Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Ja tez wole mieć wszystko kupione wcześniej, niż później martwić się że o czymś zapomniałam, albo nagle stwierdzić że brakuje mi czegoś naprawdę potrzebnego - nie będzie wtedy czasu ani siły na latanie po sklepach.





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      a no masz rację, mi już teraz jest ciężko zanim dojdę do miasta a co dopiero później po sklepach jeszcze chodzić. A tak w ogóle to się tak mói że za wcześnie, ale takie małe rzeczy też kosztują i spora sumka sie uzbiera i kto będzie miał tyle żeby zapłacić za wszystko za jednym razem? A tak to jak się czujecie? ja przytyłam już ok.8 kg i już się schylać nie mogę za bardzo, i dzisiaj zauważyłam przebarwienia koło miednicy z lewej strony troche mam tych krresek niestety :/








      http://mamaczytata.pl/pokaz/9100/sebastian

      Skomentuj


        Ja też jestem zwolenniczką stopniowego kupowania. Potem na hura! to nie metoda. Bo albo wybieramy co jest, albo mamy już dość - bo im później tym trudniej się ruszać i racja z tą kwotą. Lepiej sobie w czasie to rozłożyć i mniej się na pewno odczuje.
        Ja też 8 kg do przodu :P. ale jeśli chodzi o samopoczucie to całkiem niezłe. POmijam fakt upałów, które akurat wpływają na mnie bez mała omdlewająco. ale od czego są wentylatory ?
        pozdrawiam Kasia

        Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



        Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
        Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
        poematem niezliczonych słów
        mą radością, miłości promieniem,
        dziećmi moimi, spełnieniem snów.

        Skomentuj


          no właśnie wentylator jest ok , ale w nocy i tak spać nie idzie ja mam w pokoju normalnie saune w nocy :/ ale cos cicho dzisiaj tu . A w poniedziałek ide do lekarza mam nadzieje ze z małą wszystko ok i już się nie mogę doczekać aż ją znowu zobaczę a 13 usg 3D to dopiero będzie wrażenie








          http://mamaczytata.pl/pokaz/9100/sebastian

          Skomentuj


            Ja też w nocy mam problemy ze spaniem. Jeszcze oduczam synka spania w pampersie w nocy. Efekt -> sprawdzam co godzinę czy bielizna sucha. I o dziwo idzie nam świetnie (puk, puk - co by nie zapeszyć).
            Jest tak duszno, że nie ma czym oddychać...
            Ja wizytę mam dopiero pod koniec lipca, ale to dlatego, ze mój gin ma wakacje teraz.
            pozdrawiam Kasia

            Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



            Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
            Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
            poematem niezliczonych słów
            mą radością, miłości promieniem,
            dziećmi moimi, spełnieniem snów.

            Skomentuj


              ooo no to tylko pogratulować jak tam pięknie idzie widać mały wie co jest grane i daje rade dla nas ten rok będzie ciężki , maleństwo przyjdzie na świat jak mi zostanie jescze 1 rok nauki i ostatnia maturalna klasa :/








              http://mamaczytata.pl/pokaz/9100/sebastian

              Skomentuj


                No i tata nas zostawil aaaale jakos to bedzie. Ciotki juz rozpieszczaja i zabawiaja malego wiec jest ok, a na pocieche kupujemy nowa, kolorowa, wesola mate a ta blada i do du... idzie do piwnicy

                Dziewuszki, doradzcie mi co na potowke na szyjce? Masakra jak Krystina zesypalo, teraz to juz nawet nie ma chrostek tylko jeeedna wielka plame
                Posmarowalam Bepantenem, ale boje sie czy to nie pogorszy sprawy

                U nas z karmieniem nie ma problemu- mlody ma apetyt i chetnie ssie, ale nadal tylko cyca. Musze spuscic choc 30 ml i sprobowac dac mu z nowej butelki. Zobaczymy...


                Skomentuj

                •    
                     

                  Cześć dziewczyny.
                  My po 2 szczepieniu niunia waży 6200g i ma 63cm.Mamy problem z naszym aniołkiem,bo miewa bezdechywe wtorek myślałam,że nie zdolam pomóc mojej córeczce nawet nie wiecie ile strachu sie najadłam obudziła sie wzięłam ją na ręce patrze a ona cala sina wygina sie i nie może złapac powietrza.Chociaż czytalam tyle o pierwszej pomocy o sztucznym oddychaniu u noworodka ale w stresie i szoku nie wiedziałam co mam robic.Na wczorajszym szczepieniu powiedzialam o tym lekarzowi,bo zdarzylo sie to nie pierwszy raz (w waniennce jak ją kąpaliśmy też przestała na chwile oddychać i czesto mi się dlawi)powiedziała,że najpradobodobniej to refluks i jeśli sie to powtorzy to polożymy sie na oddzial.W sobote ide na oddzial noworodkowy,zeby pielegniarki pokazały mi jak moge pomóc mojej niuni w razie czego po teoria to jedno a praktyka co innego.Teraz nie zostawiam jej ani na chwile samej a w nocy chodz spi od 21-5 rano ja budze sie co chwile i sprawdzam,czy ddycha kupie monitor oddechu bo zwariuje...mam nadzieje,ze bedzie dobrze...




                  Skomentuj


                    Cześć dziewczyny!!

                    Widzę, że zakupy trwają i dyskusja też na całego.
                    Mnie ostatnio się nic nie chce, ale to chyba przez pogodę! Słońce wręcz parzy, a duszno tak, że wczoraj nawet wentylator niezbyt pomógł wytrzymać w mieszkaniu.
                    Jeśli chodzi o zgagę to mnie czasami też dopada, ale na krótko i przechodzi. przypuszczam, że gdyby mi częściej dokuczała to bym się zastanowiła po czym i jak temu zaradzić, a tak to sama przechodzi po chwili. Zresztą bardzo dużo ostatnio piję wody mineralnej - właściwie to poza herbatką zielona na śniadanie przez resztę dnia tylko na wodzie jestem
                    Ciuszków dla dzidziusia też mam już spor zakupionych, teraz nam zostały "grubsze" rzeczy typu właśnie rożki, pieluszki, laktator (tak właściwie to się zastanawiam, czy warto kupować, ale chyba w razie czego lepiej mieć), łóżeczko i wózek, itp itd. Jak najbardziej zgadzam się z Wami, że lepiej robić zakupy po kilka rzeczy na raz a nie wszystko i fortunę wydać. Zresztą za każdym razem jak przechodzę kolo sklepu z dziecięcymi rzeczami to zaglądam, bo czasami jest jakaś promocja albo wyprzedaż i można całkiem fajne rzeczy tanio kupić. W środę się wybieramy z mężem do sklepu-hurtowni w Krakowie gdzie większe gabaryty będziemy kupować, bo chcemy się dowiedzieć ile będziemy na nasz wózek czekać. (Tako Jumper X) Musze jeszcze tylko wybrać kolor jaki chcę, a że wybór ogromny to masz problem hihihi

                    Pozdrawiam serdecznie

                    Monika



                    Skomentuj


                      A zapomniałam wam powiedzieć ide od października na studia wczesna edukacja z nauczaniem języka niemieckiego i tak z dwójką dzieci mam full roboty,więc miejmy nadzieje,że pogodze to wszystko
                      pozdrawiam




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Hejka
                        Atusia tak jak zauważyłaś oczywiście, że 18 lipca a nie maja mamy chrzciny jakaś zakręcona jestem.
                        A co do tej temperaturki to u małych dzieci jest trochę inaczej, bo temp. zaczyna się zbijać dopiero, gdy podniesie się do 38, bo do tej temp. organizm dziecka sam z nią "walczy" po przez co wzmacnia swoją odporność i dlatego troszkę wyższą temp. trzeba dokładnie obserwować czy nie wzrasta, a nie od razu zbijać podając czopki, czy robiąc okłady.
                        - temperatura normalna - 36oC do 37oC.
                        - stan podgorączkowy (podwyższona temperatura) - 37.1oC do 38oC. Jednakże w tym przedziale dziecko może mieć temperaturę np. wieczorem po długim płaczu.
                        - gorączka 38.1oC do 39oC.
                        -stan silnej gorączki - powyżej 39oC.

                        Uważa się, że stwierdzenie u dziecka temperatury powyżej 38oC świadczy o gorączce. Taki podział podawała mi położna i takie same znalazłam w necie.

                        momo my właśnie mamy chrzciny w sobotę, u nas ksiądz nie ma zastrzeżeń i nie robi problemu jak komu pasuje, tak robi i w każdą niedzielę w miesiącu daje chrzest nigdy nie wyznacza konkretnej niedzieli i chyba lepiej bo potem 5-6 chrztów naraz i zamieszanie się robi.
                        Robimy w sobotę bo męża brat przyjeżdża z Krakowa w tym czasie na urlop, a bardzo chcieliśmy aby był na chrzcinach bo rzadko przyjeżdża w sumie tylko raz w roku na urlop.

                        Atusia ja też już w poniedziałek pochowałam śpioszki, kaftaniki i body te które były na 56 bo już wszystko za małe na tego mojego pączusia.
                        I powyjmowałam większe ciuszki, a mały ma dopiero miesiąc ciekawe czy dalej będzie tak szybko rosnąć.

                        misiulka widzę, że mamy w ten sam dzień imieniny. A my nie dawaliśmy drugiego imienia, bo mamy długie nazwisko. Zastanawialiśmy się nad drugim imieniem dla Adasia ale postanowiliśmy, że skoro Agatka nie ma drugiego bo miało być krótko, to i synuś nie powinien mieć, albo oby dwoje albo żadne. I tak też zostaliśmy tylko przy jednym. Ja mam dwa i już nie raz były kłopoty, a w ogóle po ślubie, gdy z teściową mamy te same pierwsze i drugie imię, nazwisko i adres zamieszkania.

                        A my dostaliśmy dwa zaproszenia na wesele jedno 25 lipca , a drugie tydzień później 1 sierpnia, tylko nie wiem czy pójdziemy. Trochę byśmy się pobawili, tylko z tym zostawianiem dzieciaków u nas jest ciężko, po prostu nie lubimy ich zostawiać, tym bardziej, że Adaś jest jeszcze taki mały. ale nie potrzeba potwierdzać przybycia, więc pewnie w ostatniej chwili podejmiemy decyzje.
                        A jeśli nie pójdziemy teraz to we wrześniu kolejne wesele nas czeka.

                        Zostawiam co nieco do poczytania i już kończę. Miłego dnia
                        Last edited by aniasz8206; 03-07-2009, 17:13.
                        AGATKA 16.04.07r
                        Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                        W końcu w komplecie
                        Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                        Skomentuj


                          A to mój bąbelek.
                          Attached Files
                          AGATKA 16.04.07r
                          Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                          W końcu w komplecie
                          Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                          Skomentuj


                            Napisane przez mlodam17 Pokaż wiadomość
                            hey mamy
                            Byłam wczoraj u lekarza z Polą , mała przybrała w ciągu tyg. 250g i teraz waży 3250g. , ogólnie wszyscy się nią zachwycają mówią żebym czerwoną wstążkę jej przywiązała bo taka ładna A jakie ma długie rzęsy

                            dziewczynki a jak tam wasze gwiazdeczki?

                            boże jak ten czas szybko leci Pola już ma miesiąc.
                            a moja hipotroficzka Pola (przy urodzeniu 2400g i 49 cm) w ciągu pierwszego miesiąca przybrała 1kg , teraz ma 3 miesiące i waży 5200g i ma 59 cm dla mnie jest wielka
                            Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                            Skomentuj


                              Napisane przez nichol Pokaż wiadomość
                              Dziewuszki, doradzcie mi co na potowke na szyjce? Masakra jak Krystina zesypalo, teraz to juz nawet nie ma chrostek tylko jeeedna wielka plame
                              Posmarowalam Bepantenem, ale boje sie czy to nie pogorszy sprawy
                              Nichol ja jak mój Johnny miał potówki na szyjce przemywałam mu 3-4 razy dziennie nadmanganianem potasu - rozpuszczasz pół tabsa wszklance przegotowanej wody - tak mi zalecił pediatra... i przeszło

                              jeśli obsypie całe ciałko wtedy kąpiel w nadmanganianie, ale miejmy nadzieję że to zbyteczne w przypadku Twojego synka
                              POWODZENIA

                              Skomentuj


                                Napisane przez kala8 Pokaż wiadomość
                                no ja też mam ten problem od jakiegoś czasu, mała nie lubi chyba tej czynności jak mam ją karmić to mnie stres dopada i też sie upoce i namecze, Pola sie wścieka jak poczuje smoka z mlekiem w buzi,pluje i sie szarpie wiec od jakiegoś czasu karmie ją jak usypia lub jak sie budzi bo wtedy małao przytomna i zje, ale masakra co ja sie nakombinuje, zazdoszcze tym mamuśkom co mają super jedzące dzieciaki,
                                ankasos a na czym u ciebie polegają te problemy z karmieniem ?? co Lena robi ???
                                mam to samo, rzuca się pluje smokiem szarpie się masakra. płacze jak trochę mleka zje potem jest 15 minut uspokajania i dalej walka.
                                Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                                Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                                http://annalena4u.blogspot.com

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X