Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    tylko że ja to badanie miałam połączone z innymi więc może dlatego było na czczo ale najlepiej jak zadzwonisz do przychodni i zapytasz sie czy musisz być na czczo
    Mój synek 24/8 kwiecień

    Skomentuj

    •    
         

      Witam wszystkie mamusie!!!
      Wlasnie wrocilam z zakupow- oczywiscie nie moglam sie powstrzymac i kupilam dla malego 2 pajacyki. Przekichane tylko z tymi rozmiarami- 2 rzeczy w tym samym rozmiarze (56) a roznej wielkosci. Ciezko sie polapac.
      Co do wizyt u gina- ja place 90 zl, za kazdym razem robi USG zeby sprawdzic czy wszystko jest ok, a w 21 tyg bylam na polowkowym- bardziej szczegolowym, z ktorego dostalismy film- 150 zl.
      Czasem zalowalam ze nie chdze na ksase chorych- wtedy ta kasiore co wydalam na wizyty moglabym przeznaczyc na cos dla malucha. Ale przynajmniej mam pewnosc ze wszystko jest ok.


      Skomentuj


        Witajcie mamuśki!

        Witajcie mamuśki!
        Fajnie się Was czyta - mamy podobne problemy. Wczoraj przeczyatłam jednym tchem Wasze historie i postanowiłam do Was dołączyć, jeżeli oczywiscie pozwolicie?
        Ja mam termin na 23 maja, prawdopodobnie będziemy mieli córeczkę, to moje pierwsze dziciątko. Mam 24 lata, w ubiegłym roku w sierpniu wyszłam za mąż, choć jesteśmy z moim mężem już 10 lat razem W sierpniu tego roku minie dokładnie tyle lat jak jesteśmy razem...Ze ślubem jekos tak zeszło, bo zawsze były jakieś "ważniejsze" sprawy an glowie - a to z kasa krucho, a to studia...itd, ale w sumie nie żałujemy, ze tak poźno sie na ten krok zdecydowalismy, bo to wydarzenie bardzo odświezyło nasz zwiazek...no a teraz jeszcze dzieciątko sie na to sklada, ze pomiedzy nami jest sielanka
        We wrześniu dowiedziałam się z testu ciażowego, że będziemy mieli dzieciątko...nie spodziewałam się, ze tak szybko uda nam sie osiagnać zamierzony cel - wręcz przeciwnie obawiałam się,że skoro tak bardzo tego chcemy, to pewnie będziemy mieli problem z zajściem w ciażę...a tu proszę...długo satrać się nie trzeba było...troszke taraz żałuję, bo jeżeli chodzi o sprawy łóżkowe, to mamy zakaz współżycia z racji tego, że moje łożysko jest za nisko... W każdym razie cieszymy sie niezmiernie, ze niedługo zostaniemy rodzicami...
        Nie miałam żadnych dolegliwosci ciążowych, nie wiem co to poranne mdłości, wymioty, brak apetytu...jedyne co było dosyć uciażliwe, to niesamowity ból piersi, a to jeszcze przed zrobieniem testu ciażowego - już po tym domyślałam się, ze pewnie jestem w ciąży, bo okres mi sie jeszcze nie spóźniał...no i ten sen, który pamietam jak dziś..., że karmię piersią niemowlę...
        Tak po krótce wygląda moja historia z zajsciem w ciążę...Mam nadzieję, ze miło nam sie będzie korespondowało i że wzajemnie bedziemy rozwiazywać nasze kłopoty i troski.
        Lecę, bo zaraz mam spotkanko z położną...chcem sie jej poradzić w kilku sprawach. pozdrawiam

        Skomentuj


          ja to już ledwo siedze,tak mi się spać chce ale nie mogę się położyć bo czekam na kuriera zamówiłam mojej Maji(3 lata)fotelik,a dla niuni ma dojść do środy,zaraz zasne na siedząco
          HANULKA 09.04.2009




          Skomentuj


            Nator, tak sie cofnelam pare stron zeby zobaczyc co mnie ominelo jak mnie tu nie bylo.... Ty sie boisz cesarki??? Bo ja tak szczerze to nie wiem czy bym nie wolala krojenia od sn. Z jednej strony nie boje sie porodu, wiem ze bedzie cholernie bolalo, ale na koniec czeka mnie niesamowita nagroda dzieki ktorej itak o wszystkim zapomne. Boje sie tylko, ze cos bedzie nie tak, ze porod bedzie sie przedluzal a ja juz nie bede miala sily... Slyszalam wiele opowiesci porodowych, i w wielu sytuacjach dziewczyny dlllugo meczyly sie w strasznych bolach, i dopiero po kilkunastu godzinach lekarze stwierdzali, ze jednak konieczna jest cesarka bo dziecko zle sie ulozylo, albo jest owiniete pepowina... Tego sie boje


            Skomentuj


              Nichol no to chyba tak jest jak z naszymi ciuchami czy bytami zależy od firmy
              Majorka przecież zbudzisz sie jak ktoś będzie dzwonił
              Mój synek 24/8 kwiecień

              Skomentuj


                niby bym się obudziła co do porodu to raczej nikogo nie trzeba słuchać,no może oprócz lekarzakażda z nas będziei tak rodzić inaczej,cesarki za zwyczaj robią juz w ostateczności,chyba że na zamówienie,ból nie zawsze jest taki mocny,ja przy pierwszym wogóle bólu nie czułam,przy drugim były skórcze z lekkimi bólami dopiero jak już główka schodziła i trochę te parte ale wiedziałam że zaraz wyjdzie i tego się trzymałam psychika dużo robi więc wmówcie sobie że nie będzie tak mocno bolało że poród naturalny a finisz jest naprawdę super,warto,ile razy byście nie rodziły za każdym razem jest strach i niepewność bo każdy poród jest inny
                HANULKA 09.04.2009




                Skomentuj

                •    
                     

                  Witaj w naszym gronie Justynko. Widzę że tak samo jak ja masz nisko łożysko. Napisz mi proszę co Ci lekarz powiedział na ten tamat, i w kórym jestes tygodniu ciąży. Pozdrawiam.

                  Skomentuj


                    Moja mama mówi że ja sie nie będe męczyła bo ona też miała lekkie porody i moja starsza siostra też nie zapomnę jak moja siostra za dłógo na kibelku siedziała i moja mama zaczęła sie zastanawiać ci sie z nią dzieje i pyta co ty tak długo tam robisz a ona no, zrobiłam siusiu i chce mi sie kupe i cisne i cisne i niemoge zrobić a tak bardzo musze przeć a moja mama do niej cholero ty rodzisz i w pięć minut były w szpitalu a po pół godziny była na świecie moja siostrzenica 3,600
                    Moja siostra powiedziała że mogła by tak co dziennie rodzić i ma jeszcze 2-synków i tak samo lekko poszło, więc mam cichą nadzieje że może u mnie też nie będzie najgorzej
                    Mój synek 24/8 kwiecień

                    Skomentuj


                      Napisane przez graza2008 Pokaż wiadomość
                      Moja mama mówi że ja sie nie będe męczyła bo ona też miała lekkie porody i moja starsza siostra też nie zapomnę jak moja siostra za dłógo na kibelku siedziała i moja mama zaczęła sie zastanawiać ci sie z nią dzieje i pyta co ty tak długo tam robisz a ona no, zrobiłam siusiu i chce mi sie kupe i cisne i cisne i niemoge zrobić a tak bardzo musze przeć a moja mama do niej cholero ty rodzisz i w pięć minut były w szpitalu a po pół godziny była na świecie moja siostrzenica 3,600
                      Moja siostra powiedziała że mogła by tak co dziennie rodzić i ma jeszcze 2-synków i tak samo lekko poszło, więc mam cichą nadzieje że może u mnie też nie będzie najgorzej
                      Oj kurcze, tez bym tak chciala
                      Boje sie tez ze nie bede wiedziala czy to juz. Maz pracuje, pewnie bede sama w domu i obawiam sie czy zdazy przyjechac na czas jesli zaczne rodzic w dzien oczywiscie. Ale chyba wszystkie przyszle mamy maja takie schizy...


                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Witaj Justynko wsród nas Pozdrawiam

                        Skomentuj


                          Nichol mi sie wydaje że takie coś że już sie rodzi to chyba będziemy wiedziały przecież mamy siebie i sobie poradzimy jak by co ale słyszałam o takim przypadku że dziewczyna urodziła w domu bo najpierw nie wiedziała czy już ma dzwonić po karetke a później jak zadzwoniła to zanim karetka przyjechala to główka już była między nagami
                          Mój synek 24/8 kwiecień

                          Skomentuj


                            Myszka a jak ty sobie radzisz z tą całą przeprowadzką?

                            Skomentuj


                              graża2008 ale jaja z tym porodem
                              no ja miałam przy pierwszym bóle krzyżowe i jak łapał skurcz to lądowałam przy podłodze bo nie mogłam ustać. W szkole rodzenia kazali chodzić bo to podobno przyspiesza ale ja tak dreptałam 20 godzin i jak już przyszło co do czego to byłam pół przytomna bo nie jadłam i nie spałam oczywiście. Urodziłam po 24 godzinach ale warto było. Zazdroszczę tak lekkiego porodu siostrze no i tobie bo pewnie masz duże szanse na podobny przebieg.
                              Roksanka 13-02-2005 r.


                              Tymek- 10-05-2009 r.

                              Skomentuj


                                Chciałabym urodzić naturalnie, ale strasznie boje sie tego nacinania krocza wiem że niby to nie boli . Martwi mnie tyko to że w Polsce to jest taka rutynowa czynność 80% kobiet jest nacinanych a w innych krajach to jest tylko ok20% a ja już ćwiczę mięśnie kegla i zaczynam ćwczyć rozciąganie krocza
                                Mój synek 24/8 kwiecień

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X