Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2008. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    No to ładnie, że dbasz aby nasze grono się powiększało
    BGKM to czekam na Twoje namiary na nk
    I Twoje rónież MARTAPOL jeżeli posiadasz konto.
    jagodzianka

    Skomentuj

    •    
         

      Dziękuję ślicznie za miłe przyjęcie!!!!!
      Widzę że ewisienka szybciutko wytłumaczyła skąd się znamy Pomału próbuje się połapać z nickami i imionami dzieciaczków-ale pewnie mi jeszcze troche zejdzie
      geneva moja Gabrysia ogólnie jest silną dziewczynką ale przede wszystkim ma silne nóżki. Musze z nią ćwiczyć codziennie podciąganie do siadu...ale cóż zamiast siedzieć moja Gabi prostuje nóżki i chce stać-więc czuje, że z siadaniem nie będzie lekko Codziennie też leży ok. 2-3h na brzuszku (zalecenie neurologa) i poprostu zaczeła podginać nóżki pod brzuszek i unosić pupkę do góry... Aż strach ją zostawiać samą teraz
      MARTAPOL ja zamierzam przekuć uszka Gabrysi jak będzie miała tak 6-7latek, teraz bym się bała, że jest za mała i żeby ciągneła sobie uszka czując że ma w nich coś
      Dziewczynki kiedy wasze pociechy zaczeły się obracać z plecków na brzuszek i odwrotnie? Mojej Gabi narazie to się raczej udaje przypadkiem-tzn.obrót z brzuszka na plecki bo na odwrót jeszcze się nie zdażyło.

      Pozdrawiam i życzę miłej nocki
      Lecę spać bo z rana 4h angielskiego :/




      Skomentuj


        namiary na nk : Katarzyna Bawoł (Marzycka) -Kielce w takim razie czekam kochane na zaproszenia




        Skomentuj


          Zaproszenie wysłane

          O to mój Karol ten sam typ
          Też ma silne szłapki już mi się dźwiga.
          On najpierw załapał z plecków na brzuszek...kurcze ale kiedy to było...miał jakieś 5 6 miesięcy...o rany nie pamiętam
          Aktualnie trenuje raczkowanie...
          jagodzianka

          Skomentuj


            jagodzianka no dbam o nas dbam coby nas było więcej
            Wiem właśnie że na tej stronce są ciekawe pomysły muszę tam zajrzeć

            Zaraz uciekam się myć i do wyrka bo jakoś brzuch mnie mocno rozbolał
            WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
            NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







            Skomentuj


              Hihi kochana normalnie wskoczyłaś przede mnie z tym postem jak rzutem na taśmę hihi ja tez nie pamiętam dokładnie kiedy Werka się przekręcała z brzuszka na plecki i odwrotnie, ale też jakoś jak miała 5 miesiączków chyba, może troszkę wcześniej lub później
              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







              Skomentuj


                BGKM właśnie wysłałam Ci zaproszenie na nk.
                Mój Jaś zaczął się przewracać na brzuszek jak miał 5,5 miesiąca, natomiast z brzuszka na plecki nie bardzo mu wychodzi i zdarza się to raczej przypadkowo. Z siedzeniem też jest tak różnie. Jeszcze nie siedzi zbyt pewnie a już by chciał wstawać. Dzisiaj gdy leżał wzięłam go za rączki a on hyc i już siedział a potem naprężył się i hyc już stał na nóżkach. A jaki był z siebie zadowolony. Śmiał się w głos i wołał ba-ba, ba-ba, la-la. Wolałabym żeby to było ma-ma

                jagodzianka fajny ten Twój przepis. Jutro siedzę z Jasiem w domku a pogodynka przepowiedziała nam kiepską pogodę wiec będę miała czas żeby go wypróbować. Co do rybki to jeszcze małemu nie dawaliśmy. On mi nadal nawet zupek nie chce jeść. Z tego co czytam wszystkie dzieciaczki jedzą już zupki i nne dania a mój mały to tylko mleko preferuje. Ciężko jest go namówić na coś innego, no chyba, że chlebek maminego wypieku.

                jaka_ja chyba wszystkie te nasze listopadowe i październikowe pociechy są takie wesolutkie. Mój Jaś też ciągle się śmieje i praktycznie płacze tylko gdy jest bardzo śpiący a nie może zasnąć. U nas też jeszcze ząbków brak.

                Kolorowych snów


                Skomentuj

                •    
                     

                  amie Jasiek pięknie Wam sylabuje!
                  Co do jedzenia to już widze, że z Karola mały pasibrzuch rośnie
                  Jak widzi, że coś jem zaraz mlaska i chce spróbować
                  Jeszcze mi się nie zdarzyło danie którego by nie zjadł(nie licząc mojej pierwszej zupki )

                  Jestem pod wrażeniem Twojego wypieku!!!
                  Jeśli możesz zdradzić poproszę o przepis...

                  No to zmykam spać.
                  Dobranoc dziewczynki:*
                  jagodzianka

                  Skomentuj


                    Przepis na chlebek

                    1/2 kg mąki tortowej
                    1/2 kg mąki chlebowej (żytniej)
                    3 łyżeczki soli
                    1 1/2 łyżeczki cukru

                    Ziarna:
                    3/4 szklanki łuskanych pestek słonecznika
                    3/4 szklanki otrąb przennych
                    3/4 szklanki płatków owsianych górskich
                    3/4 szklanki siemia lnianego i sezamu (razem)

                    Ostatnio dodałam jeszcze zarodki przenne i też było super.

                    Wszystkie składniki wymieszać drewnianą łyżką. Do tego dodać zakwas i 1 litr ciepłej przegotowanej wody. Wymieszać na jednolitą masę. Odebrać do słoika 2 łyżki rozczynu i wstawić do lodówki (może stać dwa tygodnie) Będzie z tego zakwas do następnego chlebka.
                    Ciasto przełożyć do blaszek wyłożonych papierem, przykryć ściereczką i odstawić na 12 godzin. Przed pieczeniem posmarować wierzch olejem. Piec w temperaturze 180 przez ok. 1 godz. 15 min. Ja piekę 50 minut bez termoobiegu i 25-30 minut z termoobiegiem.

                    Chlebek robi się bardzo prosto i naprawdę nie zajmuje zbyt wiele czasu. Jedynym problemem może być zakwas. Ja dostałam zakwas od mojej mamy, ale można też zrobić samemu. Na tej stronie jest wszystko fajnie opisane:
                    http://www.chleb.info.pl/index.php?id=20

                    SMACZNEGO !!!


                    Skomentuj


                      BGKM Właśnie zauważyłam, że wychodziłyśmy za mąż w tym samym dniu 21 lipca 2007 r. To był szczęśliwy dzień


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        nie bylo mnie chyba z dwa dni a tu tyle napisane bede musiala wieczorkiem przysiasc i poczytac ale by mi mala wlasnie fiknela koziolka na podloge ...




                        Changes in my life you will see in time
                        changes in my life you always in my mind
                        changes in my life you always by my side....

                        Skomentuj


                          Witam
                          Sloneczko8 no wątek nam się rozkręciła na dobre . Ach te nasze dzieciaczki teraz trzeba je tak pilnować bo nie wiadomo kiedy i już hyc na podłogę.

                          amie7 spróbuję sobie i ja zrobić ten chlebek zobaczymy czy mi wyjdzie

                          jagodzianka co do sylabowania to moja Weronika opanowany ma taki repertuar ma-ma- ma, na-na-na, ta-ta-ta, gg-gg hihi tak śmiesznie to robi

                          Uciekam bo moja pannica znudziła się zabawką i chyba kupkę mi zrobiła bo coś zalatuje
                          Jeszcze zajrzę
                          WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                          NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                          Skomentuj


                            Witam

                            Oj, dziś się nie wyspałam. Mój synek wstał raniutko przekręcił się na brzuszek i gaworzył radośnie... aż zbudził rodziców. A rodzice co tu ukrywać lubią sobie w sobotę pospać troszkę dłużej. Mały skowroneczek

                            ewisienka widzę, że nasze pociechy rozwijają się podobnie. Ząbków jeszcze nie mają ale za to jak gadają Mój Jasiej też sporo sylabuje. Jego repertuar oprócz ulubionego ba-ba to jeszcze: ma-ma, aga-aga, ala-ala, la-la, bla-bla, bu-bu... ale ta-ta jeszcze nie było. Często też pokrzykuje radośnie eje i aj.
                            Dziś z rana rozgadał się przy śniadanku, a gdy mu powiedziałam "Jak piesek je to nie szczeka" popatrzył na mnie i powiedział radośnie hau! Wiem, że to taki zbieg okoliczności ale radochę mieliśmy.

                            Co do chlebka to oczywiście spróbuj go zrobić. Gwarantuję, że wyjdzie. Zawsze wychodzi.

                            Pogoda za oknem całkiem fajna więc ubieram małego i lecimy na spacerek.
                            Pa-pa


                            Skomentuj


                              Hihi kochane Słoneczko z tego Jasieńka jest i jak mądry już
                              Mądre te nasze Szkraby.
                              U nas pogoda do bani pada deszcz może się jakoś rozpogodzi to byśmy poszły na spacer bo wczoraj tylko wieczorkiem wyszłyśmy na troszkę.
                              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                              Skomentuj


                                Ojojoj byłam tu zaledwie wczoraj około 20tej,zaglądam teraz i co widzę...tyllee czytania No pięknie nam siętu wątek rozwija,pięknie.

                                BGKM zaproszenie wysłałam.
                                Co do przekrecania na brzuszek i na plecki to moja mała zaczęła tak jak miała 5,5-6 miesiaca,wczesniej szło jej to niezbyt zgrabnie.
                                Siedzi już coraz lepiej,ale sama jeszcze sie nie podciągnie,za to teraz jest na etapie raczkowania.Śmiejemy się,że wczesniej zacznie raczkować niż siedzieć
                                Ząbków nadal nie mamy.

                                Moja też jest pogodnym dzieckiem,i nie miałąm z nią(odpukać)wiekszego problemu.Niestety ostatnio zrobiła się płaksiwa,jak tylko nie widzi mnie czy męza w zasięgu oka od razu płacz
                                Nie wiem czy to minie czy już tak zostanie,czasem nawet do łazienki wyjsc nie moge bo już krzyk.Teraz pisząc do Was siedzi obok mnie w foteliku i guga do mamy.

                                Amie7 Ten chlebek jest pyszniutki,wiem bo znajomi rodzicow co raz go pioką i nawet nam podrzucają mniami jest.
                                Niestety u nas to tylko ja go jem bo mąz nie przepada za takim chlebem,woli zwykły.Nie zna się co dobre

                                jagodzianka ja od jakiegos czasu robie sama obiadki małej z króliczka i indyczka.Mama zdobyła mi mięsko swojskie.Niunia się zajada.MOże dlatego nie chce pić mleczka,bardzo mało go pije.Pojde po niedzieli do pediatry i podpytam czemu tak jest.

                                U nas dziś za oknem pochmurno,wiec jak narazie sobota w domku,mam nadzieję ze pozniej sie rozpogodzi.


                                AAA zapomniałąm dodać,że mała teraz jest na etapie plucia,bardzo jej się to podoba.Robi non stop brrr i buuu i pluje,cała budzia mokra.Wasze dzieci tez tak miały??

                                Lecę na śniadanko i kawusię...
                                Pozniej tu zajrze.
                                Last edited by marzeni; 30-05-2009, 10:23.
                                Martynka ur.11 listopada 2008
                                Iga ur.3 sierpień 2012



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X