Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Cześć Dziewczynki widzę, że nie jestem sama. U nas też Weronika wczoraj dała taki koncert dziadkom, że mąż musiał szybko do niej jechać, a ja sama robiłam zakupy. Teściowa się strasznie wystraszyła bo mała nie dała się im uspokoić, prężyła się kręciła, a jak tylko tatuś wziął ją na rączki i dał mleczko to od razu cisza a potem zasnęła. Dzisiaj od rana też marudzi sama się nie pobawi dużej niż 5 minut , a ja tak dzisiaj potrzebuję czasu bo dość, że porządki trzeba kończyć to jeszcze mnie choróbsko dopadło i normalnie nie mam siły na nic dzisiaj.
    W nocy spała nawet dobrze obudziła się dopiero około 5 nad ranem i dostała cycusia i usnęła znowu W ciągu dnia to nawet jest znośnie bo praktycznie to cały czas spędzamy na spacerkach, ale widzę że i nas dopada fala ząbkowania bo Weronika normalnie tak orcuje dziąsła wszystkim co się da i złości się przy tym strasznie.
    Kochane musimy to przetrwać miłego dnia Wam życzę.

    jaka_ja jak tam Nadunia?
    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







    Skomentuj

    •    
         

      Dziewczyny współczuje Wam! Karol przechodził to spokojniej...
      Zycze Wam szybkiego pierwszego ząbka

      A my dziś mieliśmy przemiły dzień!
      Karol w wyśmienitym humorze...pogoda piękna...żyć nie umierać

      Dziewczynki życze Wam i Waszym rodzinom zdrowych, spokojnych a przede wszystkim rodzinnych Świąt Wielkanocnych!!!

      jaka ja co słychać u Was???
      Jak sobie radzicie????

      buziaki:*
      jagodzianka

      Skomentuj


        ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦
        ............,-.,-.
        ............(..(..(
        .............\..)..)._..-.._
        ............__)/.,','.......`.
        ..........,".....`......,--...`.
        ........,"...@.........'....`...\
        .......(Y.............(...........;''.
        ........`--.____,.....\..........,..;
        ........((_.,----'.,---'......_,'_,'
        ............(((_,-.(((______,-'
        ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦
        Kochane życzymy Wam z Weroniczką zdrowych, pogodnych Świąt Wielkanocnych pełnych wiary, nadziei i miłości, radosnego wiosennego nastroju i serdecznych spotkań w rodzinnym gronie, mokrego lejka i samych pyszności na stole.

        Pewnie będę zaglądać jeszcze na forum ale już życzonka Wam pragnę złożyć
        Last edited by ewisienka; 10-04-2009, 22:33.
        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







        Skomentuj


          Cześć dziewczyny!

          Mam wrażenie, że Nadia jednak lepiej znosi to rozstanie niż ja.
          Teściowa mówi, że jest grzeczna, z drzemkami nie ma większych problemów, raz tylko nie chciała zjeść obiadku.Chodzą na spacerki.
          Ja jestem zazdrosna o ten ich czas razem. Boli mnie to, że to ja nie mogę z córką dzielić tego wszystkiego.

          Wczoraj było małe spięcie z teściową.Gdy wróciliśmy z mężem z pracy, teściowa zwracając się do mnie pouczała mnie, kiedy mam Nadię położyć, jak przytulić!Ja może ugryzłabym się w język, choć zabolało mnie to, ale mój mąż nie wytrzymał i powiedział: "Mamo nie pouczaj Sylwii jak ma się zajmować Nadią, to ona jest matką, ona z nią była 5,5 m-ca i doskonale ją zna, a Ty jesteś dopiero od 4 dni" Teściowa się obraziła, ale może dadzą jej te słowa męża trochę do myślenia.Wczoraj jechała do siebie, ale pozostał taki niesmak.

          Kochane nie jest mi łatwo.Muszę się zaklimatyzować na nowo w pracy, muszę znieść ok 10 godzinną rozłąkę z córcią i muszę przyzwyczaić się do tego, że już nie możemy mieć takiej intymności w mieszkaniu, jak mieliśmy do tej pory.
          Mam wrażenie, że nie mam na nic czasu.Wyjeżdżam do pracy o 7:00, godzinę stania w gdańskich korkach, kończę o 16:00, godzina stania w korkach, czasem po drodze jakieś zakupy, wracam do domu 17:00-17:30, trochę pobawię się z Nadią, dam jej kaszkę albo deserek, kąpiel o 20:00 i Nadusi spanko.Mało mi Jej, za mało...Dobrze, że teraz mamy 3 dni dla siebie
          Last edited by jaka_ja; 11-04-2009, 12:57.


          Skomentuj


            Z okazji świąt Wielkanocnych życzę Wam radości, której moc przysłoni troski codzienności, miłej atmosfery oraz mokrego dyngusa
            >>>>>>,<<<<<<<
            Wesołych Świąt




            Jaka_ja doskonale Cię rozumiem.10 godzin poza domem to faktycznie długa rozłąka z Nadią,dobrze,że choć ona tak tego nie przeżywa jak Ty.Napewno byłoby się gorzej jej przyzwyczaić do opiekunki,ale babcię zna.
            Co do teściowej to nie ładnie się zachowała,dobrze,że mąż jej powiedział parę słow.Może przemyśli sobie jej postępowanie...
            Ach tak to jest z teściowymi,napewno mamie łatwiej było by coś powiedzieć niż teściowej.
            Co do mieszkania to faktycznie musisz sie jakoś do tej sytuacji przyzwyczaić,bo to już nie jest tak jak samemu.Wiem,że nie jest Wam łątwo.Wczesniej przez prawie 3 lata mieszkaliśmy z moimi rodzicami,ale teraz jak mieszkamy sami zobaczyliśmy jaki to komfort.
            Mam nadzieję,że wszystko się ułoży i bedzie dobrze.
            Martynka ur.11 listopada 2008
            Iga ur.3 sierpień 2012



            Skomentuj


              marzenia_n my od 5 lat mieszkamy sami.Tylko na początku naszego związku mieszkaliśmy trochę u teściowej i chyba dlatego, że tyle lat mieszkammy sami tak trudno nam teraz przyzwyczaić się do dzielenia mieszkania z "kimś".Tymbardziej, że jest to małe mieszkanie

              Wesołych Świąt dla Was i Waszych Rodzin


              Skomentuj


                jaka ja bardzo Ci współczuję...jak czytam twojego posta...
                Ja moge sobie tylko wyobrażać co przeżywasz i pocieszać...
                Niewątpliwym plusem jest to, że Nadia jest grzeczna!
                Cieszcie się każdą chwilą spędzoną razem...trzy dni przed Wami

                A co do teściowej to niestety tak to z nimi jest...wierze, że chciała dla niej dobrze ale się troszkę zagalopowała...
                Moja też czasami tak coś palnie...w takiej chwili też mam ochotę coś powiedzieć ale czasem lepiej ugryźć się w język...
                Przecież one kochają nasze dzieciaczki i chcą dla nich jak najlepiej!
                I wiem, że ciężko jest Wam mieszkać pod jednym dachem...ja też mieszkałam z teściami...
                Choć bardzo dobrych mam teściów...nigdy więcej!
                Dacie radę!!! Super, że mąż Cię wspiera!
                Trzymajcie się cieplutko!!!
                jagodzianka

                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej dziewczynki Święta dla mnie zaczęły się nie dobrze jestem chora i na nic nie mam siły. Dzisiaj co prawda jest już troszkę lepiej, ale nie wiem jak to będzie jutro. Biorę jakieś lekki, ale na pewno pomógł by mi tu antybiotyk, a jego niestety nie mogę wziąć.
                  jaka_ja wcale się nie przejmuj teściową, ona na pewno w drodze przeanalizowała sobie to co powiedziała do Ciebie i na pewno wszystko zrozumiała. Nie można komuś mówić jak ma wychowywać własne dziecko. My też mieszkamy z teściową, ale mamy osobne wejścia i jest ok. Teściowa w sumie nie wtrąca się do wychowywania małej, ale od czasu do czasu też palnie coś głupiego jeśli chodzi o inne sprawy. Ale ja już nauczyłam się że czasami lepiej jest się ugryźć w język, niż robić drakę z byle jakiego powodu, ale Ty miałaś prawo bo to jest ważny powód i duże słowa uznania dla Twojego męża że się wstawił za Tobą.

                  WSZYSTKIEGO DOBREGO KOBIETKI Nie przejedzcie się
                  WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                  NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                  Skomentuj


                    O bidulko...zdrowiej szybko!!!

                    geneva jak imprezka rodzinna się udała???
                    jagodzianka

                    Skomentuj


                      Dzięki kochana mam nadzieję, że jutro będzie już lepiej. Żeby tylko mała się nie zaraziła ode mnie
                      WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                      NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Święta...święta i po świętach...
                        Szkoda, że tak krótko trwały...jak to fajnie cały dzień być w komplecie...ehhh

                        Od jutra koniec ze słodyczami...za bardzo sobie pozwoliłam

                        ewisienka jak samopoczucie? Przeszło Ci?

                        pozdrawiam Was gorąco!!!
                        jagodzianka

                        Skomentuj


                          Hej dziewczynki u nas też Święta zleciały szybciutko.

                          jagodzianka Ja niestety dalej chora i nie wiem ale z każdym dniem zamiast lepiej to coraz gorzej sie czuję , chyba jutro pójdę do lekarza bo to na nic. Napiłabym się chętnie mleka z miodem i czosnkiem (jak byłam w ciązy chora to robiłam sobie takie mikstury i po 3 kubeczkach byłam zdrowa jak rybka), a teraz to niestety nie mogę tego zastosować bo boję się, że Weronika może mieć uczulenie na miód bo miód podobno uczula. No nic muszę to jaskoś przetrwać, całe szczęście że mała nie choruje, ma tylko mały katarek.
                          POZDRAWIAMY RÓWNIEŻ
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Hej dziewczynki ale tu nas ciszaaaa
                            Ja już dzisiaj czuję się lepiej, Werka właśnie ucina sobie drzemkę i jak wstanie to uciekamy na spacerek. Te dni teraz nam tak szybko uciekają bo praktycznie cały czas to jesteśmy na dworku. Uwielbiam taką pogodę.
                            Pozdrowionka dla Was mamusie
                            CO TAM U WAS SŁYCHAĆ?
                            WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                            NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                            Skomentuj


                              Noo coś dziewczyny się rozleniwiły po świętach...
                              ewisenka dobrze, że lepiej się czujesz!!!
                              My też całe dnie spędzamy na dworze

                              Dziewczyny Karol zaczyna dźwigać się na kolanka

                              aaaewisienka śniłaś mi się dzisiaj!
                              Brałyśmy udział w zawodach siatkówki hahaha
                              jagodzianka

                              Skomentuj


                                ewisienka cieszę się, że czujesz się lepiej.

                                jagodziankabrawo dla Karolka, pięknie i szybko się rozwija.
                                Nadia nie robi połowy z tego co Karolek, chociaż jest z tego samego dnia.
                                Niedawno dopiero zaczęła podnosić sama główkę jak leży na pleckach.
                                Przewracanie z brzuszka na placki i odwrotnie-sporadycznie.
                                W ogóle nie cierpi na brzuchu leżeć, buntuje się strasznie. Dźwiganie się na kolanka w ogóle nie wchodzi w grę.

                                U mnie tylko praca...praca...praca...Po pracy trochę zabawy z córcią,jakiś deserek albo kaszka, kąpiel, ostatnie karmienie i kładzenie Nadusi do łóżeczka.
                                Czekam z utęsknieniem na weekend.


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X