Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Brzuchatki, czujecie się uprzywilejowane czy wcale nie?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    ano tak to juz jest,na poczcie tez mnie nikt nie przepuscil to wlaczylam melodyjke z zabawki dziecka i przez 20 min ryczalo na cala poczte,ale ubaw mialam

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      mi sie raz zdazylo,starszy pan w autobusie ustopil mi miejsca jak zobaczyl ze ledwo co sie wtoczylam,a do tego wszyscy mnie co chwile tracali w brzuch...nieraz sama sie boje bo ludzie tak sie pchaja ze faktycznie niewiem gdzie chowac brzusia
      Olunia 6 styczen 2009

      Skomentuj


        #33
        Napisane przez patiew Pokaż wiadomość
        ano tak to juz jest,na poczcie tez mnie nikt nie przepuscil to wlaczylam melodyjke z zabawki dziecka i przez 20 min ryczalo na cala poczte,ale ubaw mialam
        super
        muszę wypróbować na mojej poczcie
        zawsze tu kolejki
        Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

        Skomentuj


          #34
          jestem mamą prawie 3 letniego szkraba, w ciąży nie miałam sytuacji, żeby mi ktoś gdzieś ustapił,wręcz odwrotnie niestety, ale jakiś czas temu spotkałam się z życzliwością
          staliśmy z mężem i moim synkiem w ogromnej kolejce, zapisywałam się na prawo jazdy, 50 osób przede mną a synek już płakał ze zmęczenia, pani puściła nas bez kolejki gdy to zobaczyła, oczywiście nie obyło się bez złośliwych komentarzy pozostałych czekających. Totalna znieczulica, myslę że dopuki ktoś nie ma małego dziecka to się nie przekona jakjest czasami ciężko.

          Skomentuj


            #35
            Ostatnio wchodzilam do sklepu to ktos kobiecie wozek drzwiami przygniotl i nie mogla go ani do przodu popchnac ani wycofac, a przeciez ta kobieta co tak bezczelnbie te drzwi puscila widziala za soba mame z glebokim wozkiem wiec mogla nawet drzwi przytrzymac. No, a ze ja akurat wchodzilam do tego sklepu to kobiecie z wozkie pomoglam, najpierw drzwi popchnelam zeby odblokowaly wozek a pozniej przytrzymalam zeby mogla wyjechac, usmiechnela sie, podziekowala mi slicznie i poszla dalej
            Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

            Skomentuj


              #36
              Ja uważam ,że kilka lat temu można było prędzej dostać się w jakiś urzędach bez kolejki kobietom w ciąży czy z małym dzieckiem.Teraz to już nie,bo zaraz są setki komentarzy,szczególnie od tych "moherów".
              Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

              http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



              Skomentuj


                #37
                najgorsze sa te stare babsztyle,juz nie pamietaja jak czasem ciezko jest
                Olunia 6 styczen 2009

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  A ja w pierwszej ciazy czulam sie uprzywilejowana!! Zacznijmy od tego, ze przez cala ciaze bylam w Irlandii (a to troche zmienia) w malym miasteczku. I bardzo czesto bylam przepuszczana w kolejkach na poczcie, w banku, w sklepach. Mam na mysli irlandzka zyczliwosc... polacy raczej udawali ze mnie nie widza albo nie rozumieja ;/ Ale tak bylo ponad 2,5 roku temu....zobaczymy jak bedzie teraz...niech mi tylko urosnie brzuch ;D
                  Adas ma 2,5 roczku a w czerwcu bedzie mial rodzenstwo


                  www.bobasy.pl/adamkiesz

                  Skomentuj


                    #39
                    Nie spodziewaj sie mysa ze w polsce bedziesz miec tak dobrze niestety taka jest brutalna rzeczywistosc starsze babcie nam tylko ustepuja ja juz na szczescie urodzilam ale cala ciaze mialam klopoty z zusem i dosc sie w kolejkach ostalam do tego maz za granica i ja mialam wszsytkie obowiazki na glowie zakupy rachunki itp i raz tylko starsza babcia mi ustapila w kolejce to byly zle spojrzenia ze ci za nia dluzej postoja koszmar jaka jest znieczulica!a dac takiej jednej z druga 15-20kg do noszenia non stop i stania z ztakim ciezarem...przeciez to nie tylko brzuch w ciazy wogole jest ciezko z powodu tych dodatkowych kilogramow tu i owdzie...szkoda gadac dosc sie nastalam...
                    Wikunia 04.08.2008r

                    Skomentuj


                      #40
                      Co do tych starszych babcinek ustepujacych w kolejkach albo gdzie tam mozna jeszcze.. to az trudno mi uwierzyc.. mialam sytuacje ze stalam w kolejce na pobranie krwi wlasnie w 7 miesiacu ciazy,i niestety przede mna same starsze panie.. zadna nawet sie nie obejrzala a ja musialam stac z zegarkiem w reku 45 minut.. myslalam ze tam padne no ale coz..takie zycie.

                      Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        W autobusie miejsca ustępują mi tylko starsze kobiety. NIGDY nie podniósł dupska żaden facet czy osoba młoda. Na poczcie i w sklepach stoję po 20 min. w kolejce i nikomu do głowy nie przyjdzie żeby mnie przepuścić. Raz w H&M pani w kasie "wywołała" mnie z kolejki i po minach widziałam co reszta kobiet w stojących w kolejce sobie myśli.
                        Ale moje "pokorne stanie" dobiega końca. Jestem w siódmym miesiącu (z podwójnym ciężarkiem ) i zamierzam grzecznie domagać się swego i kulturalnie wpychać się na początek kolejek oraz uprzejmie upominać się o miejsce siedzące w autobusie

                        Skomentuj


                          #42
                          Ja na szczęście nie muszę jeździć autobusami ale mimo to spotykam w urzędach, sklepach osoby, które prędzej cię popchną niż przepuszczą i to najczęściej są stare baby, mi się zdarzyło, że gówniarze ustąpili mi miejsca ale, gdyby na ich miejscu była jakaś baba to nie było by o tym mowy.
                          Raz w urzędzie pani otwierając nowe okienko dla petentów zawołała mnie z kolejki, tym samym odsyłając faceta, który wpadł na to okienko z biegu o mało by se nóg nie połamał, a ona do niego, że najpierw ta pani bo oni są dwoje i na pewno mają pierwszeństwo a on sobie może poczekać. Ja byłam w szoku że jeszcze ktoś zauważa kobiety w ciąży.
                          No i w tym tygodniu odstąpiła mi miejsca dziewczyna na ośrodku zdrowia, żeby był śmiesznie też w ciąży, ale sam początek dopiero delikatnie zakreślał jej się brzuszek, a ja już w 38 tyg. ale innym siedzącym zrobiło się głupio no i bardzo dobrze niech im jest wstyd, jak nie wiedzą jak należy się zachować.
                          AGATKA 16.04.07r
                          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                          W końcu w komplecie
                          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                          Skomentuj


                            #43
                            Napisane przez fajnalalka Pokaż wiadomość
                            W autobusie miejsca ustępują mi tylko starsze kobiety.
                            Fakt mi też tylko starsze kobiety ustępowały miejsca i to tylko w Warszawie, bo u nas w Suwałkach to niestety nie zdarzyło się żeby ktokolwiek ustąpił mi miejsca.

                            Kiedyś stałam w dość długiej kolejce w piekarni. Jedna z kobiet chciała mnie przepuścić i wtedy starsza babcia odezwała się, że to nie komuna i już takich przepisów nie ma żeby ciężarne kobiety wpuszczać bez kolejek.


                            Skomentuj


                              #44
                              ja bylam w ciazy w irlandii i musze przyznac ze zawsze i wszedzie ustepowano mi miejsca i przepuszczano pierwsza.mlodzi i starsi ludzie.to samo z malym dzieckiem zawsze znalazl sie ktos mily kto pomogl wniesc wozek do autobusu lub puscil pierwsza.w tym samym czasie moja ciezarna siostra mieszkajaca w warszawie jechala do lekarza to ludzie w tramwaju udawali ze spia i nikt jej nie puscil mino ze ciaaza byla juz zaawansowana a ona ledwo stala na nogach.
                              shannon

                              Skomentuj


                                #45
                                hej a ja jestem w 35 tyg ciazy i ani razu nie spotkalam sie z jakimkolwiek przejawem uprzejmosci ze wzgledu na moj stan...nawet przed siwetami stalam dwie godziny w kolejce i myslicie ze ktos mnie przepuscil...kazdy tylko patrzyl i szeptal cos pod nosem ...a pewnie jakby mnie ktos przepuscil to by byla wielka awantura...no coz tacy ludzie..
                                Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                                http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X