Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    amie ja kiedyś też dodawałam ser żółty i kiełki soi
    jagodzianka

    Skomentuj

    •    
         

      witam
      amie7 najczesciej Antek wstaje o 8.00 albo o 9.00 pozniej mu sie nie zdarza. Ja bym chciała zeby kładl sie wczesniej ale on ma niesporzyte pokłady energii. to ja juz wysiadam a on jescze ma sile

      jagodzianka ta sałatka jest pyszna z kiełkami czy bez, moj maz ja uwielbia )
      "Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjatkowym i niezastąpionym"












      Skomentuj


        Witajcie

        Amie Dziwny ten lekarz...Jaś bardzo długo jest na dworze i w porównaniu do mojej Martynki to o połowę wiecej.My wychodzimy na 2-3 godzinki.Ostatnio jak byliśmy u babci to była wiecej.
        Tak więc niczym się nie przejmuj.

        Ewisienka
        Ja robię przeważnie takie sałatki :

        1.
        seler konserwowy
        kukurydza
        ananas
        szynka
        por
        Wszystko kroję w kosteczkę (oprócz pora i selera i dodaję majonez.

        2.
        szynka
        kukurydza
        cebula(spażyć)
        papryka
        ser zółty
        pieprz,sol do smaku

        Pokroić w kostkę i wymieszać z majonezem i jogurtem.

        Prosta ale bardzo dobra w smaku.

        Pamka Antoś dosyć pozno chadza spać.U nas nigdy sie nie zdażyło,żeby Martynka poszła o 22 czy 2321 dla niej to już pożno.

        Jeszcze takie pytanko bo dziś rozmawiałam z koleżanką odnośnie szczepionek.I normalnie się zestraszyłam odnośnie tej po roczku.3w1 Odra,świnka różyczka.Podobno są skutki uboczne-autyzm.Czytałyście coś o tym i co sądzicie???

        Lecę kochane do wanienki...jutro weselicho,więc raczej do was nie zajrze.Fryzjer makijaż i balanga
        Last edited by marzeni; 12-06-2009, 22:27.
        Martynka ur.11 listopada 2008
        Iga ur.3 sierpień 2012



        Skomentuj


          Witajcie kochane. Dziękuję Wam za przepisy, na pewno wypróbuję tą krabową tylko zastanawiam się czy dostanę te kraby w tesco, chyba wiem jak one wyglądają, ale nie wiem czy dobrze myślę. amie7 czy to są takie czerwone rurki, pakowane są po 5 bodajże ?
          Jeśli chodzi o Jasia to nie przejmuj się bo Wasza dziecinka naprawdę dużo jest na dworku. Ja już się lekarzami nie przejmuję chodzę tylko do jednego z Weroniką i do niego mam 100% zaufanie (całe moje rodzeństwo łącznie ze mną się u niego leczyło i jest ok )

          pamka moja Werka tez chodzi wcześnie spać bo zazwyczaj o 21 to przekręca się na drugi bok, ale dzisiaj postanowiła, że nie pójdzie spać chyba że dopiero o północy moje dziewczę jeszcze nie śpi i co najlepsze nie ma takiego zamiaru. Tatuś musi z nią chodzić po domku i pokazywać jej wszystko. Teraz tylko słyszę jak gada sobie ta-ta-ta-ta w kuchni

          marzenia n ,życzę udanej zabawy na weselichu. Wypij tam po jednym za każda z nas

          jagodzianka u nas też padało, kurcze ostatnio codziennie leje wieczorami i nie mogę z Weroniką nawet wyjść na spacerek przed kolacyjką.

          BGKM daj znać jak Ci poszło zaliczenie z angielskiego.
          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







          Skomentuj


            Witajcie

            My dziś jedziemy do moich rodziców na wieś. Mały będzie miał świeżego powietrza do oporu.

            marzeni o tym autyzmie czytałam jeszcze zanim pierwszy raz szczepiliśmy Jasia i zastanawiałam się czy szczepić skojarzonymi. Poczytałam sobie wtedy dość dużo o autyzmie dziecięcym i przyczynach jego powestawania i wśród tych przyczyn nie wymienia się tej szczepionki. Najczęściej wspomina się, że są to przyczyny genetyczne. Fakt była taka teza, że to szczepionka powoduje autyzm ale została ona obalona. Takie błędne przekonanie było związane z faktem iż pierwsze objawy autyzmu obserwuje się właśnie w tym samym okresie w którym podaje się tą szczepionkę.

            "Mimo że rodzice mogą zauważyć pierwsze objawy autyzmu u swojego dziecka po wykonaniu pierwszych rutynowych szczepień, a obawy niektórych doprowadziły do zmniejszenia częstości stosowania szczepień u dzieci, nie ma dowodów naukowych wskazujących na związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy stosowaniem szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczke, a występowaniem autyzmu, a także nie ma naukowych dowodów na to, że Thiomersal występujący w szczepionkach może przyczynić się do wystąpienia autyzmu."
            Dla pewności jeszcze pytałam naszego lekarza i pielęgniarkę zajmującą się szczepieniami i też usłyszałam, że autyzm ma podłoże genetyczne.
            Więcej informacji: http://www.urwis.pl/dzieci/27.html

            marzeni udanej zabawy życzę

            ewisienka ja kupuję mrożone paluszki krabowe Vici. Dpkładnie są to takie czerwone pałeczki ale w opakowaniu jest ich chyba troszkę więcej niż 5 w zależności od wagi. Do sałatki dobrze dodać tak ok. 12-14 takich paluszków.

            Miłego dnia ...
            Attached Files
            Last edited by amie7; 13-06-2009, 08:40.


            Skomentuj


              Witajcie kochane

              wczoraj na sygnale wracałam z pracy do domu, w dodatku całe 4 godziny szybciej...mąż zaalarmował: Nadia ma biegunkę i podwyższoną temperaturę.
              Pierwsza temperaturka u Nadii, więc wystraszyłam się nie na żarty. Dałam jej panadol w syropie, temperaturka minęła...
              Noc minęła w miarę dobrze,choć temperaturka wróciła, przebudziła się dwa razy, ale wypiła trochę herbatki i zasnęła.
              Dzisiaj już mniej kupek, temperaturki póki co nie ma.Nie chcę panikować, choć najchętniej wezwałabym lekarza.
              Wszyscy mnie uspokajają, że to pewnie na ząbki...Zobaczymy.

              Później nadrobię zaległości w czytaniu Was Pozdrawiam


              Skomentuj


                Hej
                Ja dopiero wróciłam do domku. Po angielskim byliśmy jeszce w szpitalu u wujka ...brrrr nie znosze tego miejsca. Mało tego jak wracaliśmy to zadzwonił tata że już nie dają sobie rady z Gabusią i wracaliśmy na prędkiego do domciu. Jak przyjechaliśmy Gabi zapłakana i na nasz widok aż zaczeła piszczeć - od razu zaneła mi na rękach jak ją wziełam...poprostu się stęskniła bo nie było nas 6h i czuła chyba że coś za długo...
                Pogoda fatalna aż się nie chce nic robić-i dodatkowo zmęczenie daje mi się we znaki -uczyłam się chyba do 2 w nocy... a egzamin mam nadzieję ze pójdzie do przodu ale wyniki będą dopiero za tydzień, ale musze przyznać że ciężki był.
                jaka_ja obserwuj Nadusię, może to faktycznie tylko ząbki, choć podobno panuje jakaś 3-dniówka więc trzeba być czujnym...daj znać czy już lepiej
                ewisienka ja również mam przepis na sałatkę z paluszków krabowych (robi się ok.2min i jest pycha-u mnie robi furorę) i też bardzo prostą ale trochę inna niż dziewczyny robią.

                1.paluszki krabowe (paczka 150-200g)-odmraża się na parze np.na patelce dosłownie 1min,
                2.seler (ze słoiczka,w zalewie)
                3.marchewka+groszek (ze słoiczka,w zalewie)
                4.kukurydza (1puszka)
                5.majonez ok 200ml
                Wszystko się ze sobą miesza i jest bardzo dobra.

                Jeszcze jedna sałatka jest pycha, ale niestety jest trochę czasochłonna ,,gyros"- to jest sałatka, którą wręcz uwielbiam i mój mąż też. Robie ją zwykle na jakieś okazje, ale znika w mgnieniu oka, a jest bardzo syta. Układa się ją warstwami w takiej kolejności w jakiej podaję(od dna miski):

                1. 3pojedyńcze piersi z kurczaka(pokroić w kostkę i podsmażyć z przyprawą gyros(ja używam z Kamisa))
                2. polać ketchupem(pikantny)
                3.warstwa drobno pokrojonych w kosteczkę ogórków konserwowych
                4.majonez
                5.kukurydza (puszka)
                6. ketchup
                7. cebula w drobną kostkę
                8.majonez
                9.warstwa kapusty pekińskiej drobno posiekanej
                Według mnie jest rewelacyjna tylko nie wolno jej mieszać-koniecznie warstwami.
                marzeni jeśli masz ochotę to przeczytaj sobie ten artykuł http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205 ...również życzę udanej zabawy na weselichu
                amie7 kochana ja wychodzę z Gabi na 2h a jak jest tak jak dzisiaj to nawet nosa nie wystawiamy na dwór bo zimno chyba lekarz nie wiedział co ci powiedzieć i palnął głupotę radziłabym go nie słuchać. A z przyrostem wagi to ja myślę sobie że jedzienie to jedno ale każde dzieciątko jest inne i może twój Jaś jest poprostu ruchliwy i dużo energi wytraca a nie kumuluje
                pamka twój Antoś to rozrywkowy chłopiec , tak długo wytrzymuje bez snu...moja mała pada ok.20-21 ale za to wstaje o 5-6... także dobrze że chociaż się wyśpisz




                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej dziewczyny
                  U nas pogoda beznadziejna. Cały dzień leje i ja już ma po dziurki w nosie tej pogody.

                  jaka_ja dobrze że Nadusi już temperatura spadła, rzeczywiście może to i ząbki jej idą. Moja Weronika ostatnio źle śpi w nocy non stop się kręci i nie może się ułożyć też mi się wydaje że może zaczyna ząbkować bo pcha roczki i przygryza smoka tak jakby dziąsełka ją swędziały.

                  BGKM jak tam egzamin?
                  WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                  NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                  Skomentuj


                    BGKM mam nadzieję, że zdasz trzymam kciuki na pewno będzie dobrze. Co do Gabi to na pewno była już za Wami stęskniona i dlatego tak się zachowywała. Moja Werka tak też ma jak mnie dużej nie ma to też daje popalić dziadkom.

                    Wiecie co wkurzyłam się dzisiaj na moją teściową. Normalnie mi brak słów. Dzisiaj mi powiedziała, że Weronika jest za gruba i żebym jej nie dawała tyle jedzenia bo ją utłuczę. Normalnie mi ręce opadły przecież jak ja mam dziecko 7 miesięczne odchudzać jak ona i tak waży przeciętnie. Ja jej nie tuczę tylko daję jej jeść co 3 godzinki czasami co 4. Już kilka razy mi tak powiedziała i nie brałam tego do siebie, ale następnym razem powiem jej chyba że coś jej się z głową stało.
                    WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                    NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                    Skomentuj


                      ewisienka co ty kochana Weroniczka jest w sam raz(a nawet bym powiedziała że raczej drobniejsza), nie przejmuj się zupełnie...moja Gabi też jest raczej drobna a mama mi ostatnio powiedziała że w nią wpycham jedzenie i że ja utłuczę....szkoda gadać i trzeba robić swoje ja poprostu jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczamwolę mieć dobrze odżywione dziecko i cieszę się jak ma apetyt..... i myślę sobie, że mielibyście większe zmartiwnie jakby Weroniczka nie chciała jeść i trzeba by było walczyć o każdą łyżeczkę...




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Jasio już śpi więc mam chwilkę dla siebie.
                        Byliśmy dziś u moich rodziców. Co prawda pogoda nieciekawa, szaro, buro i ponuro a czasem jeszcze pokropiło więc niestety spacerek nam się nie udał. Troszkę bałam się tego spotkania Jasia z dziadkami i pradziadkami, bo ostatnio dał nam prawdziwy koncert, tak strasznie płakał. A dzisiaj prawdziew zaskoczenie... mój synek był jak mały szczygiełek taki wesolutki. Nawet dla prababci dał "cześć". Jak do tej pory to mu się nie zdarzało. Od jakiegoś czasu potrafi podać rączkę, ale podawał tylko dla mnie i dla męża.

                        jaka_ja jak Nadusia się czuje? Mam nadzieję, że już jest lepiej.

                        BGKM angielski na pewno do przodu. W końcu tyle osób trzymało za Ciebie kciuki
                        Tą sałatkę gyros też robię tylko cebulkę podsmażam razem z kurczaczkiem (kurczak najpierw leży w przyprawie przez 6 godzin) i na pierwszą warstwę smaruję keczup, na drugą sos keczup+majonez i na trzecią sam majonez. Faktycznie jest pyszna i mój mąż ją uwielbia. Ja niestety na razie nie mogę jej jeść bo mój mały ma uczulenie na kurczaka. Próbowałam robić ją z indykiem ale to nie to samo.
                        Co do tego artykułu to też kiedyś na niego natrafiłam i byłam mocno wystraszona. To właśnie zmusiło mnie do poszukiwania odpowiedzi, czy faktycznie szczepionka może mieć wpływ na powstanie autyzmu u dziecka. Jeżeli nie ma uwarunkowań genetycznych to takiej możliwości nie ma. Czasami może wystąpienie pierwszych objawów autyzmu zbiec się w czasie z podaniem szczepionki.

                        ewisienka teściową się nie przejmuj one chyba wszystkie tak mają i wiedzą lepiej co dla naszych maluszków jest dobre a co nie. Wercia jest w sam raz. Sądząc po zdjęciach wcale nie jest gruba a nawet bym powiedziała, że raczej drobna. Niedawno moja szwagierka też stwierdziła, że Jasio jest pulchniutki i ma zakładeczki na nogach. No nie powiem, wkurzyła mnie tą wypowiedzią.
                        BGKM ma zupełną rację. Większym zmartwieniem jest gdy dziecko nie chce jeść. Już ja coś wiem na ten temat. Chociaż muszę się pochwalić - synuś zjadł dziś aż 10 łyżeczek zupki To już jakiś krok do przodu zwłaszcza, że do tej pory udawało mu się zjeść zaledwie trzy łyżeczki.


                        Skomentuj


                          cześć dziewczynki ....
                          dawn mnie nie było tu... ciężko nadrobić zaległości w czytaniu, tak się rozpisujecie... a czasu mam ostatnio makabrycznie mało...
                          jaka ja jak tam Nadia? mam nadzieję, że już ok, wdaje mi się że to raczej nie trzydnówka - wtedy jest naprawdę wysoka temp - powyżej 39 st... możliwe, że to od ząbków, albo jakaś inna infekcja - przy trzydnówce na trzeci dzien powinna mieć wysypkę - czerwone krostki na ciele, Lolo miał na brzuszku i pleckach...
                          ja też wczoraj pędem wracałam do domu, bo mąż wyszedł z Karolkiem na spacer ii wychodził garażem (brama jest na pilota) a jak wrócił, to okazało się, że korki wysadziło, bo chłopaki nam kostkę przed domem kładli i nie miał się jak biedak do domu dostać (a Lolo zaraz głody !!!) ech... na szczęście korków wczoraj nie było więc szybko metrem i poźniej w samochód - tylko 45 minut!!! - mam nadzieję, że żadna kamera mnie nie chwyciła po drodze

                          ewisienka Ty chyba sobie żartujesz.... Twoja Wercia na pewno NIE JEST GRUBASKIEM I jej nie tuczysz.... przeciez ona to taki szczupaczek ciekawe co by Twoja teściowa powiedziała o Karolku.... wiesz, prawdą jest to, że zdrowe dziecko, to szczuple dziecko - ale Twoje właśnie takie jest, chciałabym, żeby Karolek tez był szczuplutki... ale przeciez nie będę dziecka głodzić !!! on je co 3-3,5 godziny... 4 nie daje rady wyciągnąć...

                          marzeni n wiem co to za problem z tym obrażeniem się na butelkę... ja ostatnio kupiłam butelkę NUK ze smoczkiem silikonowym 2 L - do papek, z tego dużo łatwiej leci i Karolek w końcu zaakceptował butelkę ze smoczkiem (ciekawe na jak długo)

                          BGKM podziwiam Cie z tymi egzaminami, ja chyba przy dziecku juz bym się nie mogła zmobilizować... i gratuluję pięknie pozdawanych !!!!

                          my dziś byliśmy na ślubie i weselu, ale tylko do 20-tej, bo dłużej Lolo nie wytrzymał - nie mieliśmy z kim go zostawić. Super było !!! i tylu starych znajomych spotkałam - nie widzieliśmy się po kilka lat !!!!!
                          u mnie ostatnie dni sa ciężkie.. po pierwsze Karolek już całkiem pod opieką dziadków - świetnie sobie radzą, dziecko szczęśliwe i uśmiechnięte mnie wita - a mnie zżera zazdrość...bo do dziadków sie bardziej uśmiecha itp... jakaś paranoja... jestem nienormalna, zamiast cieszyć się, że dziecku nie dzieje się krzywda, to ja szukam problemów... muszę się sama ze soba uporać...
                          poza tym Karolkowi chyba idą zęby na górze... budzi się w nocy po 5-6 razy ze strasznym płaczem, i nic nie jest w stanie go uspokoić, jak tylko kołysanie... co go odkładam do łóżeczka, to wrzask.... no i od kilku dni ma temp. ok 37 st. biedaczej jest, ale mi też ciężko, bo jak tak do niego wstaję 5 razy w nocy, to ciężko jest do pacy wstać o 5.30 i jeszcze funkcjonować trzeźwo w robocie..... dlatego przez ostatni tydzień nawet tu nie zaglądałam... wczoraj tez byłam w pracy - i do tego sama w całym wydziale, ktoś musi pracować, żeby ktoś bawic się mógł
                          zazdroszczę Wam tych spokojnych poranków z maluszkami, kawki, gugania...ucieka mi to niestety....
                          trzymajcie sie kochane !
                          ewisienka wszystkiego naj naj z okazji jutrzejszych urodzin - dzieciaku

                          Skomentuj


                            Gorączki Nadusia nie ma, ale te kupki rzadkie robi....Słyszałam, że podczas biegunki nie powinno się dawać mleka dziecku, Nadusia bez butelki mleka wieczorem nie zaśnie, więc musiałam jej dać mleczko i teraz boję się co to z nią zrobi
                            Cały dzień jej mleczka nie dawałam, ale wieczorem poprostu musiałam...
                            Śpi niespokojnie póki co...

                            amie bardzo dużo przebywacie z Jasiem na dworze, my zdecydowanie mniej 2-3 godzinki dziennie, no chyba, że mam wolne i pogoda jest sprzyjająca, to wygląda to inaczej...ten lekarz to jakieś dziwadło, nie wiem dlaczego takim argumentem się posłużył...
                            Co do jedzenia, Jasiek napewno jeszcze zasmakuje w zupkach, deserkach itd, jeszcze wynagrodzi Ci Twoją cierpliwość.

                            ewisienka z Twoją teściową, to chyba rzeczywiście coś nie tak, jak mogła Ci coś takiego powiedzieć...Ciesz się, że Weronisia ma dobry apetyt, że jest pogodnym dzieckiem i zdrowo rośnie.
                            Kochana- Ty jesteś matką, Ty wiesz jak wychować swoje dziecko, Ty wiesz, co dla Weronisi najlepsze.
                            Teściowym- nie tylko Twojej przydałoby się trochę więcej wyczucia i delikatności...

                            BGKM te 6 h to pewnie było dla Gabi za długo, dlatego taka zapłakana i stęskniona...

                            marzenia baw się dobrze na weselichu.Też miałabym się ochotę wybawić, normalnie Ci zazdroszczę.

                            pamka Twój Antoś, to rzeczywiście ma sporo energii...Nadia zawsze zasypia ok 20-20:30, ostatnio zdarzyło mi się kłaść ją o 22:00, ale to tylko dlatego, że wróciłam z 100 km trasy-byłam w odwiedzinach u rodziców,poprostu nie mogłam wrócić wcześniej,ale o tej porze Nadia była już półprzytomna ze zmęczenia


                            Skomentuj


                              geneva jak dobrze wiem, co czujesz...mi też to wszystko ucieka i też zazdroszczę i nie umiem sobie z tym poradzić, choć już 2 m-ce minęły od kiedy wróciłam do pracy...ehhh...nie jest łatwo

                              Ojjj, żeby Karolek przesypiał noce,żeby nie ząbkował tak boleśnie, bo nie wyobrażam sobie, jak Ci musi po takiej nieprzespanej nocy ciężko funkcjonować w pracy...

                              Zmykam do Nadusi, bo coś się wierci i stęka to moje dziecko...

                              Dobranoc kochane


                              Skomentuj


                                Witajcie!

                                Zaglądnęłam tylko na chwilę...mąż wyszedł do pracy na noc(pierwszy raz od niepamiętnych czasów) mam sterte prania, podłogi do wytarcia i w ogóle mieszkanko do ogarnięcia ale jak tu nie odpisać...

                                jaka ja jak Nadusia??? Mam nadzieję, że to ząbki są winowajcą...

                                geneva miło słyszeć, że u Was wszystko dobrze!
                                Z tą zazdrością to chyba każda pracująca mama to przeżywa...pamiętam, że jaka ja też o tym pisała.
                                To chyba taki "syndrom matki wracającej do pracy..."
                                Masz rację trzeba się cieszyć, że możesz go zostawiać z dziadkami, z nimi jest bezpieczny
                                Może rzeczywiście ząbki mu idą...przegoni mojego Karolka.
                                U nas coś się zatrzymało, niedługo będzie 4 miesiące jak mu pierwszy wyszedł.

                                amie gratulacje dla Jasia!
                                Pomału ilość łyżeczek będzie rosła...!
                                Ja też robie te sałatkę gyros i również podpiekam cebulkę ale warstwy robie tak jak BGKM
                                Sałatki są fajne, można wrzucać co kto lubi.

                                ewisienka no ja też się zdziwiłam tym stwierdzeniem...
                                No cóż teściowe już tak mają...najlepszy sposób na nie to ten który stosuje BGKM...
                                Choć nie powiem czasem trudno się powstrzymać...

                                My dziś pół dnia spędziliśmy na zakupach.
                                Najpierw żywieniowych później byliśmy w Ikea po jakiś upominek dla mojego brata.
                                U nas jest taki zwyczaj, że kilka tygodni przed weselem młoda para rozwozi kołocz weselny, w zamian dostają upominki
                                Nie wiem czy u Was też tak jest?
                                No a na zakończenie zakupowego dnia kupiliśmy na allegro to łóżeczko turystyczne.
                                Dziewczyny jak byliśmy w tej Ikei ni stąd ni zowąd Karol zaczął wołać ba ba
                                Pierwszy raz ukulał jakieś słowo z sylab!

                                No, teraz to już muszę lecieć bo mnie mąż ran zastanie z mopem w ręce

                                Dobranoc:*
                                jagodzianka

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X