Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Dzięki dziewczyny. Na pewno na tym nie poprzestaniemy





    Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
    Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
    Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

    Skomentuj

    •    
         

      Aniu, doskonale Cię rozumiem. Ja też dzielę pietro z Teściami :/ Mamy dla siebie dwa pokoje przechodnie, a wspólną kuchnię i łazienkę. A pod nami mieszkają jeszcze dziadkowie męża...Także pełna chata! Więc doskonale rozumiem ten brak prywatności - kiedyś, jeszcze długo przed ciążą babcia Darka o 8.30 wparowała nam w weekend do sypialni, żeby oznajmić mi co mam przygotować na obiad...A my w najlepsze spaliśmy nadzy...Ależ byłam wściekła - bo nikt w tym domu nie puka!!!
      Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

      Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


      Skomentuj


        Zapomniałam dodać dzisiejsze zdjęcie!

        Śladami za Atusiową Michalinką
        Attached Files
        Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

        Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


        Skomentuj


          KOCHANE WSKOCZYŁA NAM 200-SETNA STRONKA!!! ŻYCZĘ WAM I SOBIE KOLEJNYCH 200!

          Lecę zjeść obiadek - dziś przygotowałam spaghetti - mniami!
          A zaraz mężusio wróci z pracy - już pedałuje na rowerze!

          Buziaczki i miłego dzionka :*
          Edytka - 27 maj 2009 r. Godz. 21.00, waga 3810 g, wzrost 56 cm

          Marta - 23 kwiecień 2014 r. Godz. 00.50, waga 3750 g, wzrost 59 cm


          Skomentuj


            Napisane przez indra83 Pokaż wiadomość
            Ja właśnie prasuję ciuszki. Ratunku!!!!!!!!!!!!!!!!
            Jak to wolno idzie.
            Mi prasowanie około 25 szt śpioszków, kaftaników itp zajęło ponad 2 godziny. Jutro czeka mnie kolejna tura, która właśnie schnie. Jutro nie wstawiam ubranek Kubusia, muszę w końcu nastawić nasze, bo już się trochę nazbierało, na szczęście naszych nie muszę prasować. Każde z nas prasuje sobie na bieżąco jak coś potrzebuje, a Adrian i tak z reguły obywa się bez żelazka.





            Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
            Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
            Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

            Skomentuj


              Napisane przez anulkapi Pokaż wiadomość
              Każde z nas prasuje sobie na bieżąco jak coś potrzebuje, a Adrian i tak z reguły obywa się bez żelazka.
              Ja tam muszę czuwać nad jakością ubrań mojego Jacka. Bo on nie jest małoskowy i zupełnie nie zwraca uwagi jak wygląda odzież, którą właśnie wkłada na siebie...Dlatego ja prasuje dla wszystkich...Trochę tego jest...:/
              pozdrawiam Kasia

              Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



              Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
              Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
              poematem niezliczonych słów
              mą radością, miłości promieniem,
              dziećmi moimi, spełnieniem snów.

              Skomentuj


                Wiecie co, zastanawiam się czy to możliwe, żeby mój synek znów się odwrócił. Całą noc brykał koziołki, a teraz jak się rusza to czuję po bokach z jednej i z drugiej strony takie duże i twarde, jakby główka i pupa. Nie czuję za to nic pod żebrami i na dole - chyba mój łobuz ułożył się poprzecznie. Wizyta u lekarza 21 września, czyli za półtora tygodnia, zobaczymy co mój krasnal jeszcze nawywija. Coś mi się wydaje, że łatwego życia to ja z nim nie będę miała





                Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                Skomentuj

                •    
                     

                  Napisane przez kasiulina Pokaż wiadomość
                  Ja tam muszę czuwać nad jakością ubrań mojego Jacka. Bo on nie jest małoskowy i zupełnie nie zwraca uwagi jak wygląda odzież, którą właśnie wkłada na siebie...Dlatego ja prasuje dla wszystkich...Trochę tego jest...:/
                  Te chłopy bez nas to by chyba wyginęli.





                  Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
                  Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
                  Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

                  Skomentuj


                    No troszkę się nazbierało tych stronek - oby tak dalej. Razem raźniej.
                    AGATKA 16.04.07r
                    Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                    W końcu w komplecie
                    Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                    Skomentuj


                      Biedronka my mamy dla siebie też dwa pokoje przechodnie, a mieliśmy jeden, ale w lutym zdecydowaliśmy, że ten jeden zabieramy dla córci i z niego można było przejść do pokoju teściów i do kuchni, a z naszego do korytarza a potem do kuchni i dlatego wzięliśmy ten drugi pokój dla córci i zastawiliśmy przejście do pokoju teściów meblami i jesteśmy teraz trochę od nich odgrodzeni chociaż tym pokojem Agatki. A cała czwórka w jednym pokoju na pewno by się nie zmieściła to by była przesada. A my czasami zamykamy pokój na klucz w szczególności w niedzielę i nikt nie ma do nas dostępu, ale wiadomo w zwykły codzienny dzień to różnie to bywa.
                      AGATKA 16.04.07r
                      Adaś 02.06.09r. o godz. 12.05, 3820g. 56cm.
                      W końcu w komplecie
                      Pamiętnik Adasia: http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...sz8206;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Właśnie skończyłam prasować - 2,5h bodziaków, bluzeczek, śpioszków. Na jutro suszy się kolejna partia.
                        Ja prasuję rzeczy mojego Arkadiusza, ale też nie wszystkie, zazwyczaj koszulki.
                        Jak szanowny mąż wróci z pracy po 15 to jemy obiad i jedziemy nad jezioro na ryby łapać słońce. Nie wiadomo, na ile jeszcze go starczy.
                        Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
                        Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


                        Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


                        http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

                        Skomentuj


                          A ja kombinuje, co zrobic dzisiaj na obiad i czyszcze moja bizuterie.



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            Hej dziewczyny. Ale dziś Wam wena dopisuje. Poczytam wszystko wieczorem, bo teraz za bardzo nie mam czasu.

                            Mam takie pytanie. Czy któraś z Was używa pieluszek Hugies? Bo w Biedronce są 78 szt za 39,99 zł i się zastanawiam czy warto kupić?
                            ur. 16.05.2009
                            3590 g
                            56 cm

                            Moje Największe Szczęście





                            Drzewko Michasi: http://kraina.hipp.pl/?id=10971

                            Skomentuj


                              A ja mam dziś wszystko na głowie i już mam dość
                              bo musiałam posprzątać, pomyć gary do konca ( bo wczoraj przez tą akcję sobie darowałam), spakować wszyyystko i dla leny i dla nas, zrobić papu mojemu itp itd. bo mój wróci o 17 i odrazu jedziemy

                              częsciowo mam spakowane rzeczy ale kurde co chcę coś spakować to jednak za chwilę jeszcze się przyda bo leżaczek do karmienia, podgrzewacz zeby podgrzać i tak się kręcę i aż sobie siadłam bo już nie wiem co mam robić
                              Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                              Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                              http://annalena4u.blogspot.com

                              Skomentuj


                                Anulkapi ponoć dzieci potrafią zaskakiwać do końca... Choć ja trzymam kciuki co by Kubuś posłusznie wytrwał w pozycji stwierdzonej przez lekarza.
                                Indra zazdroszczę - ja powietrza zażywam najczęściej przy placach zabaw ;p
                                pozdrawiam Kasia

                                Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl



                                Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
                                Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
                                poematem niezliczonych słów
                                mą radością, miłości promieniem,
                                dziećmi moimi, spełnieniem snów.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X