My kierowaliśmy się tym, że są to najbliżsi nam ludzie. Absolutnie nie braliśmy pod uwagę kwestii finansowych. Pieniądze dziś są a jutro ich nie ma.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Chrzestni
Collapse
X
-
-
Odp: Chrzestni
Napisane przez wyakin Pokaż wiadomośćMy kierowaliśmy się tym, że są to najbliżsi nam ludzie. Absolutnie nie braliśmy pod uwagę kwestii finansowych. Pieniądze dziś są a jutro ich nie ma.
Skomentuj
-
Odp: Chrzestni
Napisane przez teresa211186 Pokaż wiadomośćMasz rację ja wybierając chrzestnych dla mojej córki wybrałam siostrę i szwagra którzy nie pracowali. Nie chodziło mi o pieniądze tylko o to zeby byli prawdziwymi chrzestnymi, żeby pomogli w wychowaniu, zabrali czasem dziecko do kościoła itp
Skomentuj
-
Odp: Chrzestni
Zainteresowanie od chrzestnych jak najbardziej jest ale tylko w postaci np. prezentów na urodziny, święta itd. Bo już jeżeli chodzi o opiekę to nie ma możliwości bo chrzestna studentka a chrzestny za granica a czasami przydałaby się jakaś pomoc np. posiedzieć chwilkę z dzieckiem itd ale co zrobić takie życie..
Skomentuj
-
-
Odp: Chrzestni
A mi się wydaję, że ta instytucja chrzestnych własnie, jako pomoc przy dziecku, wspieranie rodziców to już trochę wymarła. Teraz to tylko chrzestni patrzą, aby dać jak najlepszy prezent, a rodzice tylko tego oczekują. Łatwiej jest w kontaktach, jeśli chrzestni mieszkają bliską i są bliską rodziną.
Skomentuj
-
Odp: Chrzestni
My, żeby potem nie być w sytuacji, że dziecko nie ma kontaktu z chrzestnymi, wybieraliśmy po prostu osoby z rodziny - bratowa i brat. Wiadomo, że nawet między rodzeństwem stosunki moga ulec rozluźnieniu, ale zawsze jest to mniejsze prawdopodobieństwo niż chociażby przy znajomych. Jak na razie, wybrani chrzestni się sprawdzają, chociaż synek nie zawsze z nimi współpracuje i ostatnio reaguje na próby wzięcia go przez nich na ręce płaczem
Skomentuj
-
-
Odp: Chrzestni
Moja córka ma kontakt z chrzestnymi, ale to chyba dlatego, że ja mam - to moje rodzeństwo Siostra bardzo dba o to, żeby często być, brat troszkę rzadziej ale stara się. Jak długo go nie było to zawsze przynosi jakiś upominek chociaż. Ale też widać, że myśli nad tym, a nie kupuje głupich zabawek czy słodyczy. Ostatnio Karolka dostała personalizowaną książkę z własnymi zdjęciami z bajkopisarze.pl, kiedyś jak była młodsza też książeczki dostawała takie sensoryczne z różnymi materiałami albo misia, który mówi jak się dotyka różnych części ciała. Teraz znowu dostała bajkę personalizowaną, ale na urodziny. Strasznie ją to cieszy, że sama jest w książce
Skomentuj
-
Skomentuj