U nas dziś znów upal i gorąco, rano troszkę popadało, ale jak wychodziliśmy do rodziców na obiad to już lał się żar z nieba, a przez ten deszcz rano to nie ma czym oddychać - taka duchawica.
Mój synek prawie wogóle się dziś nie rusza, pewnie nadrobi wieczorkiem jak będzie czym oddychać. Angelikaanna trzymam kciuki za twoje prawko, ja jeżdżę od 12 lat. Pamiętam, ze ten egzamin nie był niczym przyjemnym - testy zdałam od razu, a jazdę dopiero za trzecim razem.
Jak tam dziewczyny wasze brzuszki??? Mój rośnie jak na drożdżach, Adrian mówi, ze już bardzo mi wystaje, dużo bardziej niż piersi. Skóra nie jest jeszcze strasznie na nim napięta, więc nie tworzą mi się żadne rozstępy (mam nadzieję, że wogóle się nie utworzą), na piersiach też nie mam żadnego. Wylazły mi za to chyba wszystkie żyły, moje cycki wyglądają jak popisane błękitnym flamastrem.
Pozdrawiam
Witam!
U nas też dziś straszliwie gorąco. A wczoraj zrobiłam sobie dzień dobroci dla mamy i sama wybrałam się na zakupy do Gdańska. Cudownie było tak odpocząć od tych ciągłych pytań Matiego Jest teraz na takim etapie, że żywcem wyjęty z pewnej reklamy tv ("mogę z nimi zagrać w sieci?) Pooglądałam sobie wózeczki, pościelki, wanienki itp. i dziś zaczęłam szperać w necie. Macie już pościelkę dla Maleństwa? Na allegro zawrót głowy, tyle wzorów. Koniecznie muszę kupić taki przybornik na łóżeczko. Nie miałam tego jeszcze, a to fajna rzecz tak mieć wszystko pod ręką.
Anulkapi - mój brzuszek też urósł fajnie. Pan doktor jak mnie zobaczył ostatnio to mówi: "no teraz to wreszcie widać, że pani jest w ciąży" A dziś pokazywałam mój pępek mamie, to się śmiała, żeby mi czasem nie pękł taki jest wystający
Pozdrawiam
JA wróciłam od teściów i zabrałam się za porządki w szafie synulka, bo z większości powyrastał i tylko bajzel. A do tego mam chyba z 20kg ciuchów, ktorych nie chce, bo albo mi sie nie widza, albo dla dziewczynki, albo zwyczajnie sprane. Uszykowałam już pakę do mamy do szpitala (do niej czasem trafiają dzieciątka z domu dziecka) to sie ucieszy, a reszte chyba na allegro zacznę wystawiać
A u teściów miałam małe spjęcie z babajagą. Ona zawsze widzi same negatywy i jej to wygarnęłam - ale miała minę
Majorka, to może ją odwiedzę w Twoim imieniu? Bidulka, tam podobno jeszcze trwa remont (który miał się skończyć w połowie maja-banda patałachów tam pracuje przy tym remoncie)
Sylka, a ja już nie wiem jak lepiej: czy kupa za każdą pieluchą, czy tak jak u mnie raz na 1,5-3 tygodni?
Anka, my też mamy wiatraczek z festynu i jak jeździmy wóźeczkiem to wiaterek nam kreci... a Grochu taaaak się przygląda
Jeanny nie chcesz karmić piersią? Ja niestety Natalki nie karmiłam - więzadełko - nie mogła mi sutka wyciągnąć. W szpitalu poprosiłam o mleczko dla dziecka, bo już mała sie denerwowała i bez problemu przyniosły mi buteleczkę bebiko, nawet na odchodne dostalam kolejną w razie gdyby była głodna.
Katinkaw - my kupiliśmy łóżeczko (to ciemniejsze) i w komplecie jest pościel, materac, baldachimek. Załączam linka, wzór pościeli nr 4 w takie fajne dinozaurki: http://allegro.pl/item643445391_loze...iel_gryka.html
Dokupiłam też drugi komplet pościeli wzór "błękitny zamek" http://allegro.pl/item640540400_2_el...owe_wzory.html muszę tylko do niego dokupić baldachim i ochraniacz na szczebelki w tym samy wzorze, bo niestety kupiłam bez.
Miłego oglądania
Witam koleżanki
U mnie pogoda ok, nawet nie było gorąco, ale dzisiejsze stanie przy garach dało mi w kość. Aż mąż się przestraszył bo mi się słabo zrobiło i brzuch zaczął nie pobolewać. Poleżałam i przeszło. Kurczę, nie wiem co to będzie w 9 mc.
Mój brzuszek tez spoko, pępek nadal wklęsły. Tez odpukać mi się rozstępy nie zrobiły, ale kreska już jest
Idąc za przykładem Anulkapi dziś podjęłam próbę zabawy z maluchem. Popukałam do niego i faktycznie odpukał. Mój mąż się śmiał, bo tak mi brzuch falował ze masakra. Faktycznie frajda Polecam dziewczyny!!!
Potem chciałam go jeszcze na muzyce wypróbować, ale chyba się tą poprzednią zabawą zmęczył bo poszedł spać. Na zimie Vivaldiego trochę sie poruszał, Sonata księżycowa mu raczej nie podeszła bo też fikał a potem już cisza. Całego Vivaldiego nie przetrwał
Pozdrawiam
czesc laseczki . w czoraj dzień spedziliśmy w trujkę we wrocłwi pochodziliśmy po slepach małej zrobiliśmy zakupy czyli mleko herbatke i krem przeci słoneczny dzisiaj niestety zostałyśmy same mąz pojechał na służbę na drugą zmianę , wieć z Milenką poszłyśmy na spacerek o 19 kompiel a 19:30 mała już spała mąz wrócil szybciej z pracy bo coś go pogryzło ze az zawieżli go do szpitala Ankasos swietny pomysł z balonem u nas festyn jest za tydzień napewno kupię
a ja już taka zmęczona jestem nic dziś nie robiłam i to chyba dla tego
cały dzień siedziałam w domu jak nigdy rano tylko kawka u sasiadki,zawsze bije ze mnie energia a teraz nic mi sie nie chce,we wtorek szczepienie i chyba nie przeżyję,tak mi jej szkoda biedactwo się znowu napłacze
Ma być mój serial"Sex w wielkim mieście"ale dopiero o 22:50 i to dwa odcinki i nie wiem czy dziś wysiedze,padam na nos
narka laseczki może jeszcze zajrzę jak nie odlecę
ja tez juz posciel kuiałam a łóżeczko wiem jakie, al kupie dopiero na końcu. macie już wystające pępki??? bo ja jeszcze nie. moje maleństwo dzisiaj sie troche poruszało z prawej strony , jak nigdy bo zawsze bylo z lewej . A jutro rano ide do lekarza i bede miec robione usg wie zobacze maleństwo i już sie nie mogę doczekac
Skomentuj