Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

[luska884]

ja u ginekologa bylam w 6 tc ale usg jeszcze nie mialam prawdopodobnie bede miala w 12 tc dopiero ale genetyczne z tego co mowila mi pani doktor a ogolnie mialam tragiczna noc strasznie bolal mnie brzuch i mnie mdlilo wy tez tak macie ze z jak was mdli to odrazu strasznie załadek boli

[luska884]

a wiecie cos dziewczyny wlasnie o usg genetycznym miala moze ktoras?? ja mam nadzieje ze nie jest to usg dopochwowe bo ja mam dosyc takich badan po pierwszej ciazy i moj organiz chyba tez bo nawet po ostatniej wizycie u G po głupim badaniu plamilam

[madzik291]

spróbuj wsypywać troszkę mniej mleka do wody niż jest napisane bo jest za gęste i napewno mu jeździ po flaczkach troszkę. Polecam też espumisan nam pomógł

A ile kropelek dodaje się tego Espumisanu do mleka?

[ankasos25]

Witamy

Lenka ma już 6 dni wow

jednak przeszliśmy na butlę, choćby dla mojej wygody, będę mogła zostawić małą z babcią, nie muszę uważać na to co jem a ostatnio tak mi się pomieszało ze co bym nie zjadła to mi kiszki wykręca wiec mała też moze wyssac problemy i też jej będzie jeździło , laktatorem nic mi nie ściągało, recznie też nie leci, ona zbyt płytko chwyta, a dzieci na butli są równie zdrowe co na cycu.

[ankasos25]

spróbuj wsypywać troszkę mniej mleka do wody niż jest napisane bo jest za gęste i napewno mu jeździ po flaczkach troszkę. Polecam też espumisan nam pomógł

o dobra rada też spróbuję mniej mleka wsypywać żeby się unormowało bo bardzo się meczy z kupkami.

[ankasos25]

a tak poza to moje samopoczucie psychiczne już dużo lepiej chyba przez to że się wyspałam.

A gdzie reszta maluszków?? rodzicie już kochane?? powodzenia i lekkich porodów życzę

[aleksandra821]

mnie jeszcze nie mdli więc nie wiem jak to jest napewno nieprzyjemne w 1 ciąży też ta dolegliwość mnie ominęła zobaczymy w dalszych tygodniach .ale ból brzuch towarzyszy mi cały czas ,a te plamienia zgłosiłaś lekarzowi ? może to być ważne ?nie straszę broń boże .

[luska884]

tak zglosilam ogolnie jestem straszna panikara i razem z lekarzem doszlismy do wniosku ze wlasnie po badaniu bo wsumie ja niedawno urodzilam coreczke(25 grudnia) wiec wszystko jest jeszcze "delikatne"

[Anna200610]

czesc mamuski

moj maluszek jeszcze w kryjowce siedzi ale juz niedlugo mu tej laby zostalo, dzisiaj konczymy 39 tydzien - termin w piatek za tydzien

w nocy mam masakre z obroceniem sie na drugi bok - to jest doslownie bol w czystej postaci, a obracam sie co noc tylko po dwa razy jak w zegarku, kiedy trzeba siknac, nie chodze juz nawet do Vincenta jak przez sen cos zacznie wyc, poplacze troche i ssam sie uspokoi wkoncu - jak to ktos powiedzial "w zyciu trzeba byc twardym a nie miekkim"
chodze dzisiaj ledwo zywa, oczy mi leca, przytaszczylam deske do prasowania do salonu ale nie mam sily stac - dziwne rzeczy jak na mnie, chyba zaczne prasowac jak Vini bedzie mial drzemke bo wtedy to sobie usiade na kanapie a z nim to nie ryzykuje, bo rogaty za bardzo ciekawski jest i juz niestety za szybki dla mamusi

Milego dzionka dla Was Mamuski i Wytrwalosci z dzieciakami i brzuchami

[momo83]

dzien dobry mamusie i brzuszki
ja od rana chodze jakby mi ktos adrenaline podal, energia mnie rozpiera, nie moge usiedziec w miejscu, sernik zrobiony, zupka wstawiona, sprztam chociaz nie jest tragicznie...nie wiem co sie ze mna dzieje, jakas taka dziwnie poddenerwowana jestem.
synus szaleje, ze nie nadazalam ruchow policzyc. juz nie mysle czy to juz czas, bo nie jeden raz myslalam i wszystko przechodzilo.
pogoda sie cos psuje..ehh byle jutro bylo cieplo bo wybieram sie do innego miasta na targowisko trzeba cos sobie kupic na poporodzie.
milego dnia dziewczynki

[Anna200610]

i czekam juz niecierpliwie i oczami wyobrazni juz widze, jak pisze tego posta
"dziewczyny - zaczelo sie - jedziemy niedlugo do szpitala"

[Myszka1710]

Witajcie ja już po mału przygotowuje sie na pójscie do szpitala wczoraj mąz spytał mnie czy ja jestem przeygotowana na pojscie do szpitala do dnia porodu oczywiście odpowiedziałam że NIE ale mój mąż oznajmił że jak mi lekarz powie że musze to on do domu mnie nie zabierze i już całkowicie się załamałam. Mam jeszcze tyle ubranek do poprasowania jeszcze wszystko nie kupione ach tam dzis biorę się za to prasowanie na kartce wypisze gdzie co jest i jakoś to bedzie zreszto maz bedzie musiał dać sobie rade i sam reszte kupić (wierzę w niego). Pozdrawiam u mnie dzis słoneczko ładne świeci ale za to wiatr jest okropnie zimny.

[ania_2288]

A ile kropelek dodaje się tego Espumisanu do mleka?

wiesz co wczoraj nie pisałam z domu i podałam wam espumisan ale dziś się zjarzyłam że ja mam Bobotic (ta sama substancja co espumisan tylko połowe tańszy zamiennik) i tam jest napisane do 8 kropelek 4 razy na dobe ale ja dawałam znacznie mniej bo 5 kropelek rano i wieczorem, mój mały aż takich wielkich problemów nie miał i już po tej dawce mu przeszło. Warto od mniejszej zacząć żeby mu się całkiem żołądeczek nie rozregulował a jak nie pomoże to stopniowo zwiększać no i dawajcie do picia maluchom chociaż raz dziennie ze 30ml rumianku albo kopru włoskiego on też im przynosi wielką ulgę chociaż bączki sobie popuszczają to im ulży swoją drogą już dużo się nauczyłam o niemowlakach od tego mojego Fifcia heh.

Ankosos dobrze że podjęłaś taką decyzję od razu weselsza i o połowę mniej problemów mnie tylko przerażają ceny tego mleka, ostatnio taka mała puszka- 19zł nie starcza nawet na tydzień no ale cóż aby do 5 miesiąca i wtedy się zacznie pichcenie

miłego dnia ja lece do gina może dziś mnie przyjmie.... wypoczywajcie!

[Negri1]

dzień dobry dziewczyny,

u nas tez ostatni tydzień, ciekawe grygoranna, która z nas będzie pierwsza?
jak na razie moje skurcze przepowiadające trochę się uspokoiły, najgorzej mnie męczy sikanie-co chwilę muszę do kibelka, az strach gdzies wyjść
taka chodze teraz wkurzona, a jeszcze ciągle ktoś dzwoni-czy to już, chyba przestane odbierać telefony najbardziej się zbiera mężusiowi przez te moje humorki-muszę się nad nim zlitować, bo jeszcze biedaka poród przecież czeka

pozdrawiam

[Negri1]

teraz jeszcze zaczynam walkę z moją księżniczką coby zechciała zasiąść wreszcie na nocniczku-bardzo ciężko nam idzie, nawet siada ale na pięć sekund po czym komunikuje że "juś" a tam nic jak pomyślę, że niedługo będę zmieniać pieluchy na dwie pupy.. mam nadzieję, że jednak wkrótce damy radę z tym nocnikiem