Napisane przez bejbus77
Pokaż wiadomość
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
-
A ja mam znowu problem z cycami. Znów za wczesnie sie pochwaliłam że przeszło. Bolą kurna znowu, wielkie sie zrobiły i twarde. Pokarm tak mi cieknie, ze ciuchy całkiem przemoczone miałam jak szłam pod prysznic. Masakra. I znowu załamka. Brodawki tez pieką jak cholera, bo Krystian przyzwyczajony do nakładek dalej zle chwyta. I najgorsze jest to jak sie złości jak nie moze sobie poradzić. A ja siedze z cycem na wierzchu, próbuje mu pomóc i rycze jak wariatka. Dość mam juz tych przejść z karmieniam
Skomentuj
-
Hey! Mnie kręgosłup też nie boli, tylko zauważyłam, że jak leżę to boli mnie dół pleców jak próbuję się podnieść, może to nerki... I strasznie swędzą mnie nogi, od kolan w dół... Nie wiem czy to ciąża czy to jakoś tak... Gdzieś czytałam, że jak coś bardzo swędzi w ciąży (ale nie wiem czy nogi czy coś innego) to coś z wątrobą może być... Jutro jadę do lekarza, zobaczę co słychać nowego u maleństawa, może dowiem się już płci (to będzie już 16 tydzień)... Pozdrawiam serdecznie!
Skomentuj
-
bardzo wam dziewczyny współczuję,pewnie i mnie to czeka,ale przetrwajcie te początki są naprawde ciężkie,Nichol może wróć na trochę do tych nakładek może trochę ci ulży,dobrze jest radzić zza monitora ale ten ból jest rzeczywiście straszny ja do tego miałam zatory i stan zapalny i też siedziałam z zaciśniętymi zębami i ryczałam,odciągajcie dziewczyny tyle pokarmu aż piersi będą miękkie i starajcie się nie czekać aż wam maluchy zgłodnieją tylko podawać częściej bo jak są wygłodniałe to one nie złapią jak trzeba i w tedy łapią samą brodawke i ranią a tak na spokojnie może uda im się złapać i nie będzie tak źle,trzymam kciuki,Madzik nie poddawaj się to są chwile straszne ale pomyśl że potem będzie ok,a tak zostanie żal ze pozbawiłaś maluszka nie tylko pokarmu ale i przeciw ciał bo właśnie dzięki nim nie będą zapadać tak na choroby
Skomentuj
-
-
Napisane przez Majorka22 Pokaż wiadomośćbardzo wam dziewczyny współczuję,pewnie i mnie to czeka,ale przetrwajcie te początki są naprawde ciężkie,Nichol może wróć na trochę do tych nakładek może trochę ci ulży,dobrze jest radzić zza monitora ale ten ból jest rzeczywiście straszny ja do tego miałam zatory i stan zapalny i też siedziałam z zaciśniętymi zębami i ryczałam,odciągajcie dziewczyny tyle pokarmu aż piersi będą miękkie i starajcie się nie czekać aż wam maluchy zgłodnieją tylko podawać częściej bo jak są wygłodniałe to one nie złapią jak trzeba i w tedy łapią samą brodawke i ranią a tak na spokojnie może uda im się złapać i nie będzie tak źle,trzymam kciuki,Madzik nie poddawaj się to są chwile straszne ale pomyśl że potem będzie ok,a tak zostanie żal ze pozbawiłaś maluszka nie tylko pokarmu ale i przeciw ciał bo właśnie dzięki nim nie będą zapadać tak na choroby
Skomentuj
-
Napisane przez madzik291 Pokaż wiadomośćNichol ,ja tam już nie wytrzymuję z tymi cycami,teraz mały pojadł ale boję się go nakarmić z drugej piersi bo ból niesamowity i krew leci.Nie wiem już jak sobie radzić
Skomentuj
-
-
Napisane przez sikornik Pokaż wiadomośćnie mam jeszcze zielonego pojęcia o karmieniu, ale czy jest taka możliwość, żeby pokarm cały czas odciągać, przechowywać w lodówce w pojemniczkach i karmić naturalnym tylko butelką???
pytam czysto teoretycznie, bo naprawde nie wiem jeszcze jaki to problem, a juz niedługo...
Mi wszyscy w koło powtarzają, że sukces karmienia zaczyna sie w naszych głowach! Wiec im wiecej dziewczyny myslicie ze nie dacie rady tym gorzej
Ja np. mam problem, bo nie mam co odciągać i mrozić, a czasem bym chciała moc gdzies wyskoczyc (tak dla higieny mojej psyche), a tu dupa, bo Mały musiałby dostać sztuczne-a tego unikam jak ognia!
Mnie ostatnio też zaczynają boleć sutki, bo mały coraz mocniej ssie ale...czego sie nie robi...
Nichol, Madzik - wytrwajcie jeszcze troche i postarajcie sie myslec pozytywnie i powtarzac ze wam zalezy na tym. Mam nadzieje e pomoze!
Niestety nikt nie mówił, że bedzie łatwo
Skomentuj
-
Ale się razbujałyście z tym pisaniem,jakby mnie co najmniej tydzień nie było. Dziś rano pojechaliśmy na zakupki i 1000 euro pękło ale mamy już wszystko, a najważniejsze w końcu kupiłam wózek Quinny Buzz 3 Storm 2009 cały komplet z fotelikiem,bazą do auta i gondolą ,do tego torby i kocyki i osłonki przed deszczem. Jestem bardzo zadowolona, będzie na lata, dla następnych Maluszków Kupiłam też Nianię, Leżaczek, komódkę, łóżeczko - kojec, tylko jeszcze drewniane łóżeczko muszę odebrać za tydzień...Jednym słowem zakupy udane Teraz zmykam się wykąpać bo dopiero się rozpakowałam i mężuś składa mi wszystko już.
Słodkich snów Wam wszystkimHania jest z nami od 9.04.2009. Ta Mała Istotka daje nam tyle szczęścia
Skomentuj
-
-
Napisane przez Majorka22 Pokaż wiadomość
Uciekam do łóżeczka. Dobranocka Laseczki!
I gratuluję udanych zakupów-to pewnie masz uśmiech od ucha do ucha, a jutro wszystko juz bedziesz układac... To jest cudne jak mozna wszystko przekładac i składac...
Skomentuj
-
NAJWAŻNIEJSZE! NIE PODDAWAJ SIĘ! KARM PIERSIĄ I SZUKAJ POMOCY JEŚLI TEGO POTRZEBUJESZ WSZĘDZIE, TYLKO WALCZ! Lepiej wydać pieniądze na fachową literaturę, profesjonalny film o laktacji, czy kupić odpowiednią bieliznę, odzież do karmienia i utrzymać ją na wysokim poziomie, niż tracić OGROMNE pieniądze na sztuczne mleka, kaszki, które i tak NIGDY NIE BĘDĄ TAK DOSKONAŁE JAK TWÓJ POKARM! JESTEŚ WYJĄTKOWA I TWÓJ POKARM TEŻ!!!
Skomentuj
-
-
Rozalko ciesze sie ze wszystko dobrze oszczedzaj sily....kurczaczku ztym spaniem to mi nawet nie mow..ja do tego wszystkiego mam klopoty z oddychaniem dzisiaj czasami brakuje mi powietrza do tego cisnienie skacze...:/...mysle ze dziecko uciska na przepone ..jutro mam wyniki na bialko w moczu takze zapytam lekarza i o to... kurczaczku widze ze Tobie tez zakupoterapia pomaga hihi....Mloda to remontuj tam ja juz jestem po....i zagladaj do nas w miare mozliwosci... trzymajcie sie mamuski i oby jutro bylo lepsze choc chyba nie ma co narzekac...Last edited by olcm80; 31-03-2009, 01:57.
Skomentuj
Skomentuj