Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    U mnie dziś lekki kryzys. Po piątym karmieniu miałam już dosyć. Całe szczęście mój mąż dokarmił Natalkę butelką. Ja oczywiście mam teraz wyrzuty sumienia, że zła ze mnie mama, bo już miałam wszystkiego dosyć. Z jednej strony jestem bardzo szczęśliwa, że Malutka jest już ze mną, ale czasem dopada mnie zmęczenie, bo ze spaniem ciężko i brak czasu dla siebie. Podobno to wszystko normalne, ale chciałabym jak najlepiej dla Natalki. Uciekam wykąpać Małą i czekam aż wreszcie się rozpakujecie

    Skomentuj

    •    
         

      Witam!
      Nazywam się Agnieszka jestem w 16 tygodniu ciąży barzdzo się cieszę bo już ten najbardziej stresujęacy okres mam już za sobą

      Skomentuj


        bąbelku,ja czuje to samo co Tyale my jestesmy dziwne,nie?Ja mam wizyte dopiero 30 maja.Pisz jutro od razu po wizycie!!!pozdrawiam!

        Skomentuj


          czesc mamusie
          w niedzielele 10.05.09 o 10.30 urodziłam śliczna zdrową córeczke waga 4030 i długa 61, mój mały kochany klopisik,jest śliczna.O 4 rano zaczeły sie skurcze,o 7 jak jechaliśmy do szpitala to miałąm juz skurcze co 3 min,poród miałam łatwy ,(myslłam ze gorzej zniose i dłuzej bedzie to trwało)chociaz powiem wam że skurcze parte(jak dla mnie najgorsze) trwały az 40 min i były naprawde masakryczne,ale o bólu sie szybko zapomina jak juz masz ta mała istotke przy sobie,
          Z tego co przejrzałam co pisałyście to zadna nie urodziła?no chyba ze cos przeoczyłam,ale niestety zmeczenie daje się we znaki
          uciekam ,dopóki mała spi to moge cos zrobic bo tak to jest tylko cyc i cycpa
          Nasz Kwiatuszek jest z nami od 10.05.2009

          Skomentuj


            Gratuluje Ewiczek

            Ewiczek wszystkie zazdrościmy że masz już przy sobie malutką!! Duża dziewczynka :] Niestety taka jest prawda że jeszcze żadna nie urodziła , ale spokojnie w najgorszym przypadku jeszcze tydzień przed nami!
            Zazdroszczę w miarę lekkiego porodu mam nadzieję że i u mnie taki się okażę, co do skurczy partych to właśnie słyszałam że są masakryczne,ale ja już na znieczuleniu będę także myślę że nie będę ich czuła

            Misiulka te Twoje kryzysy są całkiem normalne i w zupełności uzasadnione, jesteś po prostu zmęczona, bycie mamą to wspaniałe uczucie ale normalną rzeczą w tym wszystkim jest zmęczenie i nie musisz się martwić że jesteś złą mamą , bo to bzdura!!! Malutka troszkę podrośnie i będziesz miała więcej czasu na sen jak i dla siebie,wiadomo początki są najgorsze ale dasz rade!!!

            Dziewczyny a może to właśnie Ewiczek miał złamać tą naszą złą passę?
            No to która dziś na porodówkę jedzie?....
            Kubuś ur. 28.05.2009

            Nasz synuś ma już...
            http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
            Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

            Skomentuj


              Hej Mamusie!
              Mamuszka,jestem,jestem! Próbowalam zajrzec do Was wczesniej ale cos mi internet wysiadł i nie chciał mnie połaczyc
              Moj Maz tez bedzie przy porodzie a fizjologi typu siusiu czy cos sie nie obawiam bo my nawet czasami razem do toalety chodzimy,hehe takie z nas papuzki nierozłączki:] i nie wygłupiaj sie nam z tym porodem! dzidzia musi jeszcze troszke poczekac.
              Choc powiem Wam Mamusie ze ja dzisiaj tez swoje przezyłam........ miałam skurcze,liczyłam...były dokładnie co 10 minut Brzuch jak kamien,tak jakby mnie w szyjce rwało i kregosłup na dole bolał.... Polezałam godzine i przeszło.Ufffffffffffffffff!!!!!!!!!!! To nie jest jeszcze dobra pora.Mały musi podrosnąc bo narazie to Kruszynka jeszcze,no i płucka muszą dobrze pracowac.
              Młoda mi tez ostatnio Mały jakos tak uciska ze czuje jakby mnie pecherz bolał...
              [B]olcm,ja tez mam te "wody"...takie bialawe jakby....nieraz juz leciałam wystraszona do toalety sprawdzic czy mi przypadkiem czop nie odszedł;/!
              czekam na Tesciów,miałam nadzieje ze zrobia nam niespodzianke i wroca dzisiaj...a tu nici...szkoda...Nie chce mi sie ciagle samej siedziec w domu...
              Ide sie ciapac Brzucholki,wpadne pózniej:*
              Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

              http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

              Skomentuj


                cześć dziewczyny ale mialam dziś z*****any dzień nawet nie mam siły się kopsnąć pod prysznic ale na forum musiałam wejść otóż mój mały wczoraj w nocy dostał lekkiej gorączki, kasłał strasznie tak jakby mu się nie chciała jakaś flegma oderwać, katarem się wręcz zalewał... nasmarowałam go na noc maścią rozgrzewającą i jakoś nocka minęła spokojnie- wcześniej marudka straszna. No więc dziś poszłam do znajomej pani doktor tzn. koleżanki mojej teściowej starsza kobietka ale bardzo sympatyczna (byliśmy u niej pierwszy raz) rozebrałam małego i tam było tak zimno że się skulił ona mu podniosła jedną rączkę a druga została taka przytulona do ciałka i stwierdziła że Filip niesymetrycznie podnosi rączki i dała skierowanie do poradni rehabiliracyjnej kurna ale w domu normalnie wszystko jest a nie dała sobie przetłumaczyć... no ale to jeszcze nic słuchajcie tego! Zdjęła mu pampersa ogląda jajeczka i nagle bach ni z gruchy ni z pietruchy, z zimną krwią i kompletnie zerową delikatnością spuściła mu napletek do samego końca! ja myślałam że zemdleje słabo mi się zrobiło bo to zaraz podeszło krwią, młody jak nie ryknął to cały budynek się zatrząsł normalnie mówię wam masakra! no ale ona stwierdziła że tak to się robi i że skórka odeszła bardzo ładnie... tylko że teraz jak kąpałam go to nie dał sobie dotknąć siusiaka bo zaraz jęczał. Nie powiem kobieta bardzo fajna, siedziałam u niej z 30min i wszystko co chciałam to mi powiedziała wytłumaczyła ale to co zrobiła to normalnie przegięcie. Sama nie wiem co o tym myśleć bo niby lekarka i się zna no ale tak delikatniej mogła to zrobić albo jakoś zamoczyć najpierw nie wiem sama ale wyglądało to drastycznie
                No podzieliłam się z wami i trochę uspokoiłam.

                no macie co poczytać, jeszcze jutro muszę małemu pobrać mocz i zanieść na posiew..nie wiem jak ja będe jutro celowała tymi siuśkami do kubeczka ehh
                spokojnej i PRZESPANEJ nocki życzę!
                Last edited by ania_2288; 13-05-2009, 21:15.
                1.03.2009 9:55 FILIPEK

                Skomentuj

                •    
                     

                  Ewiczek gratuluje Tak czułam, że urodziłaś, bo Cie na forum długo nie było.
                  Misiulka nie jesteś złą mamą i nawet tak nie myśl. Karmienie niestety nie jest łatwe na początku, ale wszytsko się ułoży. No jak Maluda troszke podrośnie to wyśpisz się w końcu... A jak Ci źle lub masz jakieś głupie myśli to popatrz na Natalke... Wtedy wszystko co złe powinno odejść w cień.

                  Bierdnonka mi napisała, że jest zmęczona szpitalem, codziennie podłączają ją do kroplówki i nic się nie dzieje. To tak w wielkim skrócie. Jutro opisze Wam dokładnie, bo dziś już mi sie nie chce...

                  Ewelka miejmy nadzieje, że teraz ktoś już pojedzie na porodówke... A jak nie to jeszcze tydzień i ja, Ola.ska i Ty będziemy tulić nasze pociechy
                  Ola.ska a mnie mogą trzymać jeszcze tydzień... Wieć do 20 maja powinnam urodzić...

                  Myszka a jak u Ciebie? Co lekarz powiedział?
                  ur. 16.05.2009
                  3590 g
                  56 cm

                  Moje Największe Szczęście





                  Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                  Skomentuj


                    no ja tak jak kurczaczek sama nie bede w domu robic lewatywy...ale lepiej by bylo sie wyproznic w domu niz tam na sali porodowej...choc dla nich to nic dziwnego...,mysle ze czlowiek nawet sie nad tym nie bedzie zastanawial...co do siusiania to zakladaja cewnik wiec bez problemu...obysmy sie tylko dlugo meczyc nie musialy...widzisz kurczaczku Tobie zmienili date a mi najpierw tez a pozniej lekarz cofnal i badz tu madry...ale jakby nie bylo to 6 wg @-4 wg USG tygodnie zostalo...nie jest tak zle...wy chociaz sobie mozecie skurcze liczyc :/ a ja sie boje ze mi wody odejda w domu:/.. co do tej wydzileiny to ona u mnie jest bezbarwna:/ ale dzisiaj narazie jeszcze mi nie lecialo..wiec sie uspokoilam troche ale musze o tym wspomniec lekarzowi..ide gotowac obiadek...bede pozniej
                    Last edited by olcm80; 13-05-2009, 21:48.
                    Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                    http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                    Skomentuj


                      hey mamusie
                      wróciłam , wszystko udało się pomyślnie nawet specjalnie się nie zmęczyłam i w ramach rozrywki poszłam na lody z koleżanką .

                      u nas w polsce z tą lewatywą normalnie robią w szpitalu ,
                      pytałam położnej w tym szpitalu co będe opowiadała mi jak to wygląda.
                      Dodała też że to normalne tu na tym oddziale i nikt się nie wstydzi, więc to chyba będzie jedna rzecz która pójdzie sprawnie ,
                      no a juz poród to będzie katastrofa ! boje się! ale ciesze się mimo wszystko.

                      mamuszka
                      trzeba jeszcze wykożystać te ostatnie chwile , bo jak będe mamusią to na pewno moje wypady na miasto będą zerowe.Hehe .

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Mamcie!
                        ja ide spać bo nie wspominałam Wam o tym w ostatnim poscie ale miałam tragiczną noc dzisiaj........Mały cały czas kopał i tak sie wiercił ze spac nie mogłam....Do toalety wstalam 5 razy i o 4.30 byl koniec mojego spania
                        Polezałam i pomeczyłam sie jeszcze godzine w łozku i o 5.30 wstałam na dobre...takze spałam jakies 4 godziny tylko i padam na pyszczek juz dzisiaj,nie myslcie tylko ze Was zaniedbuje,bo tak nie jest!
                        Wam zycze lepszej,spokojnej nocki i kolorowych snów!!! Dla Was i Waszych Bejbiczków ja tez mam nadzieje ze odespie dzisiaj...
                        Buziaczki!
                        Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                        http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                        Skomentuj


                          ewiaczek GRATULACJE serdeczne!!!!

                          misiulka ponoć tak często się dzieje, więc nie obwiniaj się, założe się że każda z nas bedzie to przechodziła ....!!!!


                          Skomentuj


                            widać od razu ze to stara lekarka,teraz takich rzeczy nie robią nie wolno naciągać napletka bo jak doszło do pękniecia to będzie zrost i stulejka gotowa a to leczy sie niestety zabiegowo także patrz bo mogła małemu spieprzyć sprawę,nie nawidze takich bab mimo ze miła,a rączkami się nie przejmuj moja miała nie sprawną i wszystko wróciło do normy a on jak rusza obiema to pewnie nic mu nie jest ale sprawdzić możesz,szkoda tylko małego bo biedny sie nacierpiał trochę głupi babsztyl takim to zakazać leczenia dzieci

                            Dobrej nocki życze bo moja pewnie nie przespana będzie,Haniula śpi ale Maja ma temperature i kaszel,strasznie marudzi i budzi się co chwila,do jutra dziewczynki
                            HANULKA 09.04.2009




                            Skomentuj


                              ufff padam...ale obiad prawie gotowyMloda masz racje korzystaj dopoki mozesz bo pozniej tylko z bejbikiem mozna bedzie wyjsc ty to jeszcze masz mame na ktora mozesz liczyc,mamanikosia tez tesciowa ale napewno zawsze jak cos zostanie z dzieciem...a my?? kurczaczek sama ja tez sama mamuszka chyba tez bo z tego co pisala mama 200 km od niej...no ale sa plusy i minusy tego...
                              mamanikosia to zycze zeby sie synus nad mamcia zlitowal dzisiaj i dal pospac..kurcze wiecie co mi sie zrobilo chyba po tych antybiotykach bo to 2 raz mam i 2 razy bralam te antybiotyki...na jezyku mam taki bialy nalot i krosty strasznie piecze caly czas:/ tak jakby jakas grzybica podobno jogurt pomaga albo nystatyne brac no ale nie wiem czy to mozna w ciazy :/
                              Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                              http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                              Skomentuj


                                ewiczek koniecznie wrzuć fotki swojej 'kruszynki' !!!


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X