Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    A ja dziś później niż zwykle. Umyta, najedzona, po filmiku.
    Dzięki za odp co do kupki, ale znów głupia jestem, bo widzicie same: ktoś wyczytał, że to normalne, a ktoś inny twierdzi, że nie
    A co do mojej diety, to owoce jem codziennie, co dziennie jakieś warzywka do obiadku, pieczywo ciemne (wiec błonnik jest), duży jogurt lub dwa... i dużo piję - w tym herbatki na trawienie z koprem. Kurcze, to ja już nie wiem co więcej mogę dla niego zrobić???
    A od wczoraj daje mu Lakcid - może probiotyk ruszy brzucho mocniej?!
    W piątek jadę do mamki mojej do szpitala dzieciecego na konsultacje na patologie noworodka. Niech Go oblukają i coś doradzą.

    Madzik, a Twoje maleństwo to sporo już waży Ponad 0,5kg więcej niż Kacpero. Ślicznie przybiera.
    Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


    Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

    Skomentuj

    •    
         

      Tak w publicznym, ale u nas można mieć swojego lekarza czy położną. Nie wiem jak u Was ale u nas też jest poród rodzinny. Natalkę "rodziliśmy" wspólnie
      Super przeżycie, full wsparcia ze strony męża i ta szczególna więź między nimi. Widział ile to wysiłku mnie kosztowało o bardzo to docenił. Przez pierwszy tydzień Darek zajmował się nocnym wstawaniem do dziecka, ja odpoczywałam i przy tym szybciej doszłam do siebie, miałam więcej siły w dzień na opieke. Choć i tak w nocy wszystko słyszałam, ale cieszyłam się że nie musze wstawać z bolącym kroczem....

      Skomentuj


        Hej dziewczynki wkońcu mogę posiedzieć od rana mam gości wszystko na chybcika a po obiedzie byłam pożegnać panią Marka bo idzie do 4 kl i zmienia wychowawce ta jest super no ale trudno jak mus to mus,no wiec pożegnanie super Haniulkę wzięłam ze sobą i była taka grzeczna ze aż się dziwili,kawka ciasto i prezenty od nas dla niej i od niej dla dzieci,było naprawdę miło potem pożegnałam kumpele bo jutro rano wylatuje z berlina do irlandi przyleciała ochrzcić małą,no a teraz mam chwile dla siebie,kurcze jak mnie brzuch nawala normalnie jak do porodu ach te miesiączki myślałam że sobie jeszcze odpocznę,26 jade do gina i nie wiem jaką anty wziąźć.
        Powiedzcie jak to jest że moja Hania urodziła się największa z naszych dzieci a teraz jest najmniejsza waży trochę ponad 5kg Ankasosja z małą też mam wizyte 7 lipca
        jeszcze trochę poszperam na allegro i tu zajrzę przed spaniem
        HANULKA 09.04.2009




        Skomentuj


          DOBREJ NOCKI
          HANULKA 09.04.2009




          Skomentuj


            hej mamcie jak tam zyjecie?? kurczaczku mamuszko napiszcie jak tam u Was?? czekamy z Mateuszkiem na reszte czerwcowych bejbiczkow
            u nas wporzadku Mati spi praktycznie caly dzien tylko teraz wieczorem jzu z 2 godziny marudzi ale wykapany najedzony zostal wyeksportowany do lozeczkazmeczona jestem kiedy ja sie wyspie hehe chyba nie szybko
            Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

            http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







            Skomentuj


              a ja nie chce by moj narzeczony byl przy porodzie... nie chce by ogladal jak sie mecze ... mowy nie ma. bedzie za drzwiami co najwyzej.

              Skomentuj


                Dzien dobry kobiety!
                Co tam u Was slychac? Szalejecie na zakupach, pojechalyscie na urlop czy macie poprostu lenia i nie chce sie wam nic pisac?
                Ewylynka: nie ma czego zazdroscic. Maz jest taki padniety po 12-13 godzinach pracy, ze zazwyczaj je i idzie spac. Biedak ledwo mi te nogi wczoraj wymasowal.
                Milego dnia Wam zycze i meldowac mi sie tu!



                Rosne...
                14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                16.11.2009 5620 gr, -
                16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                17.06.2010 9250 gr, -
                06.09.2010 10600 gr, 77cm
                14.12.2010 11600 gr, 81cm
                05.05.2011 11900 gr, 83cm
                20.09.2011 13200 gr, 90cm
                14.01.2012 14300 gr, 93cm
                19.07.2012 15500 gr, 98cm



                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej dziewczyny!Jakos nie mogę spać...Chyba dziś umówię się na usg 3/4d.Wtedy wiedziałabym na 100% czy będzie chłopCoś mnie od paru dni podbrzusze boli;/Chyba koniec z seksem...poźniej mam wyrzuty,że dziecku krzywdę zrobię..A wczoraj się ważyłam i doszły mi kolejne dwa kilo<przez dwa dni>Jak tak dalej będzie to się nie ruszę!Ale fakt,że ostatnio jem cały czas,muszę się troszkę opanować,bo ciągle szukam czegoś do jedzenia...Jakos nie mogę sobie miejsca znależć...Buziaki mamuśki
                  Mikołaj - 30.10.2009r. godz.10.40 - 4.280kg, 58 cm.

                  Wiktoria - 12.08.2013r. godz.17.50 - 3.750kg, 52cm.

                  Skomentuj


                    Heheee... Ja bardzo chciałam żebyśmy byli razem, każdy inaczej na to patrzy

                    Skomentuj


                      Ja też podjadam... i to się oszukuje... nie zjem kanapki... ale jem loda... zjem o 1 ziemniaczka mniej i zaraz wciągam 2 bułki z dżemem... błędne koło...
                      Ja tez nie śpie dobrze... w nocy mam tak abstrakcyjne sny, że masakra...
                      pozdrawiam Kasia

                      Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                      Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                      Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                      poematem niezliczonych słów
                      mą radością, miłości promieniem,
                      dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        wiesz... u jednych sie zacieśnia więź a u innych niestety się wszystko zaczyna sypać po porodzie ... ja nie wiem jak będzie więc wolę nie ryzykować ... chcę by facet na mnie dalej patrzył jak wcześniej ... choć naprawdę trafiłam udany egzemplarz faceta ale nie , nie chcę . sama dla siebie . tak samo jak nie chcę odwiedzin w szpitalu . co innego jak wrócę do domku i będę już jakoś dochodzić do siebie ...

                        Skomentuj


                          Witam mamusie
                          PIERWSZA

                          powoli zaczyna słoneczko wychodzić,powinno być ładnie,słyszałam że od lipca mają być upały,trzeba będzie rozłożyć basen,muszę tylko kupić basen dla dzieci bo ten co mamy to za duży dla maji a poprzedni przebił mi kot.Dziewczyny miała któraś ten rozporowy?czy będzie lepszy jak dmuchany?
                          W sobote impreza a mnie zaczyna męczyć sumienie że je zostawie jeszcze pół roku temu jak by mi ktoś powiedział że pójde to bym go wyśmiała nigdy Maji nie zostawiłam na noc(nie licząc pobytu w szpitalu),w dzień góra na 5-6 godzin jak musiałam gdzieś wyjechać,jestem nadopiekuńcza a raczej byłam póki Hania się nie urodziła ,moja mama się śmieje że z każdym kolejnym dzieckiem robie się mądrzejsza więc po kolejnym będę już prymuską
                          HANULKA 09.04.2009




                          Skomentuj


                            Eeee, Majorka, matko trojga
                            mam dla Ciebie artykul
                            i zacznij brac z niego przyklad

                            Pierwsze dziecko, drugie dziecko, trzecie dziecko
                            Twoje ubrania
                            Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
                            Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.
                            Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się twoimi normalnymi ciuchami.

                            Przygotowanie do porodu
                            Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
                            Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
                            Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

                            Ciuszki dziecięce
                            Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.
                            Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.
                            Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

                            Płacz
                            Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
                            Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
                            Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

                            Gdy upadnie smoczek
                            Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.
                            Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.
                            Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

                            Przewijanie
                            Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
                            Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.
                            Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

                            Zajęcia
                            Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
                            Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
                            Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

                            Twoje wyjścia
                            Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.
                            Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.
                            Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

                            W domu
                            Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.
                            Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.
                            Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

                            Połknięcie monety
                            Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.
                            Drugie dziecko: Czekasz aż wydali.
                            Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

                            Wnuki
                            Nagroda od Pana Boga za nie zamordowanie własnych dzieci.

                            Skomentuj


                              Ja już Lenkę zostawiałam z dziadkami jak mi było trzeba chociaż strasznie to przezyłam, ryczałam że mi jej brakuje, byłam gotowa w piżamie w srodku nocy po nią jechać za drugim razem było już lepiej bo Lenie to wszystko jedno tyle że ja tak przezywałam ale doszłam do wniosku że jak nie spróbuję to potem będzie jeszcze gorzej i potem będzie też problem jak będę musiala wrócić do pracy.

                              Dziś też robie sobie wolny wieczór chłop w pracy, lena u dziadków a ja muszę wysprzątać całe mieszkanie i będę używać sporo chemii dlatego ją wynoszę z domu żeby tego nie wdychała bo mamy małe mieszkanie więc jak wejdę w łazienkę to i tak się domestosy itp rozniosą.

                              Majorka mi się wydaje że taki rozporowy jest trwalszy ale nie używałam takiego tylko dmuchane i wiem że przy dzieciach bardzo szybko się dziurawią jakbym miała ogród to kupiłabym rozporowy
                              Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                              Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                              http://annalena4u.blogspot.com

                              Skomentuj


                                Hahahahaha Ania dobre to
                                Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                                Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                                http://annalena4u.blogspot.com

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X