Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Hejka, ciasto pychotka we włoskach też nie jest źle, na zdjęciu wyglądają oki przynajmniej coś ci zostalo na głowie, bo mnie tyle co nic. Ale dzięki temu opali się moja szyjka jak już będziemy nad tym jeziorem




    i Bartek :-)

    Skomentuj

    •    
         

      Ostatnio jak wróciłam od fryzjera (bardzo z siebie zadowolona - mam jedną ulubioną fryzjerkę), a mój mąż miał akurat zły humor, to ledwie zerknął i spytał tylko: a cos ty się na czterdziechę zrobiła
      pędzę do kuchni, bo inaczej kota zjem żywcem
      Zanim Zostałeś Poczęty - Pragnełam Cię... Zanim Się Urodziłeś - Kochałam Cię...
      Zanim Mineła Jedna Godzina Twojego Życia - Byłam Gotowa Dla Ciebie Umrzeć...


      Stanisław 03.10.2009r. 3540g 58cm


      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ndra83;page:-1

      Skomentuj


        Coyotek: milego weekendu nad jeziorem!



        Rosne...
        14.09.2009 4170 gr, 51 cm
        17.09.2009 3810 gr, 51 cm
        13.10.2009 4750 gr, 56 cm
        16.11.2009 5620 gr, -
        16.12.2009 6700 gr, 62 cm
        19.03.2010 8150 gr, 68 cm
        17.06.2010 9250 gr, -
        06.09.2010 10600 gr, 77cm
        14.12.2010 11600 gr, 81cm
        05.05.2011 11900 gr, 83cm
        20.09.2011 13200 gr, 90cm
        14.01.2012 14300 gr, 93cm
        19.07.2012 15500 gr, 98cm



        Skomentuj


          AMSW właśnie zrobiłam sobie przerwę poobiednią (kanapki i właśnie się doczytałam o szmatce-przytulance. Bardzo dziękuje w imieniu Julka/Mateusza z przewagą na Julka.
          Postanowiłam odpocząć do 15-16, a potem bedę miała i tak z godzinę nim mój mąż wróci do domu, to zdąże się spakować, wszak to tylko dwa dni.




          i Bartek :-)

          Skomentuj


            Dzięki AMSW - kostium i olejek do opalania już przygotowany wystarczy do torby wrzucić. Ale i tak wyjedziemy dopiero koło 18, to z uroków będę korzystać dopiero jutro.




            i Bartek :-)

            Skomentuj


              Hi hi hi Indra no to musiałaś się ucieszyć.
              JA to u fryzjera to tylko podcinam włosy,ostatni raz obciełam chyba w 3 klasie liceum i ryczałam potem przez dwa tygodnie. TEraz chodze ciągle w kucyku bo jak Madzia była mała to ją gilgotałam jak były rozpuszczone a teraz jak nie zwiąże to mnie ciągnie.
              Madzia - 2 grudzień 2007
              Wiktoria - 17 wrzesień 2009

              Skomentuj


                Napisane przez coyotek74 Pokaż wiadomość
                Ale dzięki temu opali się moja szyjka jak już będziemy nad tym jeziorem
                Kurczę ale ja jestem dziwak wiecie co wam jeszcze powiem? Że też już mam dość jezior (mieszkam w sumie obok borów tucholskich i mamy prawie tak jak na mazurach pełno jezior i lasów) więc każdy weekend prawie to spędzamy nad wodą ( z jednej strony fajnie) Tylko że ja chcę nad morze!!!! Czekam na tą orzeźwiającą kąpiel, lekarz mi pozwolił więc zamierzam się wykąpać a w jeziorku nie mogę to pewnie dlatego już mam dość. Ale jak byłam jeszcze w Wawie to czekałam z utęsknieniem na powrót do domku i wypady nad wodę

                Skomentuj

                •    
                     

                  AMSW fryzurka super ja mam taki problem z wlosami tzn mam krecone wlosy i nic specjalnego z nimi nie moge zrobic bo wygladam jak pudel ..za to uwielbiam jak sa wyprostowane ale stoje ponad godzine przy lustrze z prostownica zeby to jakos wygladalo ale ostatnio jak jest tak goraco to mi sie nie chce a do tego jak sie poce to one odrazu zaczynaja sie skrecac i dupa blada znowu to samo ....wiecie co ..mialam dzisiaj super sen hihihihi snilo mi sie jak to jest jak odchodza wody i to bylo tak....napina sie brzuch bardzo tak jakby chcial peknac i nagle bach peka cos w srodku i juz wody na zewnatrz ja to mam sny co ??!! ale powiem wam ze to byl calkiem realny sen az sie obudzilam w nocy zeby sprawdzic
                  Julia 20.08.2009

                  Skomentuj


                    Coyotek wybycz się ile wlezie po tem nie bedzie już na to czasu
                    Mam taki bałagan, musze to jakoś ogarnąć bo nie idzie nic znaleźć.
                    Ja może w koncu wybiore sie na zakupy i pokupuje to czego mi brakuje, dzisiaj wypłata męża wpłynęła na konto NA zakupy musze jednak poczekac kilka dni bo mąż chodzi teraz na nocki i w dzień spi i nie mam z kim Madzi zostawić.
                    Madzia - 2 grudzień 2007
                    Wiktoria - 17 wrzesień 2009

                    Skomentuj


                      MAnia a wiesz jakie te wody są cieplutkie a jak ich dużo leje się i leje (a raczej chlusta)
                      Madzia - 2 grudzień 2007
                      Wiktoria - 17 wrzesień 2009

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        kurcze tez bym chetnie cos porobila w weekend ale juz wiem ze raczej spedze go sama i pewnie w domu ...jak zwykle wszyscy wybyja nad wode gdzies a my sie bedziemy kisic hmmm no chyba ze cos wymysle ..zobaczymy
                        Julia 20.08.2009

                        Skomentuj


                          heheheh ciekawe czy to bedzie rzeczywiscie tak jak w snie .....
                          Julia 20.08.2009

                          Skomentuj


                            Jak chcesz wytrzymać do przyjazdu męża to lepiej nic nie rób. Zrób sobie wieczór filmowy albo coś takiego
                            Madzia - 2 grudzień 2007
                            Wiktoria - 17 wrzesień 2009

                            Skomentuj


                              Wybyczę się W jeziorze kąpać się nie zamierzam , zawsze mialam potem jakieś problemy, a teraz jak mam szyjkę miękką to nie ma co dodatkowo ryzykować.
                              Poza tym w przyszłym tygodniu wraca moja starsza pociecha - to się wtedy namęczymy oboje musimy książki do szkoły jeszcze dokupić, okładki i inne pierdółki.Ale to tylko tydzień, potem synek z powrotem do babci, mąż mnie obkupi z zakupami, żeby jak jego nie będzie dwa tygodnie mnie za bardzo nie obciążać. Wtedy będzie leniuchowania część druga.




                              i Bartek :-)

                              Skomentuj


                                kurcze takie wieczory filmowe to ja mam co wieczor i juz mnie gnaty bola od nic nie robienia ale chyba masz racje ...cos wymysle ..jutro bede sie martwic
                                Julia 20.08.2009

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X