Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    DOKUMENTY:
    - dowód osobisty
    - książeczka ubezpieczeniowa
    - karta ciąży
    - wyniki ostatnich badań
    - grupa krwi z czynnkiem RH
    - zaświadczenie od okulisty o braku przeciwskazań do naturalnego porodu

    DLA MAMY
    - podkłady poporodowe - 2 opakowania
    - majtki poporodowe - 10 sztuk
    - wkładki laktacyjne - 1 opakowanie
    - stanik do karmienia
    - szlafrok
    - 4 koszule bawełniane do karmienia
    - skarpetki
    - łapcie
    - 2 ręczniki
    - maszynka do golenia
    - szczotka i gumka do włosów
    - szczoteczka i pasta do zębów
    - szampon
    - kosmetyki
    - płyn do higieny intymnej - tantum rosa i nadmanganian potasu
    - papier toaletowy
    - ręczniki papierowe
    - husteczki higieniczne
    - laktator i krążki laktacyjne
    - nakładki silikonowe na piersi
    - ładowarkę do telefonu
    - wodę mineralną
    - suchary
    - kubek
    - aparat fotograficzny

    DLA DZIECKA:
    - pieluszki
    - chusteczki nawilżające
    - gaziki leko do przemywania pępka
    - pieluszki flanelkowe do wycierania lub okrycia
    - 3 kaftaniki
    - 3 czapeczki bawełniane i 1 grubsza
    - 3 pajacyki welurkowe z długim rękawem
    - skarpetki
    - krem ochronny
    - mydełko dla niemowląt
    - ręcznik kąpielowy z kapturkiem
    - oliwka dla niemowląt
    - zasypka
    - krem do pupy
    - szczoteczka do czesania włosków
    - kocyk i becik
    - ubranko na wyjście

    Ja pakuję się według tej listy a reszta to i tak wyjdzie w trakcie. Nie byłam jeszcze sptkać się z położną także nie wiem co z wymaganiami szpitalnymi.
    Powodzenia życzymy
    Bartuś 5.12.2008

    Skomentuj

    •    
         

      dziękuje bardzo nawet niewiesz jakie to dla mnie ułatwienie
      moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

      Skomentuj


        Nie ma za co cieszę się że mogłam pomóc. Ja muszę się już spakować to będę spokojna, bo nigdy nic nie wiadomo. Może synuś zechce wcześniej się z nami spotkać
        Bartuś 5.12.2008

        Skomentuj


          Słoneczko, ja też się coraz bardziej denerwuję i się boję...zastanawiam się, czy doczekamy do tej ostatniej wizyty u ginekologa...

          Dla kruszynki mam już wszystko oprócz wózka, a dla siebie muszę jeszcze jedną koszulę do szpitala kupić i klapki pod prysznic.
          Torba w dalszym ciągu nie spakowana, za co mi się "obrywa" od mojego męża...Poprostu się boję...i pewnie pakować się będę między skórczami
          Na wizytę wcześniej na porodówce się jednak nie odważę...chociaż chciałam, to mnie to przerasta poprostu, wiem, że po takiej wizycie już w ogóle spać spokojnie nie będę...


          Skomentuj


            no ja tez sie obawiam ze moze moje maleństwo zapragnie szybciej wyjść i musze pomyslec o pakowaniu
            moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

            Skomentuj


              Hej dziewczyny jednak ta opuchlizna coś oznaczała w posiewie miałam jakieś bakterie pyzatym jak zwykle bo od pocztu ciąży mam bałagan w moczu i pełno bakterii ale tym razem było ich dużo i lekarz zdecydował się na antybiotyki poza tym mała prawdopodobnie uciska jeszcze nerki ale powodu do obaw nie mam z dzidzia jest wszystko Oki wazy już całe 2 kg

              Skomentuj


                a co do pakowania to ja juz mam wszystko z głowy dzis ostatnie rzeczy dokupywałam bo jestem pewna ze maja mała urodzi sie duzo wczesniej niz termin jak mi wyznaczył lekarz

                Skomentuj

                •    
                     

                  u mnie stoi tylko lozeczko,w tym tygodniu sie wezme za pranie ale jak narazie to strasznie mi sie nie chce o pakowaniu jeszcze nie mysle.
                  Olunia 6 styczen 2009

                  Skomentuj


                    no to super ze z dzidzia ok!!! ja tez mam problem z nerkami byłam miesiac temu w szpitalu na to miałam zapalenie układu moczowego i wodonercze ciazowe i maiłam antyboityk a jak wyszłam ze szpitala to wszystko zaczeło sie od nowa i znowu antybiotyk ale juz w domu właśnie skonczyłam go brac i musze zrobic znowu posiew ale narazie czuje sie dobrze wiec mam nadzieje ze juz z nerka bedzie spokoj
                    lekarze mówia ze w ciąży bardzo czesto siadaja nerki bo musza pracowac za dwoje!
                    moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                    Skomentuj


                      ja sie zaczne pakowac jak juz wszystko skompletuje a jeszcze sporo rzeczy mi brakuje
                      moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Ja już się spakowałam tylko łóżeczka nie rozłożyłam jeszcze. Luska dobrze że jest wszystko w miarę ok nerki naprawde w ciązy siadają ja mam zastuj w prawej nerce ale jest on jeszcze nieduży więc nie mam problemu. Dziewczyny moja mama wczoraj jak zobaczyła mój brzusio to stwierdziła że niedługo urodzę bo brzuch mi się opuścił, jak to wygląda u Was?
                        Bartuś 5.12.2008

                        Skomentuj


                          mój jak narazie siedzi na swoim miejscu jeszcze wysoko
                          moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                          Skomentuj


                            a w którym ty jestes tygodniu?
                            niektórym brzusie sie opuszczają wcześniej więc to nie jest regóła
                            moja Julia urodziła się 26 grudnia o godzinie 12:20

                            Skomentuj


                              u mnie też się brzuch opuścił w sumie już z tydzień temu i mi przewidują poród(mama babcie itd)na polowe listopada ale mi się wydaje ze na początku grudnia raczej już będzie Amelka

                              Skomentuj


                                ja jestem na przełomie 32- 33 tygodnia. Narazie jest ok więć się nie martwie chciałam tylko wiedzieć jak się mają wasze brzuszki, ale najważniejsze że jestem gotowa jak coś zacznie się dziać to biorę torbę i jeziemy. Jak ja bym już chciała mieć to maleństwo w domku, żeby już było po wszystkim a tu jeszcze 49 dni do terminu nie wiem jak to wytrzymamy
                                Bartuś 5.12.2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X