Też tak czytałam. Jednak bez cięcia się pewnie nie obejdzie.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Zniszczone włosy
Collapse
X
-
-
Odp: Zniszczone włosy
Swoje włosy zniszczyłam chyba wszystkim czym mogłam. Farbowanie (i to rozjaśnianie), prostownica i suszarka. Po wakacjach (2 tygodnie w pełnym słońcu), stwierdziłam, że pora na fryzjera. Obcięłam tyle ile trzeba było i zrobiłam regenerację w salonie. Włosy nadal nie są w dobrym stanie. Ograniczyłam prostowanie i zamiast tego tylko suszę z użyciem płaskiej szczotki, żeby włosy były jak najbardziej zbliżone wyglądem do tych po prostownicy. Kupiłam też profesjonalny szampon i odżywkę, ale nie jestem nimi wcale zachwycona
Skomentuj
-
Odp: Zniszczone włosy
Napisane przez marita1984 Pokaż wiadomośćSwoje włosy zniszczyłam chyba wszystkim czym mogłam. Farbowanie (i to rozjaśnianie), prostownica i suszarka. Po wakacjach (2 tygodnie w pełnym słońcu), stwierdziłam, że pora na fryzjera. Obcięłam tyle ile trzeba było i zrobiłam regenerację w salonie. Włosy nadal nie są w dobrym stanie. Ograniczyłam prostowanie i zamiast tego tylko suszę z użyciem płaskiej szczotki, żeby włosy były jak najbardziej zbliżone wyglądem do tych po prostownicy. Kupiłam też profesjonalny szampon i odżywkę, ale nie jestem nimi wcale zachwycona
Skomentuj
-
-
-
Odp: Zniszczone włosy
Ja na zniszczone włosy używam kosmetyków Babuszka Agafia (swoją drogą mam całą gamę do pielęgnacji włosów, twarzy, skóry z tej firmy bo są świetne). Dosyć niedawno je odkryłam i postanowiłam wypróbować. Powiem Ci, że zauważyłam poprawę już po kilku dniach. Także myślę, że możesz wypróbować u siebie
Skomentuj
-
-
Odp: Zniszczone włosy
nawet mi nie mówcie na teamt zniszczonych włosów. Kilka dni temu postanowiłam zrobić dekoloryzację (od lat farbuje na ciemny brąz więc było co robić). Wszystko było ok, póki baba nie zdjęła "sreberek" ... masakra. Miałam włosy normalnie jak Pani Jesień... Druty takie, że bałam się, ze sie połamią. W salonie się rozpłakałam, nawet już nie chciałam, żeby mi kładła farbę bo bałam się, że serio wyjdę łysa. W czapce wróciłam do domu. Dobrze, że następnego dnia nie musiałam isć do pracy bo chyba urlop na żądanie jak nic ;/ Szukałam sposobu na przywrócenie włosom normalnego (albo chociaż namiastki) koloru i to bez wychodzenia z domu. Wyszperałam w sieci adres mobilnego salonu fryzjerskiego . Zadzwoniłam, powiedziałam w czym rzecz i Pani jeszcze w tym samym dniu przyjechała z odsieczą. Udało się uratować nadszarpniętą kondycję włosów i przywrócić im całkiem niezły kolor (pani miała przy sobie ogromny wybór farb). Teraz juz tylko będę korzystać z tego fryzjera w domu - naprawdę pełen profesjonalizm.
Skomentuj
-
-
Odp: Zniszczone włosy
Napisane przez smerfetkaaa8 Pokaż wiadomośćNie widziałam ich jeszcze nigdy. Ale po babuszce Agafii zraziłam się do tych popularnych, rosyjskich kosmetyków.
Skomentuj
Skomentuj