćW koncu pada-super
Skomentuj
-
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Napisane przez beau Pokaż wiadomośćHej mamusie!
u nas też pada cały dzień i jest chłodniej ale i tak u teściów zgrzałam się tak mi było gorąco!
wczoraj z mężem grilowaliśmy troszeczkę a dziś się obijaliśmy
a jak tam Wasz weekend minął?
Skomentuj
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Hej mamusiom dziś!
ja "kopnięta" od samego rana wczoraj wypilam u teściów kawe i niecała jedną też w domu rano bo mi się inka skończyła inka i nie mogłam usnąć przewracałam się z boku na bok do 2 godz i w rezultacie dziś jestem skapciała beee
teraz będę odliczać byle do 15-stej!!!
a mały kopie od samego rana
P.S. dziś u nas nie pada ale tropików chyba nie będzie z tego co w radiu mówili
Skomentuj
-
-
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Gizelka jest w szpitalu ze względu na mocne skurcze,szyjka macicy jej się tak skróciła że jej nie ma,będą powstrzymywać poród,pewnie zatrzymają ja do samego końca.Mały waży już 2400 i wychodzi ze to już 35tydzien ciąży.Trzymajmy za nich kciuki by wytrwali do końca i by wszystko było dobrze.
Mamy od niej Pozdrowienia
Skomentuj
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćGizelka jest w szpitalu ze względu na mocne skurcze,szyjka macicy jej się tak skróciła że jej nie ma,będą powstrzymywać poród,pewnie zatrzymają ja do samego końca.Mały waży już 2400 i wychodzi ze to już 35tydzien ciąży.Trzymajmy za nich kciuki by wytrwali do końca i by wszystko było dobrze.
Mamy od niej Pozdrowienia
A ja weekend mialam taki sobie - mieszany. Sobote mielismy dramatyczna - kot wyskoczyl mi przez okno i zwial. Po 11 godz. szukania /nawolywanie po calej dzielni, 300 ulotek, etc/ okazalo sie, ze jedna nieludzka baba obok z domu przetrzymywala go z premedytacja... Jest po prostu chora, sfrustrowana i zlosliwa a wrecz okrutna - nie pierwszy raz meczy zwierzeta. A ja w burzy, deszczu, w sukienuni jakiejs, klapkach cala mokra i zaplakana szukalam kociaka po calej dzienicy... W nocy reumatyzm mnie zlapal i spac nie moglam przez to. Ale na szczescie kot jest caly a ja przypadkowo widzialam jak w nocy wyrzuca go z pierwszego pietra na ogrod... Gdybym nie wylukala tego, pewnie do dzis bym go szukala, taki byl wystraszony bidulek.. Biedny, do tej pory spotykal tylko dobrych ludzi, ale niestety..
A w niedziele bylam u mamy na obiadku i relaksowalam sie, w obawie zeby mala sie juz wiecej nie stresowala. Przez cala te nerwowa sobote byla bardzo pobudzona.. pewnie atmosfera jej sie udzielila, kruszynce kochanej..
Skomentuj
-
Odp: *****Wrzesień i Październik 2010*****
Napisane przez podolec Pokaż wiadomośćGizelka jest w szpitalu ze względu na mocne skurcze,szyjka macicy jej się tak skróciła że jej nie ma,będą powstrzymywać poród,pewnie zatrzymają ja do samego końca.Mały waży już 2400 i wychodzi ze to już 35tydzien ciąży.Trzymajmy za nich kciuki by wytrwali do końca i by wszystko było dobrze.
Mamy od niej Pozdrowienia
Skomentuj
-
Skomentuj