Maseczka aspirynowa (działanie antybakteryjne) - 2,3 tabletki aspiryny rozgnieć i zmniejszaj z małym opakowaniem jogurtu naturalnego. Maseczkę trzymaj na twarzy pół godziny, a później zmyj.
Przypomniała mi się jeszcze - Maseczka drożdżowa (ściąga pory, pomaga przy problemach z trądzikiem) - 2 łyżeczki drożdży rozrób z odrobiną mleka na papkę i nałóż na twarz na 15-20 minut. Spłukuj letnią wodą. Najlepsze efekty przynosi przy stosowaniu 1-2 razy w tygodniu.
Maseczka drożdżowa jest rewelacyjna. Na zatkane pory polecam maseczkę z ubitych białek. Świetna jest też maseczka z płatków owsianych (3- 4 łyżeczki płatków owsianych należy ugotować z mlekiem w małym garnuszku (trzymamy na ogniu tylko do momentu wrzenia). Maseczka powinna mieć konsystencję gęstej papki.
Próbowałam ostatnio peelingu kawowego z tego przepisu http://blogkawowy.pl/peeling-kawowy/ To był mój pierwszy tego typu peeling i mogę powiedzieć, że skóra jest delikatna i gładka po nim
Peeling kawowy jest bardzo dobry, do tego maseczka z białek, świetnie działa na zaskórniki i pory. Na cerę trądzikową maseczki z drożdży, możne je też nawet pić.
Peeling kawowy jest bardzo dobry, do tego maseczka z białek, świetnie działa na zaskórniki i pory. Na cerę trądzikową maseczki z drożdży, możne je też nawet pić.
nie wiem takie domowe masaże niewiele mi dają, bo plecy są dalej spięte i obolałe - mam pomysł żeby wybrać się do http://gloriarzeszow.pl/ na porządny 2 godzinny masaż - może wtedy całe stresy odpuszczą
Ja robię sobie czasami maseczkę z cukru trzcinowego miodu i sou z cytryny na przebarwienia trochę pomaga
Stosuję również maseczkę z ogórka na odświeżenie skóry twarzy - ścieram ogórka dodaję troszkę mleka i nakładam na oczyszczoną skórę
Zgadzam się z elaearb - maseczka kawowa działa cuda ale to też chyba zależy od rodzaju kawy. Próbowałam najpierw ze zwykłą fusiarą, taką z marketu i nie widziałam rezultatów, więc dałam sobie spokój. Kiedy moi rodzice dostali w prezencie zestaw takiej kawy ziarnistej Lavazza http://www.sklepkawa.pl/pl/c/Lavazza/68, pomyślałam sobie: czemu by nie spróbować jeszcze raz. I teraz już wiem: kawa przede wszystkim musi być świeżo zmielona Po maseczce skóra była taka gładziutka i promienna, że robię ją sobie regularnie
Co do maseczki z drożdży - też próbowałam, ale nie ma jakichś specjalnych rezultatów oprócz tego, że skóra jest przez chwilę gładka i świeża
Skomentuj