Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Atusia, nie martw się - przecież zarażenie jest niezależne od Ciebie. Natalka już miała usg bioderek. byliśmy u fajnego lekarza. Mała w ogóle się nie bała i cały czas do niego się uśmiechała. Podobno w przypadku dzieci z cc rzadko jest coś nie tak z bioderkami, więc nie musisz się niczego bać. My mamy przyjść jeszcze za 9 tygodni do kontroli.
    Momo, Twój Maciuś pięknie rośnie. Też bałam się szczepień, a jak pielegniarka wkuwała igłę to mój mąż i ja prawie krzyczeliśmy - w odróżnieniu od naszej bohaterki u nas było tylko jedno ukłucie, bo wzięliśmy 6w1 i jeszcze było do wypicia coś na rotawirusy. Malutka ładnie to połknęła i cały czas trzymaliśmy kciuki, żeby nie zechciało jej się ulać, czy coś takiego. Na następne szczepienia idziemy 22.07 i znów wyjdziemy lżejsi o 500 zł a ile u Was kosztują te szczepionki?
    Myszka - z mężami to właśnie chyba tak jest. U mnie zaraz po porodzie był kochaniutki. Teraz go trochę dopadło zmęczenie i już tak chętnie nie pomaga, choć ja się wkurzam, bo kto tu może mówić o zmęczeniu, jeśli to ja jestem większość dnia z Małą i wstaję w nocy? Ale mam nadzieję, że to tak tylko chwilowo, bo wczoraj zaobserwowałam objawy skruchy... więc pewnie będzie lepiej.
    Miłego dnia i ładnej pogody na spacerki

    Skomentuj

    •    
         

      Nator usmiałam sie do łez z tej Baby Jagi
      Coś w tym jest hehe i rzeczywiście ciut podobna

      A co do spotkania to może i owszem ale jak dzieciaczki podrosną. A zresztą ja na tym podkarpaciu to jak na końcu świata hehe więc wszędzie mam daleko...

      Moja Julka wczoraj ani łyczka rumianku... Tylko wrzask straszny, nawet potem cycka nie mogła złapać tak się rozwrzeszczała z tą butelką...
      Dziś jadę na zakupki, zrobię ciut sztucznego mleczka, babcia spróbuje w razie czego jej dać, może akurat jej posmakuje... A wesele prawie za 2 tygodnie ojojoj




      Skomentuj


        O a ja dziś pierwsza Nawet nie zauwazyłam

        A jeszcze zapomniałam dodać, że mam mały barometr w domu. Wczoraj tuż przed burzą Julcia tak sie strasznie rozpłakała, wszystkie inne powody płaczu były wykluczone. Nagle pierwsze grzmoty Julka padła w wózku i smacznie śpi. Za kilka godzin sytuacja sie powtórzyła. Usmiałam się z tego




        Skomentuj


          Dzień dobry

          Nichol tak ja mam laktator Lovi z dzwignią,jest w zestawie z butelką.

          Nator super ta Twoja teściowa Ja nie mam problemów ze swoją bo mieszka jakieś 300km od nas,jak byliśmy u nich z małym to była zachwycona wnukiem.Wynosiła go na rękach za wszystkie czasy chyba,a ja miałam chwilę odpoczynku.

          Mój Kacper strasznie pakuje piąstkę do buzi,smoczek wypluwa i majstruje przy tych dziąsełkach i strasznie się złości,może faktycznie coś się zaczyna z zębami?

          A z tym zjazdem to fajny pomysł,tylko jak maluchy trochę podrosną.Jestem gotowa jechać nawet do Torunia
          Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

          http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



          Skomentuj


            Hej

            Witam dziewczyny, które powróciły, a gdzie reszta??? gdzieś poginęły nam

            my wczoraj gorszy dzień miałyśmy, Lena bóle brzuszka a ja atak wyrostka dobrze że była moja mama bo ja nie byłam w stanie nawet jej podnieść. Noc przespała ładnie mnie już mniej boli a teraz siedzi w leżaczku i z poważną miną patrzy mi na ręce jak piszę

            Fajny pomysł z tym zjazdem ja będę jak najbardziej za

            Sylwia a Ty zmykaj do gina, to już nie chodzi o to ze musisz odrazu coś brać albo powrócic do seksu ale musisz poprostu sprawdzić czy się wszystko dobrze wygoiło itp. Pogroziłabym Ci palcem ale nie ma tu takiej emotikonki

            Katarzynar a gdzie na podkarpaciu mieszkasz??

            Ja też mam laktator nie używany (dwa razy próbowałam ściągnąć mleko) Avent philips ręczny.

            Madzik lena też tak pakuje całą piąstkę do buzi a smoka za cholere nie weźmie, już 4 smoczek próbuję i zaden jej nie odpowiada
            Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

            Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



            http://annalena4u.blogspot.com

            Skomentuj


              wrzucam zdjecie w stylu: To są moje misie
              Last edited by ankasos25; 27-06-2012, 19:35.
              Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

              Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



              http://annalena4u.blogspot.com

              Skomentuj


                Cześć Zoltala.. ja mam wyrobione zdanie o tych pasach i uważam, że jest to zbędny wydatek.. bo zwykłe pasy w samochodzie ja np. przesuwam sobie pod brzuchem i nie przeszkadzają.. nie muszę nic trzymać ani nic..

                a do porodu już mamy niedaleko więc po co przepłacać..:>?

                Napisz jak się czujesz;>?
                Pozdrawiam;*




                Skomentuj

                •    
                     

                  poranna gimnastyka Lenki
                  Last edited by ankasos25; 27-06-2012, 19:35.
                  Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                  Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                  http://annalena4u.blogspot.com

                  Skomentuj


                    czesc mamusie!
                    u nas pogoda fatalna, caly czas pada, a ja mam juz dosc siedzenia w domu. Mam nadzieje ze wkrotce pogoda sie poprawi.
                    U mnie podobnie jak u Atusi dopadl mnie jakis wirus i boli mnie gardlo i glowa, a maly ma katar, przez ktory budzi sie w nocy. Zadne odciagania nie pomagaja. Lekarz kazal nam kupic nawilzacz powietrza, bo moze byc to zwiazane z zasuchym powietrzem u nas w domu. No i kolejny wydatek nas czeka
                    Dzis mam znowu dzien pelen przygotowan. Jutro druga tura gosci urodzinowych i musze przygotowac torciki jakies salatki. Znowu zapewne wiekszosc tych rzeczy bede mogla tylko ogladac
                    Ja wlasnie orientowalam sie w cenach szczepien i tak na pneumokoki w najtanszej aptece kosztuje 202 a najdrozej to 350, na rota 238- 350, 6 w 1 to koszt kolo 200. Nie wiem tylko ile kosztuje szczepienie na meningokoki. Podanie tych wszystkich szczepionek to niezly wydatek. Nas szczepienia czekaja 7 lipca.
                    Powiedzcie mi czy wasze maluchy mialy usg bioderek na kase chorych czy bylyscie prywatnie i jaki to jest koszt. Z tego, co wiem u nas na kase to prawie nie mozliwe dostac sie i trzeba isc prywatnie, co oczywiscie kosztuje 120 zl. Do tego okulista- my musimy isc po fototerapii, ktorego tez raczej na kase chorych nie uda sie zalatwic i kolejne 120 zl. Moze kiedys w naszej sluzbie zdrowia sie poprawi i placac tak duze skladki bedzie mozna w koncu skorzystac z panstwowej opieki medycznej.
                    Pozdrawiam i udanego dnia zycze


                    Skomentuj


                      Karolaina śliczny masz brzusio
                      Ja właśnie wrócilam z badań: glukoza, morfologia i przeciwciała. Jestem padnięta bo siedziałam w poczekalnie 2 godziny i babka kuła mnie 3 razy:/
                      Zaraz ide na uczelnie po wyniki 2 ostatnich egzaminów. Mam nadzieje, że jak wróce to będe mogła powiedzieć "nareszcie wakacje"
                      Alicja urodziła się 08.09.2009 r. godz. 6.40 waga 2,5 kg wzrost 49cm.





                      Aniołek[*]-10 tc- 31.07.2012r.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        czesc koleżanki!
                        słyszałayście może cos o winogronach w ciąży? Że niby nie są wskazane? Wczoraj znajoma zrobiła na widok wielkiej michy ulubionych winogron...
                        Tez jest w ciazy i nie tknela ani jednej - bo niby szkodza... szukalam w necie, ale nie znalazlam przeciwskazan...
                        A moj brzusio ciagle w gore, jestem juz prawie o 6 kg do przodu, ciekawe na ilu skoncze Poza tym zero innych objawów - zgagi, siarki, czasem tylko bardziej boli glowa - ale nie wiem czy to nie przez nasza super pogode.
                        Nie moge juz sie doczekac wtorku, wizyty o doktora i naszego Nikosia w telewizorku
                        Pozdrawiam tym razem znad michy truskawek

                        Skomentuj


                          Hej dziewczyny. To ja Sylwia.b
                          Dużo się u nas wydarzyło............. Mój synek urodził się z przepukliną rdzeniową. Dzisiaj jedynym tego śladem jest niewielki szef na pleckach. Czuje ,że to dzięki wstawiennictwu mojej Majeczki z nieba.........
                          Czarny scenariusz to wodogłowie, cewnikowanie, niedowład nóg. Każdy mówi, że mój SYNEK to cud ( że tak z tego wyszedł )
                          A oto mój MAŁY WIELKI CUD


                          http://img191.imageshack.us/img191/7150/dsc00124q.jpg
                          http://yfrog.com/5bdsc00121bj
                          http://yfrog.com/18dsc00122tj
                          Last edited by sylka76; 26-06-2009, 11:06.
                          Kochany Nikodem 2009.04.07.

                          [/url][/url]

                          Skomentuj


                            Hejka, wczoraj byłam u mojego lekarza.
                            Są dobre wiadomości i złe.
                            Dziecko jest zdrowe, ale ciut za dużo ostatnio urosło - wazy teraz 1965g (a w 29tydz. powinno około 1500g). Według usg stopień dojrzałości to 31tydzień.
                            W związku z moimi skurczami (raz na jakiś czas) i twardnieniem brzucha dostałam znów zwolnienie, mam jak najmniej chodzić, gdyż mimo,że macica wysoko, to szyjka zaczęła się skracać.
                            No i ciekawostka - dziecko ma już twarda główkę. Pani doktor stwierdziła,że mało które dziecko ma taką nawet przy porodzie.
                            Dodatkowo mam brać fenoterol (3x1),Isoptin (3x1),Tardyferon Fol (1x1), oraz standardowo już magnez (3x2) i lek na niedoczynność tarczycy.No i nospę i reni w razie potrzeby. Normalnie lekomanka.
                            Następna wizyta za dwa tygodnie, potem znów za dwa, a potem co tydzień.
                            Dobrze,że jesteśmy już u siebie, mam zrobioną sypialnię, rozstawione tv i podłączony net. Jakoś damy rade. Pudełka poczekają.

                            Ale wczoraj miałam porządnego doła, dziś jest trochę lepiej. Co ma być to będzie.




                            i Bartek :-)

                            Skomentuj


                              Cześć.

                              Kiniak7 - weź się nie przejmuj gadaniem jakiejś baby, po prostu zazdrości i tyle. Takie baby wiedzą co powiedzieć żeby dobić ciężarną i to wykorzystują.
                              Madzialena81 - z tego co wiem to winogrona nie są szkodliwe, może twojej koleżance chodziło o to, że są tuczące. Nie przejmuj się tym, owoce trzeba jeść.
                              Ale mi narobiłaś ochoty na jakieś owocki, zaraz wyskoczę sobie do sklepu

                              Przez ten katar to pół nocy nie mogłam spać, Adrian się denerwował bo on na 5 do pracy a ja mu w spaniu przeszkadzałam.
                              Synek też nie mógł spać, jego chyba też przeziębienie męczy. W dzień będzie odsypiał nieprzespaną noc.





                              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                              Skomentuj


                                Napisane przez coyotek74 Pokaż wiadomość
                                Ale wczoraj miałam porządnego doła, dziś jest trochę lepiej. Co ma być to będzie.
                                Widze, ze reagujesz na zle wiadomosci jak ja. Najpierw totalne zalamanie a pozniej, jak sie ochlonie, spokojniejsze spojrzenie na cala sytuacje. I tak trzymac!
                                Tym lykaniem lekow sie nie przejmuj - jak trzeba, to nie ma wyjscia.
                                A co do wielkosci maluszka - moja gin mowi, ze kazde dziecko rozwija sie do pewnego momentu ciazy tak samo, a pozniej nastepuje skok i ujawniaja sie genetycznie uwarunkowane cechy malucha. Najwazniejsze, ze dziecko jest zdrowe! Moja gin nie mowi mi za kazdym razem jak duze jest dziecko, bo ja pozniej wszystko porownuje i na nastepnej wizycie sie skarze, ze wg. ksiazki to Mala powinna byc taka duza i taka ciezka itd. A ona cierpliwie powtarza, ze kazda ciaza i kazde dziecko jest inne i tego nie da sie zaprogramowac - madra kobieta, tylko daczego jej nie slucham?
                                Zycze Ci milego wypoczynku i dbaj o siebie!



                                Rosne...
                                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                                16.11.2009 5620 gr, -
                                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                                17.06.2010 9250 gr, -
                                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X