Piszę do Was bo chciałabym zapytać, czy słyszałyście o czymś takim, że od 4,5 kg ''przysługuje'' CC.
Moja córcia miała 60 cm i ważyła 4400 i nie zrobiono mi CC choć ''podobno'' od wagi dziecka 4,5 kg przysługuje CC zwłaszcza przy 1wszym dziecku.
Lekarze wiedzieli, że będzie takie duże dziecko i zaryzykowali. Poród trwał ponad 14 godz i zakoczył się Vaccum (nikomu nie życzę Vaccum).
Na pytanie mojego męża przed porodem, czy dam radę skoro takie duże dziecko, lekarz odp, że zobaczymy.....
Dodam, że miała cholestaze ciężarnych i bardzo złe wyniki z badań wątroby.
Na początku lekarz mówił,że raczej będzie CC a potem zmienił zdanie, nie wiem, czy na coś liczył....???
W każdym razie poród miałam bardzo ciężki, urodziłam o 9:10 rano to nie miałam siły podnieść się z łóżka, słabłam położnej na rękach , wstałam dopiero o 22:00 bo mi tak cisło na pęcherz, że już nie mogłam.
Miałam bardzo dużo szwów, wszystko to niestety nie zagoiło się zbyt pięknie a jestem już 8 mieś po porodzie....... 3 mieś po porodzie trafiłam do szpitala z polipem pochwy, który ponoć wg lekarza zrobił się od tych szwów i zrostów. Odczuwam duży dyskomfort w tych mscach gdzie mnie naciął i pękłam od Vaccum, mam duże zgrubienia i przy miesiączce puchnie mi tam....
Proszę o odpowiedź mamy, które urodziły takie duże dzieci jak ja naturalnie, powiedzcie mi jak to u was wyglądało....czy były komplikacje, czy miałyście znieczulenie zewnątrzoponowe??? (ja nie miałam niestety)
Pozdrawiam)
Moja córcia miała 60 cm i ważyła 4400 i nie zrobiono mi CC choć ''podobno'' od wagi dziecka 4,5 kg przysługuje CC zwłaszcza przy 1wszym dziecku.
Lekarze wiedzieli, że będzie takie duże dziecko i zaryzykowali. Poród trwał ponad 14 godz i zakoczył się Vaccum (nikomu nie życzę Vaccum).
Na pytanie mojego męża przed porodem, czy dam radę skoro takie duże dziecko, lekarz odp, że zobaczymy.....
Dodam, że miała cholestaze ciężarnych i bardzo złe wyniki z badań wątroby.
Na początku lekarz mówił,że raczej będzie CC a potem zmienił zdanie, nie wiem, czy na coś liczył....???
W każdym razie poród miałam bardzo ciężki, urodziłam o 9:10 rano to nie miałam siły podnieść się z łóżka, słabłam położnej na rękach , wstałam dopiero o 22:00 bo mi tak cisło na pęcherz, że już nie mogłam.
Miałam bardzo dużo szwów, wszystko to niestety nie zagoiło się zbyt pięknie a jestem już 8 mieś po porodzie....... 3 mieś po porodzie trafiłam do szpitala z polipem pochwy, który ponoć wg lekarza zrobił się od tych szwów i zrostów. Odczuwam duży dyskomfort w tych mscach gdzie mnie naciął i pękłam od Vaccum, mam duże zgrubienia i przy miesiączce puchnie mi tam....
Proszę o odpowiedź mamy, które urodziły takie duże dzieci jak ja naturalnie, powiedzcie mi jak to u was wyglądało....czy były komplikacje, czy miałyście znieczulenie zewnątrzoponowe??? (ja nie miałam niestety)
Pozdrawiam)
Skomentuj