Ja jestem normalnie padnięta, nawet chłodny prysznic nic nie pomógł. Adrian zadzwonił, ze będzie dziś wcześniej z pracy to sobie razem poleniuchujemy.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!
Collapse
X
-
Chyba wszystkie mamuśki wybyły gdzieś z domu, albo obiady gotują - taka tu cisza.
Ja jestem normalnie padnięta, nawet chłodny prysznic nic nie pomógł. Adrian zadzwonił, ze będzie dziś wcześniej z pracy to sobie razem poleniuchujemy.
Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.
-
-
Yoenneświetnie że jesteś z nami też już sie stęskniłam
Katarzynar jeśli sama się podnosi do siedzenia to nie ma problemu ale nie sadzaj jej bo jeszcze za wcześnie,moja też sie rwie i sama siada wystarczy że leży na pochyłym a już sama zaczyna się podnosić tak samo jak ją złapie za rączki,ale na brzuszku nie poleży złośnica
a my dziś placuszki z ziemniaczane już mi ślinka cieknie bo dawno nie robiłam lece obrać ziemniaczki i do robota wrzucać
dziś cały dzień walczyłam czyszcząc akwarium i cały czas zwalczam tego cholernego pasożyta zostało mi 6 rybek mam nadzieje ze już go nie będzie
Skomentuj
-
-
cZEŚĆ DZIEWCZYNY,JA JUZ OD RANA POSZŁAM DO URZ.PRACY SIĘ ODHACZYĆ BO PÓŻNIEJ TO SAMA GORĄC NA DWORZU.kACPEROS WŁAŚNIE ZJADŁ MISIOWY OBIADEK-PURRE RYŻOWE Z BROKUŁAMI,ZJADŁ AŻ POŁOWĘ MISECZKI CHYBA MU SMAKOWAŁO.a JA PÓŻNIEJ MUSZĘ ZASUWAĆ NA POCZTE BO LISTONOSZ ZOSTAWIŁ AWIZO
KATARZYNA R MÓJ MAŁY TEŻ KONIECZNIE CHCE SIEDZIEĆ,JAK POCIĄGNĘ GO ZA RĄCZKI TO ŁADNIE SIADA,CZASAMI SADZAM GO NA KOLANACH ALE...DZIECI W TYM WIEKU MAJĄ JESZCZE ZA SŁABY KRĘGOSŁUP I NIE POWINNO SIĘ ICH SADZAĆ.jESZCZE MAJĄ NA TO CZAS,TAK OK 7 MIESIĄCA....Kacper Łukasz ur.23.03.2009 godz.1.32 ( 3350g,52cm)
http://mamaczytata.pl/pokaz/7481/syn...si_czy_tatusia
Skomentuj
-
Mania ja wiem, że trudno tak nic nie robić, bo ja ostatni kilka miesięcy spędziłam wylegując sie na łóżku, na lewym boku. Jeszcze trochę i odleżyn bym dostała Ale warto. Dzidzia cały czas w brzuchu siedzi. Co prawda wczoraj na noc tak mnie skopała, ze trochę się wystraszyłam , czy aby pozycji nie zmienia. Ale po dzisiejszych kopniakach doszlam do wniosku że chyba nie.
Jeśli chce wyjść na dwór (a ostatnio mi przeszła ochota) to czekam na męża. Zabiera mnie wtedy na romantyczny spacer do pobliskiego sklepu, gdzie moge liczyć na jakiegoś smakołyka
Ale z drugiej strony dałam się namówić mężowi na mały wypad na Mazury. Biore leki, cały dzien będę na łódce, nie będziemy jeździć i nic zwiedzac (bo ja na łażenie nie mam siły) i bedzie koło mnie mój mąż. Jakby co -pomoże.
Sama bym nie wypuściła się tak daleko.
Dlatego gdy on wyjedzie na ostatnie dwa tygodnie sierpnia ja zamierzam siedzieć głównie w domu i leżeć. Jesli nie liczyć wizyt w szkole rodzenia i wizyt u lekarza
Skomentuj
-
hej!
ja za chwilę wychodzę z pracy... NARESZCIE WEEKEND. W przyszły czwartek mam wizytę u doktorka i mam nadzieję, że w końcu dostanę zwolnienie.
U was tez tak gorąco? Moje stopy wyglądają jak dwa baloniki, nigdy mi nogi nie puchły a tu masz!!!
Anulkapi nie przesadzaj z tym sprzątaniem, to super że dostałaś powera ale myslę że lepiej sie nie przemęczać. A i dzięki za przypomnienie o Keglu, ja tez ciagle o tym zapominam.
Jak czytam wasze wypowiedzi co macie juz dla mluszków to popadam w czarną rozpacz ja praktycznie nic nie mam - dwak pajacyki na krzyż. Wózek od teściów w drodze, ubranka od mamy też dopiero wysłane. Obawiam sie, że to wszystko nie zdąży dojść na czas!!!
Skomentuj
-
-
-
Mania, mój tata dzwoni tak raz na dwa tygodnie i jak akurat jestem to podrzuca mi owoce, bo w ciąży teraz jestem i w ogóle. Ale to mu się teraz tak porobiło. Jak byłam 11 lat temu w ciąży to nie przypominam sobie takich częstych odwiedzin.
Moja mama też nie żyje, ale to już 14lat i mój tata jest od kilku lat w nowym związku.Na początku najważniejsza była nowa rodzina, żona i jej dorosłe dzieci, teraz jakoś to znormalniało, ale ja nie dąże do częstych kontaktów. Jak są to są, jak ich nie ma to też nie płaczę.
Nie lubię tylko jak ktoś się narzuca, albo próbuje mnie ustawiać po swojemu.
Skomentuj
-
Anno Mario fryzurka całkiem niezła, ja juz miałam wizję że naprawde koszmar, a ona Ci nawet pasuje. Co do gęstości to wiem jak to jest bo też mam mnóstwo włosów na głowi i zawsze po wyjściu od fryzjera czuje się taka leciutka i też lubie mieć mocno wycieniowane.
Wkurzyłam się leciutko bo właśnie wróciliśmy z łażenia po sklepach i za wiele nie kupiliśmy bo wypłaty jeszcze nie było, a jak tylko przekroczyliśmy próg mieszkania dostałam smsa że już jest, ale nie chce mi się wracać. Ja tak nie lubie zakupów
Skomentuj
-
Ja z moja Mamą rozmawiam dość często, a ostatnio przekonałam ja do korzystania z gg, bo jak z nia dłużej przez telefon gadałam to mnie niesamowicie irytowała i sama nie dokońca wiem czym. Z teściami wogóle nie rozmawiam przez telefon, a na żywo tez nie jest lepiej bo oni są z "innej bajki" i dopiero mi działaja na nerwy
Ja nie mogła bym już mieszkać z rodzicami, w najlepszy razie do wariatkowa by mnie wywieźli
Skomentuj
-
-
Ja sobie jakiś czas temu sporządziłam taką podręczną listę akcesoriów potrzebnych do szpitala. i po woli wykreślam z niej rzeczy. z częścią poczekam na potem, tak jak z kombinezonem (bo nigdy nie wiadomo jakiej wielkości dziecko nam się urodzi). A że jeden kombinezon już mam na 68 (po synku) to mężowi zostanie zadanie dopasować do rozmiaru dziecka odzież wierzchnią na wyjście ze szpitala.
Ja dzisiaj też szalałam z porządkami. Wreszcie mam meble w Bartusiowym pokoju. Przeniosłam wszystkie jego ubranka. uporządkowałam zabawki. a w pokoju a la Kubuś Puchatek (dla najmłodszego) zostawiłam parę rzeczy, które już nabyłam. za 2 tygodnie jadę do moich rodziców po resztę ubranek. CZeka mnie pranie i prasowanie.... ale już się nie mogę doczekać...
zina20 - ja też w czwartek mam wizytę. Ale to będzie taka szczególna... bowiem zabieram na nią moich chłopaków. Chcę, żeby Bartuś na usg zobaczył swojego młodszego braciszka...
p.s. ja na zwolnieniu jestem już 4-ty miesiąc...
Zina20 na pewno wszystko zdąży dotrzeć. Mamy dopiero początek sierpnia... spokojnie!
Anulkapi ja też uważam, że allegro to świetna kopalnia ubrań. Można znaleźć tam naprawdę oryginale rzeczy za niewygórowaną cenę.
Anulkapi a nie możecie sobie po prostu rur do odkurzacza dokupić?
Mopa widzę, że jesteś rewelacyjnie przygotowana
Dziewczyny, czy Wam też tak kręgosłup dokucza?pozdrawiam Kasia
Ocalić od zapomnienia - >http://bartunio.synek.pl
Dokądkolwiek pójdę poniosę ze sobą Wasz pierwszy krzyk...
Teraz Wy będziecie moim natchnieniem
poematem niezliczonych słów
mą radością, miłości promieniem,
dziećmi moimi, spełnieniem snów.
Skomentuj
-
no wlasnie u mnie jest podobnie ojciec ma swoja rodzine ale to juz dlugo i wcale mi to nie przeszkadza ale mam taki maly zal do niego ze wie ze jestem sama ze nikogo obok mnie nie ma i nawet nie zadzwoni i nie zapyta czy czasem juz nie urodzilam a to jego pierwsza wymarzona wnuczka ...ale co zrobic ten typ tak ma ...a ja jestem troche honorowa i laski nie potrzebuje najwyzej sobie troche poplacze w kacie i mi przejdzie wsumie nie powinno mnie to dziwic bo przez cale moje zycie go nie bylo wiec dlaczego teraz mialoby sie to zmienic ..oj przepraszam trche sie zmienilo po smierci mojej mamy 6 lat temu ale nie na dlugo i widac ze wszystko wrocilo do normy ale .....koniec wyzalania sie ....jeszcze 5 dni i bede miala meza przy sobieJulia 20.08.2009
Skomentuj
Skomentuj