Napisane przez nator1
Pokaż wiadomość
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
-
-
Cześć!!!
Do Nator 1-spoko,rozumiem,pomyłki sie zdarzają
A co do snów to mi się ostatnio non stop śni że juz urodziłam,z tym że kilka razy śniło mi się z chłopcem w roli głównej a powiedzieli że dziewczynka.Teraz czekam na Usg ,jeszcze trochę i mam nadzieję że potwierdzą dokładnie jaka płeć.Chyba za dużo rozmyslam i dlatego.Co do porodu to też raz myśle że bym chciała naturalnie a za chwile że cc.Strasznie się boję bólu.Najważniejsze żeby się urodziło zdrowe i różowiutkie.Szkoda że nie można rodzić na zmianę z mężem tzn.jedno ja,drugie on Pozdrawiam
Skomentuj
-
Napisane przez kala Pokaż wiadomośćno ja też ostatnio mam sny o porodzie, i to oczywiście jakieś dziwaczne a poza tym niemalże wszystkie moje koleżanki miały lub planują cesrake na żądanie i pukają sie w głowe że ja mam zamiar rodzić naturalnie !!! już zaczynam wątpić w to moje postanowienie porodu naturalnego, czy wy też macie takie dylematy ???? nie chce cesarki na żądanie ale porodu naturalnego też sie boję, chce tylko żeby było bezpiecznie dla małej i dla mnie, szaleńswo jakieś !!!!! ale mam jeszcze troche czasu do 6 kwietnia , teraz najważniejsze żeby mała rosła i dotrwała do terminu w moim brzuchu, a co do porodu to jakoś damy radę
A tak swoją drogą, to przed porodem naturalnym nie masz tony papierów: "że wiesz o ryzyku i powikłaniach, ze się zgadzasz...", więc mi to daje do myslenia... I chyba cudnie jest zobaczyć maleństwo zaraz po wyjściu i mieć świadomość... i móc sobie popłakać ze wzruszenia A jak Cię uśpią... No nie wiem?! Masz trochę czasu...
Skomentuj
-
-
Napisane przez anecia82 Pokaż wiadomośćCześć!!!
Do Nator 1-spoko,rozumiem,pomyłki sie zdarzają
A co do snów to mi się ostatnio non stop śni że juz urodziłam,z tym że kilka razy śniło mi się z chłopcem w roli głównej a powiedzieli że dziewczynka.Teraz czekam na Usg ,jeszcze trochę i mam nadzieję że potwierdzą dokładnie jaka płeć.Chyba za dużo rozmyslam i dlatego.Co do porodu to też raz myśle że bym chciała naturalnie a za chwile że cc.Strasznie się boję bólu.Najważniejsze żeby się urodziło zdrowe i różowiutkie.Szkoda że nie można rodzić na zmianę z mężem tzn.jedno ja,drugie on Pozdrawiam
Jak ja Ci zazdroszczę dziewczynki - ja tak bardzo chciałam mieć Maję... Ale mój synek co USG bezwstydnie pokazuje rosłe klejnoty i pozbawia mnie nadziei pomyłki ku radości tatusia oczywiście!
Ja jak rodziłam to nigdy nie widziałam dziecka, a ostatnio po raz pierwszy widzialam twarz... i co irracjonalne: wczoraj urodzilam kota!?!? Nie mam pojecia co to znaczy? Ja chyba świruję??!!
Skomentuj
-
-
czesc dziewczyny mam na imie kasia i mam dopiero 19 lat a juz jestem w piatym miesiacu mieszkam sama z narzyczonym i nie mam za bardzo kogo sie poradzic. Strasznie sie boje bo to mój pierwszy poród. mam termin na 22.06.2009. Boje sie bo słyszałam ze pierwszy poród trwa ok 20 godzin....czy to prawda?
Skomentuj
-
Ja po wczorajszej niesympatycznej przygodzie to już jestem całkowicie przekonana że nie będe wybierać czy rodzić nat. cz przez cc. moim zdaniem to jak zajdzie potrzeba robienia cc. to niech zrobią. Nas natura tak stwożyła abyśmy rodziły naturalną drogą ale ze swoim ciałem każda z nas zrobi to co będzie chciała.
Dla mnie ważne aby dzidzia była calutka i zrowaMój synek 24/8 kwiecień
Skomentuj
-
-
kaszi89 mamy ten sam termin. Poczytaj sobie moze na babyonline o porodzie i spytaj swojego lekarza o wszystko co cie nie pokoi. Tez mam 19 lat ale akurat porodu nie boje sie wcale. Gdy tylko dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy zaczelam szukac roznyuch informacji w necie, pytac swoja mame i lekarza. Bedzie dobrze
Skomentuj
-
Napisane przez graza2008 Pokaż wiadomośćJa po wczorajszej niesympatycznej przygodzie to już jestem całkowicie przekonana że nie będe wybierać czy rodzić nat. cz przez cc. moim zdaniem to jak zajdzie potrzeba robienia cc. to niech zrobią. Nas natura tak stwożyła abyśmy rodziły naturalną drogą ale ze swoim ciałem każda z nas zrobi to co będzie chciała.
Dla mnie ważne aby dzidzia była calutka i zrowa
Skomentuj
-
kala też mam takie zdanie co do porodu. Moja szwagierka koniecznie chciała mieć cesarke nawet próbowała położnej w szpitalu zapłacic ale nie było takiej potrzeby bo okazało sie że jest za wązka i jej córcia z wagą 3.800 by sie nie zmieściła więć i tak musiała mieć cesarke
Po cesarce strasznie długo dochodziła do siebie bo blizna strszliwie jąbolała na brzuchu i wszystko ją bolało no i jeśli chodzi o jakiekolwiek ćwiczenia na brzuszek to lekaż powiedział że powinna poczekać przynajmniej 8 miesięcy aby wszystko sie pożądnie pozrastało.
Ja to boje sie cięcia w kroczuMój synek 24/8 kwiecień
Skomentuj
-
-
graza no to faktycznie przestraszyłaś się nie na żarty. Taki fałszywy alarm...
Co do porodu to ja też chce rodzić naturalnie będzie strasznie bolało wiem(właściwie to nie wiem) ale nie chciałabym CC. To dopiero jest okropność po operacji. Moja siostra strasznie cierpiała a po naturalnym moment można się wykąpać itd. I maleństwem już bez bólu się zajmować.
Byłam dzisiaj u położnej i u lekarza poprosiłam skierowanie na KTG więc mi dała skierowanie do szpitala ale tylko na KTG chyba że coś z serduszkiem nie byłoby wpożadku to wtedy by mnie zostawili.
Jestem dzisiaj strasznie przybita bo w nocy zmarła moja babunia. Czy zawsze jest tak, że ktoś musi zejść z tego świata by ustąpić miejsca drugiej osobie?. Moja babunia odstąpiła miejsce mojemu synkowi. Kocham ją bardzo...
Skomentuj
-
Napisane przez nitka236 Pokaż wiadomośćgraza no to faktycznie przestraszyłaś się nie na żarty. Taki fałszywy alarm...
Co do porodu to ja też chce rodzić naturalnie będzie strasznie bolało wiem(właściwie to nie wiem) ale nie chciałabym CC. To dopiero jest okropność po operacji. Moja siostra strasznie cierpiała a po naturalnym moment można się wykąpać itd. I maleństwem już bez bólu się zajmować.
Byłam dzisiaj u położnej i u lekarza poprosiłam skierowanie na KTG więc mi dała skierowanie do szpitala ale tylko na KTG chyba że coś z serduszkiem nie byłoby wpożadku to wtedy by mnie zostawili.
Jestem dzisiaj strasznie przybita bo w nocy zmarła moja babunia. Czy zawsze jest tak, że ktoś musi zejść z tego świata by ustąpić miejsca drugiej osobie?. Moja babunia odstąpiła miejsce mojemu synkowi. Kocham ją bardzo...Hania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
Skomentuj