Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Witajcie mamusie !

    Od wczoraj też twardnieje mi non stop brzuchal, u mnie zaraz zaczyna się 39 tydzień ale myślę że 40 nie doczekam Ja jak się przekręcam to katastrofa ale jak chcę wstać z wyrka do toalety to "To" jest dopiero nie lada wyczyn

    U mnie pogoda dziś przepiękna, czekam na mężusia aż wróci z pracy,zjemy obiadek i idziemy się troszkę powygrzewać na podwórko, może uda mi się opalić trochę buzie i nóżki bo blada jestem jak ściana

    Jeszcze troszkę i nie będziemy czuły się jak "słonie" ja to się już zastanawiam jak zrzucić te 16 kilo po porodzie

    Miłego dnia
    Kubuś ur. 28.05.2009

    Nasz synuś ma już...
    http://suwaczki.slub-wesele.pl/200905281762.html
    Nasz ślub:http://suwaczki.slub-wesele.pl/20090110650123.html

    Skomentuj

    •    
         

      Atuśka, Ty się tak nie śpiesz! Przecież pisałaś, że Michasia nie może się pośpieszyć z przyjściem na świat! Więc jak to w końcu jest z Wami?
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        No nie może, bo popsuje mi plany z egzaminami. Wolałabym na nie iść, ale w nosie już to mam powoli. Byle bym tego 17 maja mogła iśc na egzamin.
        reszte jakoś załatwie ALe denerwują mnie skurcze już. Mogły by być takie jak dwa dni temu, bezbolesne i tylko czułam jak mo brzuch twardnieje. A teraz to jeden taki mocny, następny słabszy. Odstępy też mają nierówne. No i jak tak boli to się skupić nie moge na tym co robie.
        Mi się dziś zaczyna 40 tydzień - równo 7 dni do terminu. Mówią, że drugie dziecko zazwyczaj rodzi się przed terminem... Ale moje dziecko to jakiś wyjątek chyba...
        Bierdonka nie przejmuj się, że ktoś urodził przed Tobą. Koleżanki siostry mojego mężą też miały terminy jakoś koło mojego. I nawet mnie nie intresuje czy urodziły czy nie. Im lekarze też mówili, że urodzą wcześniej. Widocznie Edytce i Michasi dobrze w brzuszkach, nie chcą się sobą dzielić z nikim oprócz nas. Potem będzie ich każdy obmacywał, przytulać, a narazie sobie tego chyba nieżyczą...
        ur. 16.05.2009
        3590 g
        56 cm

        Moje Największe Szczęście





        Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

        Skomentuj


          A to moje slonko
          [ATTACH]DSC00497.jpg[/ATTACH]
          [ATTACH]DSC00498.jpg[/ATTACH]


          Skomentuj


            Dziewczyny super te Wasze dzieciaczki
            Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)

            http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia



            Skomentuj


              Hej Kobietki!
              mamuszka,no,no! jakie zdjateczka śliczne! Wkoncu wiemy jak wygladasz I brzusio jaki okraglusi:] tak patrzac na Wasze fotki po raz kolejny dochodze do wniosku ze mój bebeszek jest malenki w porównaniu do Waszych zaczynam sie martwic...........
              W Poznaniu pogoda beznadziejna...no ale na spacerek i po świeze owocki i warzywka trzeba sie wybrac
              Mezus ma dzisiaj wolne i pojechal do zusu dowiedziec sie co z moimi pieniedzmi za chorobowe bo jestem na zwolnieniu od 9 marca a sianka jak nie widac tak nie widac....
              olcm,odezwij sie koniecznie bo martwimy sie z Nikosiem!!!!!!!!!!!!!!!!
              Miłego dzionka!
              Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

              http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

              Skomentuj


                Bez tytułu.jpg
                Zdjatko robione jakis tydzien temu i mój brzusio malutki
                Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                Skomentuj

                •    
                     

                  w ciągu dnia to rzadko, ale za to wieczorami tak (jak leże to jest bardzo aktywne nasze maleństwo), nawet czasami wybudzam się w nocy. Mam nadzieje że teraz w nocy się wyszaleje a po urodzeniu bedzie przesypiać
                  będzie Weronika

                  Skomentuj


                    Właśnie skończyłam prasować pranie, a jeszcze wcześniej odkurzyłam swoje salony. Jednym słowem robię wszystko, żeby "dziurkę rozchodzić" :P Ale już nie mam siły i sapię jak mała ciuchcia.
                    Od rana u mnie pochmurno, trochę tylko pokropiło, ale ogólnie pogoda nie za ciekawa. I spać znowu się chce.

                    Jak tylko maż wróci z pracy idziemy ostatni raz do mojego ginekologa - może powie mi dzisiaj coś nowego? Jakieś rozwarcie czy cuś??? Cokolwiek?!
                    Muszę się też dowiedzieć, czy jeśli nie urodzę do niedzieli, to do szpitala mogę pojść już we wtorek, na przykład, a nie dopiero w piątek, jak lekarz zalecał. Bo nie chcę być na weekend w szpitalu - wolałabym być już w domu z córcią, poza tym domyślam się, że na weekend są pustki jeśli chodzi o personel.

                    A teraz idę na chwilę walnąć się na kanapę.
                    Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

                    Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


                    Skomentuj


                      Mamanikosia Kochana! nie porównuj swojego brzunia do mojego bo moja Marysia to mały wielorybek, za duża - każdy lekarz tak mówi. Wasze dzieciaczki są "normalne", tzn mieszczą się w skali wyznaczonej przez lekarzy, natomiast moje "maleństwo" od samego początku jest hmm poza skalą Ale to dlatego chyba, że Tatuś taki duuży Nic się nie martw Mamonikosia. Najważniejsze, ze Wasze maleństwo jest zdrowiutkie jak Rybka. Acha, ślicznie wyglądasz, nie masz jak ja wieeelgaaaaaaaaachnych ramion, masz takie zgrabne... ech.

                      Co dziś u Was na obiadki? U mnie pomidorowa i zapiekanka z brokułów.

                      My z Marynią też się martwimy o Olcm!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        mamuszka swoim bebcunkiem przebilas nas wszystkie duuuuzy i fajniusi mamanikosia no malutki ale wazne ze wiesz ze wszystko ok no i moze latwiej urodzisz kazda znas ma inny brzucholek ja mam o wiele nizej niz wy i sterczacy i pojawil mi sie pierwszy rozstęp ale nie razi mnie wcale za pol godz idziemy do poloznej to napisze pozniej co i jka ale pewnei za duzo sie nie dowiem

                        http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                        BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                        .

                        Skomentuj


                          wiecie olcm pisala kilka dni temu ze bedzie znieniala neta i moze jej niebyc przez jakis czas to moze teraz mam nadzieje bo tak sie zbieglo z wizyta u lekarza i nie wiadomo co myslec oby bylo dobrze

                          http://mamaczytata.pl/pokaz/7736/filipo
                          BABY FILIP 22.06.2009R G.7.37 3390G59CM
                          .

                          Skomentuj


                            Ja to się zaczynam martwić, Wasze dzieciaczki tak szaleją, a ja tak słabo odczuwam ruchy. Czasami coś poczuje ale to takie delikatne i na pewno nie wybudziło by mnie w nocy... Może coś jest nie tak... Mówiłam ostatnio lekarzowi, że coś czuję ale tak delikatnie, że sama nie wiem czy to ruch czy coś innego np. w żołądku ale mówił, że teraz to jeszcze są te ruchy takie delikatne to chyba ok.
                            Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


                            Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

                            Skomentuj


                              Kurczaczku mnie też zrobił się pierwszy rozstęp - na brzuchu. Na początku myślałam, że to żyłka, takie filetowe ale jak się przyjrzałam i dotknęłam to zrozumiałam że TO jest TO. Na pośladkach i biodrach mam meksyk, poorane że hej, a widzicie jaki mam wielki brzuch i na brzuchu tylko jeden (mam nadzieję, ze na nim się skończy).

                              Skomentuj


                                ja mam termin na 17 maja....skurcze bolesne ale narazie lekarz nic mi nie powiedzial a szczerze bym chciaal wiedziec czy dzidzia sie juz szykuje czy nie.... 9 miesiecy czekania i te teraz dni sa najgorsze bo niecierpliwosc troche obawa...i chyba bym juz chciala miec Kallinke w ramionach...a to jeszcze 11 dni do terminu....wypada w niedziele co mi sie nie podoba....tak poprostu bez powowdu jakos nie czuje sie pewnie jak termin jest w dzien niepracujacy, choc wiem ze szpitale pracuja( rodze w Irlandii)....

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X