Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy Rocznik 2009. Wątek Zbiorczy!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Heh, Nator fajne foty! Krystiano tez uwielbia zabawy swoja pluszowa pilka, ale tylko z tata ;P

    A my zaliczylismy WIELKI sukcesik (mam nadzieje ze nie znowu jednorazowy)- Moj skarb zasnal sam na lozku Dalam mu lusie (pielusie) do przytulenia, zaczelam spiewac ojejej, on podlapal, zaczal sie zalic po swojemu i wreszcie BUM! Odpadl Ooooo, jakbym chciala zeby tak sie nauczyl zasypiac
    Z butelka narazie dupa zbita, bo nawet z moim mlecysiem nie zlapal, ale nie poddaje sie. Jutro przychodzi porzadny laktator ktory zamowilam, wiec bede walczyc.
    Last edited by nichol; 09-07-2009, 21:14.


    Skomentuj

    •    
         

      A tak moj skarb zasypia sobie w lezaczku:

      najpierw sobie spiewa DSC01006.JPG

      a potem wreszcie usypia DSC00985.JPG


      Skomentuj


        Super Nichol. Gratuluje i trzymam kciuki za kolejne cudne zasniecia.
        A śpiewak jest sliczny! A jak spi to jeszcze słodszy...
        Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


        Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

        Skomentuj


          NATOR ale sesujke strzeliłaścudowny szkrab
          NICHOL też mamy taki leżaczek a niuniuś ślicniusi nasza Ala tez często zasypia w leżaczku




          Skomentuj


            WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MATEUSZKA Z OKAZJI JEGO ŚWIETA!!!
            Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

            http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

            Skomentuj


              Też wstawie parę fotek
              To Oliver i Alicja
              Last edited by Paulinchen23; 25-07-2009, 12:08.




              Skomentuj


                O dzieki dziewuszki. Fotki robione w roznych dniach, ale zawsze tak samo to wyglada, nooo chyba ze ksiaze jeszcze chce cyca przed zasnieciem albojest przerazliwie zmeczony, to wtedy wszystko na czym probuje go polozyc pazy jak jasna cholera
                Paulinchen, strasznie sliczne buziole maja te Twoje dzieciaczki!

                Ja juz sie wypluskalam i tocze sie do wyrka, poprzytulac troche mojego malego mezczyzne. A za duzym tak straaaasznie mi sie teskni a tu jeszcze ponad 4 tygodnie mialo byc 7, ale tata juz jajo znosi i nie wytrzyma tyle, wraca wczesniej


                Skomentuj

                •    
                     

                  Tych przepełnionych szpitali to i ja się boję...
                  No i współczuję tego odliczania w ostatnich dniach. Niestety obawiam się, że lekarz może odmówić Ci takiego skierowania. Zwłaszcza, że z tego co się zorientowałam to raczej nie jest nastawiony na Twoje potrzeby. Może potraktować Cię jak kolejną ciężarną, która równie dobrze może urodzić 2 tyg. po terminie.
                  Jeżeli nie da Ci tego skierowania, to jedź do szpitala i bez tego. Powiedz, że dużo słabiej czujesz ruchy dziecka i to Cię niepokoi. W niektórych szpitalach to działa i jest szansa, że Cię przyjmą.
                  Trzymam kciuki !

                  Skomentuj


                    Witajcie!
                    olcm,widze ze ty tez chowasz malego cwaniaka Nikoś tez wzial sobie wszystkich w rozum i jak tylko poczuje ze nie jest na rekach tylko w łózeczku to od razu placze...nie wiem jak go nauczyc spania w łózeczku..juz mysle nawet zeby kupic ta maskotke owieczke z bijacym sercem,moze choc tak da go sie oszukac;]
                    Za nami pierwsza jak narazie tak dobrze przespana noc Mały co prawda spał koło Mamusi i budzil sie 4 razy na jedzenie ale nie był w ogóle marudny i po jedzonku od razu zasypiał,a musze Wam powiedziec ze poza kolkami,które odpukac jak narazie osłabły troszke,naszym najwiekzym problemem jest to ze on starsznie ciezko zasypia...przed chwila tez zanim zasnąl,nosiłam go 1,5 godziny na rekach,lulałam,spiewalam...on niby spi,ma oczka zamkniete ale wystarczy zeby cos puknelo to od razu ma ogromne jak radary i usypianie na nowo Takze Mamusia sie super wyspała i Tatus w koncu tez wypoczety do pracy poszedł;] taka byla cisza dzisiaj w nocy ze Tesciowa az zagladała do nas do pokoju w nocy bo nie wierzyła ze on naprawde caly czas spi tak spokojnie;] zobaczymy jak bedzie dzisiaj...
                    a ja mam misje;] zamówiłam sobie na allegro super króciutke jeansowe spodenki i dzisiaj przyszły.oto one:http://www.allegro.pl/item677023181_..._redial_m.html rozmiar M;]zapinam sie na wielkim wdechu...od jutra biore sie ostro za siebie bo jeszcze 7 kg mi zostało do zrzucenia a chciałabym moj nowy nabytek zalozyc jeszcze tego lata...A jak u Was ze zrzucaniem kilogramów po ciązy?
                    Buziaczki Mamusie i Dzidziusie:******** Dobranoc!
                    Nasze najdroższe Słoneczko-Nikulek ur.17.06.2009 godz.6.22 2720g 53cm

                    http://mamaczytata.pl/pokaz/7739/kur...bdzius_tatusia

                    Skomentuj


                      Hej fajne fotki kobitki

                      Mam pytanko do butelkowych mam: otóż jak już zrobicie mleko to ile ono może sobie tak postać w butelce?

                      U nas malutki sukcesik: Julka wypiła z butelki ale po głodzeniu kilkugodzinnym.... Inaczej nie da rady... Nawet jej zgrabnie to poszło




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        ehh... i tak pojde do szpitala i tak... cos wymysle, gdyz nie bede napewno nosila dluzej dziecka niz DO tygodnia po terminie, mowy nie ma, co nawet moja mama powiedziala....

                        Skomentuj


                          Faktycznie ta rozlaka dobrze nam zrobi. Ostatnio roznie miedzy nami bywalo- albo roznica zdan odnosnie opieki nad malym, albo gafy jakie popelnial a ktore odbijaly sie nieco na naszym zyciu... Do szalu mnie to doprowadzalo, ale teraz mam duuuzo czasu na przemyslenia i wiem czym sa spowodowane niektore rzeczy...
                          Naprzyklad to, ze moj mezul jest czasem jak maly bezradny chlopiec, ktorego nieraz w zyciu trzeba za reke prowadzic, to wina mojej tesciowej kochanej, ktora swojego najmlodszego synka trzymala wiecznie przy nodze i dyktowala cale zycie co ma robic, jak postepowac szkoda ze teraz to ja musze go wychowaywac na doroslego faceta
                          I nie wiem czy to dobrze, czy zle, ale z tych dwoch typow mezow, o ktorych pisala Sylka, moj jest wlasnie tym kapciem, ktory sprzata, gotuje, zajmuje sie sie synkiem- czasem mnie to wkurza, ale z drugiej strony-jakie to wygodne
                          I wole to, niz gdyby mial byc gburem myslacym tylko o sobie i swoich potrzebach


                          Skomentuj


                            Kaska, gratuluje! Moze sprobuje tego przeglodzenia, bo u nas tez innej metody przekonywania do butelki nie widze
                            Dobranoc kochane! Pamietniku wy moje
                            Last edited by nichol; 09-07-2009, 22:09.


                            Skomentuj


                              A powiedzcie mi moje drogie, planujecie poród rodzinny? Co tatusiowie na to?

                              Skomentuj


                                No to ja mam złote dziecie, bo mu wsioradno czy pirś czy butla. Za kazdym razem i tak patrzy mi w ślepia i ciągnie, aż sapie
                                Nichol, ja mojego widzę średnio 2 dni w tygodniu (bo czasem wraca tylko się wyspać) i w sumie to rzeczywiście może te rozłąki powodują, że wciąż nam siebie brak i wciąż się chcemy więcej. A ostatnio przerabiamy wieczorne szeptane rozmowy w łóżku, bo obok spi synuś.
                                A co do typów mężczyzn, to ja się nie zgadzam z tym podziałem. Albo trafił mi się wyjątek potwierdzający regółę. Bo mój mężo jest ciepłym kochanym domatorem: sam sobie prasuje, robi nam zakupy i zdejmuje pranie z suszarki (a potrafi zrobić wszystko - jak trzeba), ale przy tym jest super szefem dla swoich podwładnych i świetnie trzyma dom (pracuje na nas i wiecznie coś chce remontować lub ulepszać) i ma własne zdanie i męską rękę... Ech, i już za nim tęsknie, a będzie dopiro w sobote w nocy...
                                Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                                Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X