Czy ktoś z was urodził w 3 minuty

[a_s]

przez 7,5 godziny lekkie skurcze z rozwarciem 2 cm więc po tych godzinach i z tego, że zanikało tętno mojemu maluszkowi lekarz zdecydował się na cesarkę.Dacjanek urodził się z wagą 2435g i 49 cm

drugie urodziłam normalnie - cały poród trwał 12 godzin.podawali mi kroplówkę.Malwinka urodziła się z wagą 3875g i długa 54 cm

Obydwoje dostali po 10 punktów

[kaszi89]

hej słyszałam ze pierwszy poród trwa ok 14 godzin....czy to prawda? no i o co chodzi z tym rozcięciem albo rozerwaniem? wiecie mam 19 lat i to muj pierwszy poród i nie mam pojecia....;( czy to krocze rozrywa sie podczas porodu? czy to boli?

[tosienka]

Cisna mi sie na usta pewne slowa ale musze sie powstrzymac.
kaszi89radze poczytac na ten temat literature fachowa.

[Nusiakova]

Kaszi w którymś innym wątku (nie pamiętam którym)
pytałaś czy pierwszy poród trwa 20 godzin bo tak słyszałaś.
Teraz, że 14...
Ja rozumiem, że masz 19 lat i może właśnie dlatego zrób tak jak radzi Goplana:
poczytaj najpierw trochę literatury,
potem może wypowiedzi mam i przyszłych mam na forum,
a później będziemy rozwiewać wątpliwości.

Polecam książkę w "Oczekiwaniu na dziecko".

[marta0907]

Czy ktoś z was urodził w 3 minuty

Mieszkam w Irlandii i był to mój pierwszy poród byłam niecałe 2 tygodnie po terminie tego dnia czułam się dobrze tylko że raz na jakiś czas dostawałam skurcze ale było to bardzo rzadko więc nie zwracałam na to uwagi jak zawsze po południu wykąpałam się i położyłam się spać sen przerwało mi pęknięcie wód płodowych zadzwoniłam po pogotowie bo niestety byłam sama w domu z tego powodu że mój chłopak był w pracy przemyłam sie i założyłam czyste rzeczy na szczęście ciuszki moje i małego miałam już spakowane pogotowie przyjechało po 10 minutach przyszedł po mnie sanitariusz i o własnych nogach zeszłam po schodach z pierwszego piętra i poszłam do karetki dojechałam do szpitala w 5 minut dlatego że nie było to daleko z karetki również o własnych nogach poszłam na poczekalnię dlatego że tutaj mają pokój przeznaczony na to by zbadać kobietę rodzącą i dopiero przenoszą na pierwsze piętro na porodówkę gdy weszłam na poczekalnie pielęgniarka kazała mi poczekać do momentu gdy zwolni się wolne łóżko minęło niecałe 10 minut i powiadomiłam pielęgniarkę że zaczęłam rodzić pielęgniarka natychmiast zwolniła mi łóżko na poczekalni i kazała mi się położyć okazało się że widać już główkę więc przy pierwszym skurczu zaczęłam przeć no i urodziłam za pierwszym parciem w 3 minuty potem położono mi synka na piersi i przewieziono mnie na porodówkę. Więc akcja porodowa trwała około 30 minut a poród 3 minuty

pozdrawiam cieplutko wszystkie mamy

[moniaB]

Szczęściara!
też bym tak chciała

[marta0907]

to jest tylko pierwszy poród na pewno następny będzie trudniejszy

[booba8]

moj pierwszy porod trwal 15 godzin,drugi tylko 2,a trzeci4,5 buzka

[booba8]

tak więc kazdy porod jest inny dziewczyny nie dajcie sie zwariowac-to nie takie straszne

[kalka23]

U mnie nie trwał 3 minutek ale dokładnie aż 8
Dokładnie tak samo pierwszy poród

[marta0907]

to wspaniale bynajmniej nie trzeba było się długo męczyć

[koziol86]

29 godzin licząc od odejścia wód płodowych...przez 22 godziny ciągłych skurczów(oczywiście nie tych najgorszych ale jednak bolących i uciążliwych)rozwarcie jedynie na 4cm...kolejne 5 godz. powiększyło sie o 2 cm do 6...aż w końcu dostałam kroplówke na przyspieszenie i w 20 min od 6 do 10 i ponad godzina już konkretnego rodzeniaMłoda położna była tak zakręcona,że o godzinie od urodzneia sie mojego syna wypełniając już papiery pytała sie mnie jakiej płci urodizło sie dziecko bo ona z tego wszystkiego nie zdarzyła zauważyc-śmiech na sali:P

[asiaad2]

pierwsze dziecko rodziłam w dwie godziny (oczywiście liczę akcję porodową na porodówce) drugie 10 godzin

[dotty]

Czyli wcale nie jest powiedziane, że każdy kolejny poród jest łatwiejszy i szybszy...No cóż przynajmniej przy następnym porodzie mama wie czego można się spodziewać

[dotty]

Kaszki89
Wierz mi najlepiej poczytać fachową literaturę na temat porodów, poza tym mając 19 lat na pewno, co najmniej 2 razy podczas swojej edukacji przerabiałaś rozmnażanie człowieka na biologii, więc trochę nie chce mi się wierzyć, że mówiono Ci o rozrywaniu ciała podczas porodu, czy o regule długości trwania porodu...
Przepraszam, za moją niedelikatność, bo masz prawo nie wiedzieć o pewnych sprawach, ja do tej pory nie uważam, że wiem wszystko na temat porodu chociaż go przeżyłam, ale już nawet czytając wypowiedzi w tym czy innych wątkach poświęconych tematowi porodu, możesz łatwo wywnioskować, że ciało się nie rozrywa, tylko pęka skóra, że poród boli i nie ma WCALE reguły co do czasu trwania porodu.