Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    pamka daj znać kochana, jak się czujesz...mam nadzieję, że mogłaś dzisiaj odpocząć i że nie rozłoży Cię żadne choróbsko...


    Skomentuj

    •    
         

      jaka_ja
      ja z Antosiem mam to samo. juz nawet z mezem doszlismy do wniosku ze Antos jest przez kilka tygodni grzeczny zeby potem odbrobic to sobie tygodniem lub wiecej marudzenia i wscieklosci z byle powodu...
      nie wiem ale uwazam ze takie zmiany nastroju sa normalne..
      nie przejmuj sie moze poprostu dzisiaj to nie jest jej dzien

      dziekuje
      czuje sie na szczescie lepiej...
      ale...
      stosuje ten sam lek co Antek poniewaz dostalam plesniawki...
      nie caluje go teraz ani nie zblizam sie mu za bardzo do twarzy bo nie chce mu ich "oddać"
      Toluś teraz śpi po 2 h zabawie...
      od kiedy stosuje metody t.hogg Tolek jest spokojniejszy i... ja tez.
      pozdrawiamy cieplutko 3majcie sie..
      raz jeszcze:
      nie martw sie
      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












      Skomentuj


        tylko w przypadku mojej córki, to nie jest jakiś tam płacz...czy marudzenie...ona poprostu ma atak histerii, robi się czerwona na buźce, pręży się i krzyczy tak że przydałyby się nam korki do uszu...to poprostu straszne...
        w kąpieli dała tak czadu, że nie byłam w stanie jej główki umyć, tylko jak najszybciej musiałam wyjąć ją z wanienki i tulić, żeby jako tako się uspokoiła...martwię się tymjuż dawno nie robiła czegoś takiego, myślałam, że z takich zachowań już wyrosła, a tu masz...

        Dzisiaj po karmieniu ok godzinki bawiła się na macie, potem ją troszkę ponosiłam, a teraz śpi...zobaczymy co przyniesie dzień...
        Ja ratuję się kawką, bo noc również nie należała do najlepszych i strasznie chce mi się spać...

        Kochana, co Wy tam macie z tymi pleśniawkami, mam nadzieję, że szybko się tego pozbędziesz...
        Masz rację, metody T.Hogg są bardzo dobre, żałuję, że nie przeczytałam tej książki szybciej...wprowadziłabym te zasady od samego początku....ale staram się zgodnie z tzw. "łatwym planem" by po karmieniu Nadia się bawiła, a potem zaliczala drzemkę, nawet się udaje...Buziaki:*


        Skomentuj


          Jaka_ja u nas tez wczoraj pod wieczór było strasznie.Już tak sie zastanawiam skąd ten płacz?
          W kąpieli było okej ale juz po było okropnie,płakała strasznie,nie chciała jesć.Pręzyła sie i wyginała na rózne strony.
          Nie wiem co sie dzieje...
          Może to od dziąsełek...
          Rączki non stop w buzi,i jest marudna.

          Pamka co sie dzieje jak mi Was szkoda,teraz i na Ciebie przeszło
          Trzymam kciuki ,zebyście wyzdrowieli jak najszybciej.

          Dziewczyny tak mnie skusiłyście tymi książkami,ze juz zamowiłam je sobie i kto wie moze dzis moze jutro przyjdą
          Czytałam recenzje i faktycznie warto.
          Zamowiłam obydwie:"język niemowląt i dwulatka"
          A dla malutkiej przy okazji zamówiłam wierszyki,bedziemy jej czytać na dobranoc

          Miłego dnia
          Całuski
          Martynka ur.11 listopada 2008
          Iga ur.3 sierpień 2012



          Skomentuj


            marzenia_n....jeśli o książki chodzi- naprawdę warto, mam obie pozycje
            Widzę, że u Was podobny wieczór, sama nie wiem, może to rzeczywiście przez te dziąsełka, tylko wiesz...to może trwać i trwać...trzeba się zaopatrzyć w dużą ilość herbatki z melisy, żeby to jakoś przetrwać
            Dzisiaj prosiłam mojego męża, żeby kupił jakiś żel na te dziąsełka, będę jej smarowała, zobaczymy- może jej ulży...

            Póki co maleńka zalicza drugą drzemkę w foteliku, musiałam ją trochę pobujać, bo była marudna, ale teraz ślicznie śpi a w tle Kołysanki Mini Mini...polecam te kołysanki- na moją działają, wycisza się przy nichja też


            Skomentuj


              Wiesz właśnie wczoraj mąż kupił żel na dziasełka,jest ich masa w aptece.
              Nie wiadomo który jest dobry?
              Kupił DENTINOX-GEL zobaczymy...

              Wczoraj jej posmarowałam,co prawda ulżyło ale nie na długo

              Teraz moja niunia zalicza kolejną dżemkę,nie wiem jakas senna dzisiaj jest znowu...
              Martynka ur.11 listopada 2008
              Iga ur.3 sierpień 2012



              Skomentuj


                Ile Ci malutka zalicza drzemek w ciągu dnia i jak długo drzemie?
                U mojej bardzo różnie to wygląda....wczoraj np. zaliczyła jedną drzemkę w południe- 2,5 h i jedną krótką pod wieczór ok 0,5 h. Dzisiaj zaliczyła póki co 2 drzemki po ok 45 min, teraz też zasypia...Nie wiem, czy to się kiedykolwiek jakoś unormuje?!


                Skomentuj

                •    
                     

                  Wiesz u nas to jest bardzo różnie.
                  Wczoraj spała 3,5 godziny.
                  Dziś okolo dwóch godzin,ale jest znów marudna.
                  Wkłada non stop raczki do buzi i marudzi
                  Juz nie wiem jak jej pomóc
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    Mój maż kupił dokładnie ten sam żelik....posmarowałam maleńkiej, mam nadzieję, że jej pomoże...Biedactwa naszeCzłowiek tak bardzo chce pomóc swojemu dziecku i czuje się taki bezradny...
                    Last edited by jaka_ja; 12-02-2009, 20:55.


                    Skomentuj


                      Witam mamusie,
                      Widze, że nasze skarby dają nam popalić
                      Pewnie tak to już jest, że raz mają lepszy raz gorszy dzień. My też tak mamy,no nie?
                      Dziewczyny tak czytam o tych atakach histerii...
                      Piszecie, że sie prężą i wyginają czy oby to nie kolka???
                      Miały kolki Wasze maluszki??? Strasznie Wam współczuję, mnie się serce kraja jak słyszę jak Karolek płacze i nie mogę mu pomóc Najgorsze to nie wiedzieć o co chodzi maleństwu...
                      A u nas dziś(oby nie zapeszyć) bardzo fajny dzień! A wieczorem mój kochany sam zasnął
                      U nas nie ma problemów z nocnym spaniem(poza częstymi pobudkami) jak sie obudzi, nakrmie go i sam zasypia bardzo szybko.
                      Gorzej jest w dzień. Widze, że jest śpiący a nie może zasnąć...
                      Skusiłyście mnie na książki, poszukam ich dzisiaj
                      pozdrawiam
                      jagodzianka

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Zamówiłam sobie ksiązkę
                        jagodzianka

                        Skomentuj


                          jagodzianka Nadia miała kolkę może z 3 razy w życiu i to zupełnie inaczej wygląda niż taki atak histerii, jak ja to nazywam.Wspólnym mianownikiem tutaj może być jedynie właśnie prężenie się, ale to co się ostatnio działo, to nie kolka...zdecydowanie nie...

                          Pewnie, że raz jest lepiej, raz jest gorzej...tak to już jest z maluszkami...

                          Malutka zasnęła dzisiaj ślicznie...Nakarmiłam ją i od razu zasnęła...Nawet karuzelki już jej nie musiałam włączać.
                          Jeśli chodzi o spanie w nocy, to nie ma problemów.Kładę ją ok 20:30 budzi się w nocy raz-ok 4:00, 5:00 ale gdy ją nakarmię śpi aż do rana.
                          W dzień jest gorzej z zasypianiem. Drzemki są przeważnie krótkie, muszę jej dać herbatkę-jeśli chcę, by zasnęła w łóżeczku- inaczej nie zaśnie, albo pobujać ją w foteliku...


                          Skomentuj


                            To dobrze, że to nie kolka...
                            Och jak czasem ciężko zrozumieć o co im chodzi...
                            Zazdroszcze Wam tych nocy, ja jednym ciągiem przesypiam najwyżej 3,4 godziny
                            jagodzianka

                            Skomentuj


                              Jak przejdziesz na butelkę będzie inaczej, zobaczysz...Od kiedy zaczęłam podawać na noc Nadusi mleczko modyfikowane, to tak zaczęłyśmy sypiać, wcześniej też budziła się co 3 lub 4 godziny...to naturalne, że mleko mamusi jest mniej kaloryczne, szybciej trawione przez dzieciaczka
                              Ja jeszcze trochę i chcę wprowadzić karmienie w ciągu dnia butelką, narazie jedno...zobaczymy jak mała na to zareaguje...do tego wieczornego już się przyzwyczaiła i nie płacze za cycem


                              Skomentuj


                                Jak Wam poszła nauka picia z butli???
                                Pewnie bez łez sie nie obyło?
                                jagodzianka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X